Partner: Logo KobietaXL.pl

Osobiście bardzo cenię Polańskiego i bardzo lubię jego filmy. Tyle tylko, że jego sława, pieniądze i talent nijak się mają do niefortunnej historii z odległej przeszłości. Zdarzyło mu się przespać z nieletnią, a to w USA karane jest z pełną surowością. Polański uciekł i nie stanął przed amerykańskim sądem, co nie ulega przedawnieniu. Tak więc od tamtej pory amerykański wymiar sprawiedliwości nie daje mu spokoju.

Wczoraj w radiowej Jedynce poseł PO Stefan Niesiołowski wyznał, że ekstradycję Polańskiego uważa za bezsensowną. Argumenty? - dziś ma on 82 lata, bezsensem byłoby wsadzać go do więzienia, ofiara odstąpiła od ścigania, Polański naprawił wobec niej swoje krzywdy. Być może. Jest tylko jedno ale. Dla Amerykanów nie ma znaczenia ile lat ma i kim jest Roman Polański. Jest to człowiek, który złamał prawo i z tego powodu ścigany jest konsekwentnie od lat kilkudziesięciu. I choć nie jestem jakąś zagorzałą wielbicielką USA, muszę przyznać, że osobiście imponuje mi taki stosunek do przepisów. Prawo jest prawem, takim samym dla każdego obywatela, o co przecież, by w Polsce też stało się faktem, poseł Niesiołowski za komuny sam osobiście walczył. Czyżby coś się zmieniło?

Czy poseł równie chętnie stawałby w obronie każdego innego zwykłego szaraka, menela spod budki z piwem, by ochronić go przed ekstradycją? Czy też działa jednak magia nazwiska?

Mam w tej sprawie szereg wątpliwości. Co oczywiście nie oznacza, że życzę Polańskiemu pobytu w amerykańskim więzieniu, ale na szczęście nie do mnie należeć będzie ta decyzja.

Magdalena Gorostiza

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Powrót