Sfeminizowanie stanu nauczycielskiego na zdrowie nie wychodziło i nie wychodzi. Mężczyzn brakuje w młodszych klasach, a w przedszkolach to już kompletna rzadkość. Tymczasem męski przedszkolanek, zajmujący się małymi dziećmi, ocierający łzy rozstania, pokazuje, że mężczyzna też jest zdolny do nazwijmy to eufemistycznie uczuć wyższych. Bo choć czasy się zmieniły to i tak często nawet młodzi ludzie tkwią w patriarchacie, gdzie ojciec jest władza, osoba niedostępną i rzadko mająca czas dla dzieci. Wielu mężczyzn nie udziela się tez w pracach domowych, zostawiając to kobietom.
Z drugiej strony są mężczyźni, którzy wbrew nawet obowiązującym stereotypom, że wychowawczyni w przedszkolu to musi być kobieta, bardzo często umieją lepiej zając i zaopiekować się dziećmi. Zważywszy zaś na fakt, że wielu chłopców w domach wychowywanych jest wyłącznie przez kobiety, kontakt z facetem w przedszkolu jest dla nich bezcenny!
Magdalena Gorostiza
Zapraszam do lektury: Mężczyzna w przedszkolu to egzotyka