Szanowny pan profesor
Felix Rosen był znanym i szanowanym profesorem. Urodzony w 1863 roku, pochodził z rodziny dyplomatycznej. Jego ojciec był konsulem, a brat był ministrem spraw zagranicznych Niemiec. Rosen ukończył studia na znanych uniwersytetach w Bonn, Detmold i Bazylei, został profesorem botaniki. Wiele podróżował, w 1891 roku osiadł na stałe we Wrocławiu. Pracował jako asystent w Instytucie Fizjologii Roślin Uniwersytetu Wrocławskiego. Po śmierci jego protektora, dyrektora instytutu, zrezygnował z pracy, bo nie potrafił się porozumieć z następcą. Wyruszył w świat, by prowadzić badania naukowe. Poprowadził cztery duże wyprawy wakacyjne: do Norwegii, na Korsykę i dwukrotnie w Alpy. W 1904-1905 roku wyjechał do Abisynii, gdzie niemieckim ministrem w Addis Abebie był wówczas jego brat. Stąd opublikował trzy prace naukowe. W 1905 roku wrócił do Wrocławia wtedy Breslau, by zostać profesorem uniwersyteckim i kontynuować karierę. W 1906 roku został mianowany dyrektorem Instytutu Fizjologii Roślin. Jego najsłynniejszym dziełem, pod kierunkiem prof. Theodora Schube – była koncepcja ogrodów historycznych, w tym renesansowego ogrodu Laurentiusa Scholza. Przygotował też rekonstrukcje wczesnośredniowiecznych, renesansowych oraz barokowych ogrodów, specjalnie na Wystawę Stulecia w Breslau, upamiętniającą setną rocznicę pokonania Napoleona pod Lipskiem. Wykłady profesora Rosena były znane na całym świecie, uchodził za jednego z najlepszych botaników swoich czasów. Prywatne życie profesora wyglądało z pozoru zwyczajnie. Mieszkał w willi, z żoną, córką, pokojówką oraz portierem i wiódł bogate życie towarzyskie. Prawda okazała się inna.
Kryminalna zagadka
W nocy z 8 na 9 sierpnia 1925 r. doszło do morderstwa. Ktoś zabił profesora oraz jego portiera. The Yorkshire Post and Leeds Intelligencer z dnia 11 sierpnia 1925 roku tak napisał o tym wydarzeniu: „Dr Felix Rosen, światowej sławy profesor botaniki i fizjologii roślin z Uniwersytetu Breslau, a także brat byłego ministra spraw zagranicznych Niemiec, Friedriecha Rosena, został znaleziony martwy w swojej willi, w niedzielę, we wczesnych godzinach porannych. W pokoju na parterze odnaleziono również ciało mieszkającego tam portiera, Augusta Stocka. Profesor Rosen został zastrzelony, a Stock zabity od uderzenia młotkiem w głowę. Z okna pokoju Frau Nuemann (red.„żony”) zwisała lina upleciona z prześcieradeł i poszewek, co świadczyć ma, że w ten sposób kobieta uciekała, aby przed przestępcami skryć się w królikarni. Zeznała, że za kwadrans dwudziesta trzecia wysłała służącą do pokoju, a sama poszła do swojej sypialni. Niebawem usłyszała męskie głosy, ktoś zapukał do jej drzwi. Mężczyzna miał powiedzieć, że jest poborcą podatkowym, że przyjechała policja, bo profesor nie uregulował skarbowych należności. Chwilę później usłyszała głos Augusta, uderzenie i wreszcie strzał. Uplotła szybko linę, wywiesiła przez okno i uciekła. Pokojówka również potwierdziła głosy, ale nie umiała zdradzić nic więcej. Policjanci, po sprawdzeniu liny, uznali, że nie jest możliwe zrobienie tego typu liny w czasie krótszym, niż dwadzieścia minut. Aresztowali więc Fraulein Nuemann i zamknęli w areszcie.”
O zabójstwie, policja została poinformowana przez syna portiera. Funkcjonariusze udali się do willi, gdzie na miejscu zbrodni znaleźli dwa ciała i sznur z prześcieradła, zwisający z jednego z okien na piętrze. Na dole, w królikarni, ukrywała się partnerka naukowca, Neumann. Wtedy na jaw zaczęły wychodzić niewygodne fakty. Kobieta, która podawała się za żonę profesora wcześniej trudniła się nierządem. Kilka lat wcześniej profesor przyjął ją z ulicy. Dostała pracę w domu, a Felix Rosen adoptował jej nieślubną córkę. Gdy to wyszło na jaw, kilka dni po morderstwie było niemal pewne, że „żona” profesora zostanie skazana. Znaleziono magazynek zawierający naboje małokalibrowe, młotek będący wcześniej na wyposażeniu willi oraz pończochę służącą za maskę. Brak śladów włamania nie wskazywał na motyw kradzieży. W chwili śmierci profesor miał 62 lata, zmarł od ranny postrzałowej w serce. Pocisk zdeformował także głowę naukowca. Drugi zamordowany mężczyzna doznał poważnego, częściowego złamania czaszki. Gdy na miejscu zbrodni rozpoczęto przesłuchiwanie partnerki profesora, kobieta zaprzeczyła, że zabiła swojego kochanka i drugiego mężczyznę, potem zemdlała.
Ciemna strona „dżentelmena”
Policja szybko oskarżyła partnerkę profesora o zamordowanie dwóch mężczyzn. Kobieta zaczęła opowiadać jaki był naprawdę profesor Felix Rosen. Wyjawiła, że była kochanką i usługiwała Rosenowi od 20 lat. Naukowiec przyjął i uznał za swoją jej córkę, którą urodziła w domu Rosena. Kobieta była wdzięczna za dach nad głową, ale w tym związku nie miała nic do powiedzenia. Znosiła wszystkie zachowania partnera. Profesor za maską szanowanego dżentelmena był rozpustnikiem. Urządzał libacje wzorowane na rzymskie i greckie orgie. W domu odnaleziono całą kolekcję masek i przebrań, jakie były używane podczas wyuzdanych orgii, gdzie każdy spółkował z każdym. Profesor miał również skłonności sado-masochistyczne. Za pomocą znajomych z „półświatka” sprowadzał do willi młode, bezbronne dziewczyny, które były ofiarami wielokrotnych gwałtów. Do domu profesora regularnie były dowożone prostytutki. Dziewczyny dostarczali miejscowi alfonsi. Gdy te fakty ujrzały światło dzienne, policja wysunęła kolejną hipotezę, że zabójstw mógł dokonać jakiś przestępca związany z podwójnym życiem naukowca i kręgami handlu żywym towarem. Trudno było bowiem dowieść, że partnerka profesora z zimną krwią zastrzeliła kochanka, a potem młotkiem powaliła i zatłukła drugiego, silnego mężczyznę.
Hipnoza miała pomóc w sledztwie
Śledztwo się przeciągało, sprawa nie schodziła z łam gazet. Pod naciskiem opinii publicznej policja, po raz pierwszy w historii niemieckiej kryminologii, postanowiła zastosować hipnozę do wykrycia mordercy. Z Berlina ściągnięto doktora Georga Flatau, ówczesnego znawcę i propagatora hipnozy. Jak pisały gazety, partnerka Rosena pod naciskiem prawnika zgodziła się poddać eksperymentowi. „Chcę oczyścić swoje imię” – cytował jej słowa dziennik „Corsicana Daily Sun” w październiku 1927 r. Po seansie kobieta została oczyszczona z zarzutów. Jej niewinność mieli potwierdzić obecni przy badaniach lekarze i prawnicy.
Niestety, mimo wysiłków i nadzwyczajnych metod, prokuratura nie potrafiła wskazać i oskarżyć sprawcy masakry. W końcu ogłosiła porażkę. Tymczasem wieści o skandalicznych orgiach Rosena rozeszły się po całym świecie. Fakty z życia szanowanego naukowca były tak szokujące dla ówczesnych elit, że znalazły się na czołówkach poważnych gazet w Europie i Ameryce. Ludziom trudno było uwierzyć w prawdziwe oblicze tego znanego i szanowanego naukowca. Okrzyknięto go Doktorem Jekyll i Mr Hyde.
W październiku 1927 r. kochanka Rosena, która przez dłuższy czas była główną podejrzaną, została zwolniona z aresztu. Prokuratura zrezygnowała z prowadzenia śledztwa, uznając je za zamknięte z powodu braku dowodów. Zdaniem śledczych o zabójstwo można było podejrzewać prawie każdego, kto brał udział w orgiach profesora Rosena.
Wyglądało na to, że sprawa utknęła w martwym punkcie. Tymczasem kilka tygodni po wyjściu z więzienia pani Neumann, ta przyznała się do zamordowania Rosena. Mówiła, że wynajęła zawodowego zabójcę, byłego skazańca. Zrobiła to z zazdrości o profesora, obawiała się, że zastąpi ją młodszą kochanką i zmieni zapisy w testamencie. Zabójcy nigdy nie ujęto. Podobno wynajęty zabójca miał zginać w wypadku. Policja była zdezorientowana tymi doniesieniami. Kochanka profesora Rosena nigdy nie została pociągnięta do odpowiedzialności. Do końca życia była wspierana przez najbliższych i cieszyła się zapisem z testamentu.
źródła:
WE MGLE: Czerwona, prawa dłoń [OPOWIADANIE] Aleksander Wenglasz, 2017 r.
https://archiwum.wroclife.pl/nasze-miasto/czerwona-prawa-dlon-wenglasz/
https://umbradetektywi.pl/tajemnicza-historia-felixa-rosena-jak-zginal-wyuzdany-botanik/
https://tvn24.pl/wroclaw/byl-jak-dr-jekyll-i-mr-hyde-tajemnicza-smierc-lubieznego-botanika-ra564806-ls3309178
https://miejscawewroclawiu.pl/zabojstwo-rozpustnego-botanika/
https://www.nytimes.com/1925/08/11/archives/prof-rosen-victim-in-double-murder-german-authority-on-botany-and.html
https://miejscawewroclawiu.pl/zabojstwo-rozpustnego-botanika/?fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTAAAR2BTFsIhEb-sQ2Cb5bDqg3dRdZFz3Z290sUPqCItkI3bifUZzEMLnMUgNk_aem_QrW2H3zRoUtdZ0gaaOrLNQ
Prasa międzynarodowa o zabójstwie Felixa Rosena:
Miami Daily News and Metropolis, 12 sierpnia 1925
Jahres-Bericht der Schlesischen Gesselschaft fur Vaterlandische Cultur, 1917
The Times, 11 sierpnia 1925
The Milwaukee Sentinel, 2 czerwca 1926