"Jeżeli Kraków nie wymyśli się na nowo i nie przedstawi inwestorom nowej oferty, będziemy mieli poważny problem" - ostrzega w rozmowie z Onetem Przemysław Kadula, CEO w Everuptive Group, inwestor w firmie All IT Club i członek zarządu Polskiego Forum HR. Zdaniem Kaduli, miasto musi znaleźć nowy sposób, aby przyciągnąć globalnych graczy.
Kraków, jako wiodące centrum technologiczne w Europie, zasłynął dzięki swojej silnej bazie światowych korporacji z branży usług biznesowych i technologii. Jednak ostatnie tygodnie przyniosły ciemne chmury nad miastem, z zapowiedziami zwolnień grupowych w kolejnych firmach. Niepokojące sygnały potęgują obawy o przyszłość krakowskiego sektora IT.
Według Kaduli miasto musi zrewidować swoją strategię, aby przetrwać na konkurencyjnym rynku. Inwestorzy patrzą na Kraków jako na produkt, a jeżeli jego koszt wzrasta, a gdzie indziej pojawia się równie atrakcyjna, a tańsza oferta, mogą zdecydować się na nią.
Zmiany na rynku pracy są również widoczne w procesach rekrutacyjnych. Niektóre firmy zdecydowały się na zatrudnianie pracowników z Indii, Chin i Meksyku, zamiast lokalnych specjalistów.
Kadula wskazuje na konieczność opracowania nowej strategii dla miasta, która uwzględnia zarówno jego silne strony, jak i globalne trendy. Powinniśmy skupić się na bardziej skomplikowanych procesach technologicznych, budować centra badawczo-rozwojowe, projektować nowe produkty, a nie tylko dostarczać siłę roboczą - podkreśla Kadula.
Wiceprezydent Krakowa, Stanisław Mazur, zgadza się z tą wizją. Według niego miasto powinno skupić się na wspieraniu przekształceń firm i zmianach kompetencji pracowników. Jak zaznacza w rozmowie z Onetem: kluczową rolę w tym procesie powinny odegrać krakowskie uczelnie.
Kadula zwraca również uwagę na potrzebę wsparcia dla "rodzimych championów" - firm, które powstały w Krakowie i których właściciele są emocjonalnie związani z miastem. Władze Krakowa powinny pomóc im rosnąć globalnie, zamiast skupiać się wyłącznie na przyciąganiu globalnych korporacji.
W obliczu tych wyzwań Kraków staje przed koniecznością przedefiniowania swojej roli jako technologicznego giganta. Czy miasto jest gotowe na tę zmianę, czy utraci swoją pozycję na rzecz tańszych rynków? Czas pokaże.