Urodziła własnego ojca?
Doktor KS Rawat zajmujący się badaniem reinkarnacji w Indiach, przedstawia niezwykłe przypadki z północnych Indii, w postach grupy Signs of Reincarnation (Znaki reinkarnacji) na Facebooku. 4 grudnia 2014 roku opisał bardzo ciekawą historię Hinduski Bharat Veer Singh. Gdy umarł jej ojciec, przypomniała sobie co wielokrotnie mówili bliscy. Opowiadali, że gdy ktoś odrodzi się w innym ciele, to w nowym wcieleniu będzie miał takie same cechy fizyczne, znamiona oraz blizny, jak w poprzednim życiu. Bharat Veer Singh kochała ojca i była ciekawa, czy reinkarnacja to fakt. Po jego śmierci, odcisnęła swój kciuk przy prawym kolanie ojca. Kobieta była wtedy w ciąży. Po kilku dniach miała bardzo wyraźny sen, widziała ojca, który powiedział, że powróci jako jej syn. Podał nawet konkretny dzień narodzin. Kiedy udała się do lekarza, medyk potwierdził czas porodu. Rzeczywiście, w tym terminie na świat przyszedł syn. Kobieta przyznała, że zamiast najpierw patrzeć na twarz noworodka, od razu spojrzała na kolano. Faktycznie, w pobliżu prawego kolana wyraźnie widać było ciemny ślad. Była zszokowana. Urodziła swojego ojca?.
Ten przypadek analizował inny badacz reinkarnacji, doktor James G. Matlock antropolog i autor książki „Signs of Reincarnation”. Jego zdaniem, ta sprawa ma typowe cechy eksperymentalnego przypadku przeniesienia znamienia. Znak został wykonany na ciele człowieka tuż po śmierci, a następnie pojawił się na ciele dziecka urodzonego w tej samej rodzinie. Takie historie w tej kulturze nie raz miały miejsce. Badacz zastanawiał się tylko, czy w tym zdarzeniu to była rzeczywista reinkarnacja duszy, czy tylko chodziło o znamię, które stworzyła matka swoimi emocjami?
Najbardziej znanym, zmarłym już badaczem zjawiska reinkarnacji, był Ian Stevenson, przewodniczący Department of Psychiatry na Uniwersytecie Virginia w USA. Uczony znalazł około 2500 dzieci, które same i bez zastosowania hipnozy, przypominały sobie fakty z poprzedniego życia. Wiedzy jaką posiadały, nie można było wytłumaczyć inaczej, zdaniem lekarza, niż jako reinkarnacja. 20 z nich miało też znamiona pochodzące z reinkarnacji. Właśnie te historie opisał w książce pt. „Reinkarnacja i biologia.” Przypadki ze znamionami pochodziły tylko z Azji.
Tradycja znakowania zmarłych
W krajach azjatyckich, dość powszechnym obyczajem jest zostawianie znaków na ciele zmarłych członków rodziny. Wszystko po to, aby gdy odrodzą się na nowo można ich było odnaleźć. W Tajlandii preferowanymi substancjami do znakowania ciał umarłych są, czerwona limonka lub czerwona ochra. U nowo narodzonych te barwniki są znamionami, które mają przypominać czerwone lub brunatne plamki. Znany jest przypadek z Tajlandii, gdy taki znak u zmarłego wykonano białą pastą. U kolejnego noworodka w rodzinie pojawiło się odbarwione znamię. Plamka była znacznie jaśniejsza niż otaczająca je skóra.
W swoich wspomnieniach Dalajlama również opisywał, że miał młodszego brata, który zmarł w niemowlęctwie. Ciało dziecka oznaczono białą pastą. Gdy kolejny noworodek pojawił się w jego domu, miał blade znamię, w tym samym miejscu, gdzie zrobiono znak zmarłemu bratu.
W Birmie i Indiach substancją stosowaną do znakowania zmarłych jest tłuszcz lub sadza z dna garnka, węgiel drzewny lub olej kuchenny, a znamię ma po tych substancjach barwę brązową lub czarną. W Japonii zmarłych znakuje się specjalnym atramentem Sumi. O ciekawym przypadku z kraju Kwitnącej Wiśni opowiada Lafcadio Hearn, w swojej książce „Kwaidan”. To historia chłopca, Riki-Baka, który zmarł, a na jego dłoni zapisano jego imię. Jakiś czas później, w zupełnie obcej rodzinie, narodził się chłopiec z takim znakiem. Nowi rodzice odczytali imię i odnaleźli starą rodzinę Riki-Baka. Zrobili to, bo chcieli ją pocieszyć oraz poinformować, że ich zmarły syn żyje w nowym dziecku.
W Tajlandii i Birmie sztuczne znamiona maluje się zwykle na klatce piersiowej, plecach, ramionach, nogach i stopach – częściach ciała zakrytych ubraniem. W Indiach znaki robi się często na twarzy. Ale nie tylko znamiona maja przechodzić na kolejne wcielenie. Takie nowo narodzone dzieci opowiadają później wspomnienia osoby, którą byli w poprzednim życiu. Niektóre z nich, rozpoznają bliskich z poprzedniego życia i zachowują się w sposób podobny do zmarłego.
Reinkarnacja zostawia znaki
Doktor Ian Stevenson, nie znalazł informacji o tym, jak często nikt nie urodził się ze znakami pozostawionymi u zmarłego. Rodziny chwaliły się tylko sukcesami. Dlatego Stevenson pojechał na Sri Lankę, tam zorganizował serię eksperymentalnie wykonanych znamion na zmarłych ludziach. Na żadnym jednak nowo narodzonym dziecku w rodzinie, badacz nie odkrył wcześniej wykonanych znaków. Trudno powiedzieć, dlaczego naukowiec wybrał akurat tę wyspę na miejsce eksperymentu? To kraj gdzie nie praktykowało się tej tradycji. Być może dlatego ekspedycja i badania okazały się fiaskiem?
Badacz znalazł jednak inne przypadki na potwierdzenie swojej tezy. Opisał historię chłopca Maunga Mying Aunga, urodzonego w Birmie w 1972 roku. Od małego dziecka chłopiec opowiadał rodzicom o swoim poprzednim życiu. Twierdził, że był japońskim żołnierzem. Gdy uciekał z płonącego Rangunu osaczony przez wroga, popełnił samobójstwo w miejskim ZOO. Podciął sobie gardło. Co znamienne, rzeczywiście to dziecko miało bliznę na szyi jak po cięciu. Maunga Mying Aunga twierdził, że między życiami jego dusza błąkała się na terenie ogrodu zoologicznego. Pewnego dnia poszła z człowiekiem, który odwiedzał ZOO. Potem temu mężczyźnie urodził się syn. Dzięki temu ten Maunga na nowo zjawił się na świecie. Jego ojciec potwierdził Stevensonowi, że przed urodzinami syna odwiedził ten ogród zoologiczny.
Czy jednak są to wystarczające dowody na reinkarnację? Środowiska naukowe podchodzą do tych badań dość sceptycznie.
Czy twoje dziecko pamięta poprzednie wcielenia?
Badacze reinkarnacji ustalili, że wspomnienia z poprzedniego życia pojawiają się zwykle między 2, a 4 rokiem życia. Dzieci zaczynają nagle opowiadać o swojej dawnej rodzinie, bardzo często mówią o wydarzeniach, z powodu których zmarły. Często mówią w czasie teraźniejszym, tak jakby ich poprzednie życie nadal trwało. Stevensonowi udało się w kilku takich przypadkach, ustalić osobę, za którą podawało się dziecko. Dotarł do jej rodziny i ustalił wiele faktów, które się zgadzały.
Tu przeczytacie fascynująca historię Jamesa:
Inni badacze tego zjawiska ustalili, że zmarli którzy pamiętali poprzednie wcielenia, swoje życie kończyli nienaturalnie młodo. Śmieć była gwałtowna. Często na skutek przemocy, samobójstwa albo w wypadku. Czas niebytu,czyli przejścia między wcieleniami trwał przeciętnie cztery i pół roku.
Dziecko, które ma wspominać poprzednie wcielenie, zachowuje się w szczególny sposób:
- Uważa, że ma inne imię. Twierdzi, że obecna rodzina nie jest jego prawdziwą rodziną. Opowiada o nieznanych bliskich, miejscowościach lub ulicach. Opisuje dawny dom i pomieszczenia.
- Pamięta szczegóły własnej śmierci. Zwykle dramatycznej, dlatego w nowym życiu może mieć z tego powodu fobie. Na przykład boi się wody lub ognia.
- Potrafi rozpoznać członków poprzedniej rodziny. Często zna tajemnice dawnej rodzinny.
- Ma podobne zachowania i nawyki jak zmarły.
- W 90 procentach przypadków rodzi się w poprzedniej płci.
- Wygląd dziecka przypomina człowieka z wcześniejszego wcielenia.
- Ma ogromną intuicję.
- Śni bardzo wyraziste i powracające sny.
- Często ma wspomnienia z poprzednich wcieleń
Źródła:
https://jamesgmatlock.com/
https://en.wikipedia.org/wiki/Ian_Stevenson
https://www.empik.com/dwadziescia-przypadkow-wskazujacych-na-reinkarnacje-stevenson-ian,373241,ksiazka-p
https://tastywayoflife.com/zadziwiajace-komentarze-dzieci-ktore-mroza-krew-w-zylach-nie-czytaj-tego-przed-zasnieciem/
https://ateista.pl/showthread.php?tid=13645
https://www.se.pl/styl-zycia/horoskop-i-magia/przytrafia-ci-sie-cos-takiego-to-moze-byc-pamietka-z-twojego-poprzedniego-wcielenia-te-znaki-moga-swiadczyc-o-reinkarnacji-aa-p25o-H7sP-krEq.html