Mam takie niejsane wrażenie, że niektórzy lubią otaczać się inwalidami. Bo to ładnie wygląda na zdjęciach. Serce wtedy widać ogromne i troskę dla chorego, skrzywdzonego przez los człowieka. Ładnie to wygląda na Facebooku, może sie przydać do autoprezentacji.
Joanna Pąk pisze piekne wiersze. Ma w domu nagrody, dyplomy, przeróżne wyróżnienia. Wiszą na ścianie pokoju Joanny, stoją na półkach jej regału. Trudno o nich zapomnieć, bo to jedyny widok, na który skazana jest poetka...
Tymczasem zamiast dyplomów, ściskania ręki i sweetfoci przydałaby sie jej pomoc bardziej konkretna. Joannie potrzeba wolontariuszy do wyjścia z domu, potrzeba mieszkania na parterze, z którego mogłaby się wydostać bez przeszkód. Żeby jednak coś ruszyć w tej kwestii jakoś już dziwnie brakuje chętnych...
czytaj Podwójne więzienie
Magdalena Gorostiza
P.S. Joanna właśnie woła na Facebooku Pomóżcie mi zejść na ziemię!