Legendarne miasto Majów Chichén Itzá zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO od 1988 roku i jest jednym z cudów świata od 2007 roku. Wyróżniało się jako kulturalne i polityczne centrum starej cywilizacji Majów i było jedną z najbardziej rozległych osad w regionie półwyspu Jukatan. W czasach swojej świetności było to najpotężniejsze miasto na Półwyspie Jukatan.
Na zwiedzanie Chichén Itzá warto poświęcić kilka godzin, najlepiej też robić to z miejscowym przewodnikiem, który wszystko dokładnie opowie, pokaże, odpowie na pytania. Nam podczas zwiedzania towarzyszył Jonathan, który okazał się być kopalnią wiedzy na temat Majów i ich kultury.
Majowie osiedlili się w tym miejscu i zbudowali miasto między IV a VI wiekiem. Pod koniec X wieku miasto zostało najechane przez plemię Tolteków i to podobno właśnie oni wnieśli krwawe rytuały w kulturę Majów. Oni też mieli też zaszczepić kult boga Kukulkána - Zielonego Pierzastego Węża, stworzyciela świata i krzewiciela cywilizacji.
Kukulkán jako bóg i władca czterech żywiołów: ziemi, wiatru w kulturze Tolteków był podniesiony do rangi bóstwa założyciela cywilizacji, twórcę medycyny i pierwszego systemu kalendarzowego, nauczyciela rolnictwa i rybołówstwa.
Chichén Itzá swój rozkwit przezywało od IX do XI wieku. Około 1250 roku miasto zostało opuszczone z powodów nie do końca znanych, choć jest legenda, która wyjaśnia tajemnicze odejście Majów z miasta.
Sac-Nicté, co oznacza „biały kwiat”, to księżniczka , która urodziła się w Mayapan, mieście, które współistniało z Uxmal i Chichén Itzá. W Chichén Itzá królem był wówczas 21 - letni Canek. Kiedy tylko zobaczył księżniczkę, natychmiast się w niej zakochał.
Ale Sac -Nicté, było już przeznaczona jako żona dla innego człowieka, Ulila, króla miasta Uxmal.
Posłańcy z Mayapanu udali się do miasta Chichén Itza, aby zaprosić Caneka na ślub księżniczki. Podobno, gdy Canek dowiedział się o ślubie, objawił się mu duch, który spytał : „Biały kwiat czeka na ciebie wśród zielonych liści, czy pozwolisz komuś iść i zerwać go?” Po tej wiadomości duch zniknął.
Nadszedł dzień ślubu, księżniczka Sec-Nicté promieniała. Canek przybył z sześćdziesięcioma swoimi wojownikami i porwał księżniczkę spod ołtarza. Rozpoczęła się wojna dwóch miast - Mayapan i Uxmal przeciwko Chichén Itzá.
W ten sposób mieszkańcy Chichén Itzá opuścili miasto.
Jonathan twierdzi jednak, że przyczyny były bardziej prozaiczne. Klasa niższa, zamieszkująca tereny otaczające miasto, miała dość wyzysku i poświęcania jej członków jako ofiary, opuszczała więc powoli swoje terytorium, co stało się przyczyną upadku.
Wcześniejsze ceremonie Majów zamieniły się w krwawe obrzędy za panowania Toleków. To oni mieli przekonać Majów, że bogowie wymagają większego poświęcenia. Majowie oddawali bogom krew, Tolekowie uważali, że największym darem jest serce. Stąd ofiarom poświęcanym bogom wykrawano je, a w tym celu skonstruowano nawet specjalny stół, aby było się do niego najłatwiej dostać.
Chichén Itzá zbudowano na terenie 25 km2. Centrum religijne, kulturalne i administracyjne zajmowało około 6 km2; w niewielkiej odległości od niego mieszkała elita, w pałacowych budynkach, starannie udekorowanych i pomalowanych na jaskrawe kolory. Wokół nich, na zielonych polach, w chatach z palmowymi dachami mieszkało od 50 000 do 100 000 ludzi.
Święta Cenota była sercem obrzędów religijnych. Jaskinie i cenoty były to miejsca o wielkim znaczeniu dla Majów, którzy traktowali je jako okna do świata umarłych, zwanego Xibalba. To mityczne miejsce, gdzie żyli bogowie, przodkowie i inne istoty nadprzyrodzone. Kapłani Majów składali w nich w ofierze dzieci, aby błagać bogów o deszcz i żyzne pola, wrzucając je do świętych cenot.
Dzieci często wrzucano żywcem do cenot, aby zadowolić boga deszczu Majów Chaaca - niektóre dzieci rytualnie obdzierano ze skóry lub ćwiartowano przed ofiarowaniem ich bogom. Majowie wierzyli, że bogowie wolą małe ofiary, szczególnie zaś bóg deszczu, dlatego to dzieci wysyłano na spotkanie z Chaacem.
Święta Cenota jest prawie okrągła i ma około 60 metrów. średnicy.
Miasto tworzyła wielka piramida - Zamek, czworoboczne grupy Dziedzińca Tysiąca Kolumn, Świątynia Wojowników (w której znajduje się Świątynia Chac Mool), kompleks do gry w piłkę i inne pomniejsze konstrukcje, takie jak Świątynia Stołów, tak zwany Osario lub Grobowiec Najwyższego Kapłana, Mauzoleum i Świątynia Orłów.
Słynne boisko do gry w piłkę mierzy około 160 metrów na 68 metrów. Jest też trybuna dla widzów.
Do gry używano piłki z twardej gumy wyrabianej z soku mlecznego drzew chicle. Piłkę podbijano biodrem (lub udem) tak, aby przerzucić ją przez jeden z kamiennych pierścieni zawieszonych na murze, na wysokości ok. 4 m. Prawdopodobnie, by uniknąć kontuzji i złamań, używano swoistych ochraniaczy na biodro w kształcie podkowy, wykonanych z kamienia, drewna lub twardej skóry.
Jak opowiada Jonathan – gra kończyła się po zdobyciu pierwszej bramki, a jej zdobywcy ścinano głowę, bo bogom należało oddawać to, co najlpesze.
Niewątpliwie jednak najciekawszą budowlą, przyciągająca tłumy, jest słynny Zamek Kukulkán, czyli piramida pierzastego węża ma u podstawy 55 metrów, jest wysoka na 30 metrów.
W 1930 r. dzięki meksykańskim pracom archeologicznym przeprowadzonym w piramidzie potwierdzono istnienie wewnętrznej piramidalnej budowli, z fasadą tylko od strony północnej.
Dokładne badania Zamku wykazały, że Majowie, którzy go wznosili posiadali szeroką wiedzę z zakresu matematyki, geometrii i astronomii. Jednym z najciekawszych dowodów na to jest zjawisko, które można zaobserwować podczas wiosennej i jesiennej równonocy, gdy narożnik piramidy rzuca wężowaty cień na północną ścianę budowli. Wraz z zachodzącym słońcem zmieniający się cień przypomina wijącego węża. Efekt wzmacniają dodatkowo znajdujące się na końcach balustrad rzeźby głów pierzastych węży. Wiosną wąż schodzi, a jesienią wchodzi na piramidę.
O świcie 20, 21 i 22 czerwca ma miejsce przesilenie letnie, to spektakularne zjawisko powoduje, że światło oświetla tylko północną i wschodnią ścianę piramidy, podczas gdy południowa i zachodnia ściana pozostają w cieniu. Zimą dzieje się odwrotnie, to znaczy część oświetlona ciemnieje, a część ciemna świeci, dzieje się to dla odmiany o zachodzie słońca od 20 do 22 grudnia.
Przyjmuje się, że piramida ma także związek z kalendarzem słonecznym, tolteckim i majańskim. Każde z czterech schodów, które prowadzą na szczyt, posiadają 91 stopni co daje wynik 364 plus szczyt platformy. Łącznie to 365, co odpowiada liczbom dni kalendarza słonecznego. Ponadto budowla posiada 52 uwydatnione płyty na każdej ze ścian. 52 to liczba lat, które składają się na jeden toltecki cykl. Z kolei każda z dziewięciu platform przedzielona jest schodami na dwie części. W ten sposób wychodzi liczba 18, która odpowiada liczbie miesięcy w kalendarzu Majów.
Piramida wydaje też efekt akustyczny. Kiedy z pewnej odległości klaśnie się w dłonie, od piramidy odbija się dźwięk, przypominający ten, który wydaje święty ptak Majów - kwezal herbowy.
Niestety, od czasu kiedy turystka spadła ze schodów, nie wolno wchodzić na szczyt piramidy. Nie wolno też wchodzić do środka – turyści zostawiali po sobie graffiti...
W okresie świetności potęga Chichén Itzá była tak wielka, że nawet wieki po upadku miasta nadal było miejscem pielgrzymek i kultu, a nawet około 1540 roku Francisco de Montejo, założyciel Meridy, myślał o zbudowaniu tam stolicy. Dziś Chichén Itzá przyciąga tysiące turystów, szczególnie w dni, kiedy na Zamku można zobaczyc pierzastego węża.
https://www.youtube.com/watch?v=3kvwwsnOinY