Miało być miło, miało być fajnie i zdrowa rywalizacja na najlepszy blog roku 2014. Skończyło się jak zwykle, czyli dużym niesmakiem. Oto uczciwe bolgerki zaczęły upubliczniać oferty jakie dostają. Oferty na zakup głosów. Dobrze, że są dziewczyny z charakterem, które brzydzą się proponowanymi ofertami. Ale skoro jest podaż to musi być popyt. Dlatego oferty nie zawsze spotkają się z odmową czy rygorystycznym podejściem. Na Allegro głosy idą jak świeże bułeczki.
I oto Polska cała właśnie. Nic nie może być normalnie, bez oszustw, bez kombinacji. Dlatego udział we wszelkich tego typu wyścigach uważam za stratę czasu. Skoro nie mamy zaufania do PKW i uważamy, że nawet wybory są sfałszowane, to jak można wierzyć podobnym konkursom! No chyba, że głosuje się na nagrodę. Wtedy każdy woli, żeby to jego numer wygrał...
Magdalena Gorostiza
Czytaj Kup głosy na bloga!