Partner: Logo KobietaXL.pl

Tłok panował niemiłosierny, ludzie kłębili się w sklepach, chodzili z ogromnymi siatami, wszędzie pełno, pełno, pełno. Niczego z tego widoku nie byłam w stanie zrozumieć – wszak ledwie się skończyły święta i szal zakupów przedświątecznych. A tu po dwóch zaledwie dniach zamkniętych sklepów, tłumy wyszły na żer.

 

Oszaleliśmy na punkcie konsumpcji. Wizyty w supermarketach czy centach handlowych stały się rodzinna rozrywką. Ludzie nie rozmawiają ze sobą, nie czytają książek, nie maja ochoty na spacer. Życie kręci się wokół rzeczy. Zbędnych, zupełnie do niczego nie potrzebnych. Poprawiających na chwilę humor. Pozwalających zapomnieć na sekundę o prawdziwym życiu, o problemach, o przemijaniu, wreszcie o śmierci.

 

Nadmierne zakupy przeradzają się w nałóg. Uzależnienie to zawsze ucieczka. Od siebie, od bliskich. Wycieczka do centrum handlowego z dziećmi nie uczy ich jak żyć. Pokazuje jedynie, że dzisiaj być to znaczy mieć...

Magdalena Gorostiza

Przeczytajcie: Kiedy zakupy stają sie udtręką

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Powrót