Partner: Logo KobietaXL.pl

Zmarłe czekają na swoje imię

Minął ponad rok odkąd Interpol uruchomił operację "Zidentyfikuj mnie". To publiczny i międzynarodowy apel do wszystkich ludzi, którzy mogą pomóc w zidentyfikowaniu 22 kobiet, które prawdopodobnie zostały bestialsko zamordowane na terenie Belgii, Niemiec i Holandii. Do przestępstw doszło na przestrzeni 40 lat. - "Większość z 22 ofiar zmarła gwałtownie, a niektóre były również wykorzystywane seksualnie lub głodzone przed śmiercią" – The Gaurdian zacytował słowa Cariny van Leeuwen oraz Martina de Wit z holenderskiej policji. To tych dwoje funkcjonariuszy stoi za operacją „ Identyfi me”. Stworzyli tę akcję po tym jak nie dali rady zidentyfikować kobiety znalezionej w pojemniku na odpady w rzece Gaasp w 1999 roku. Ofiara została zabita prawdopodobnie w lipcu lub sierpniu 1999 r. Jej ciało odkryto 17 września 1999 r. w Holandii w rzece Gaasp, w regionie Amsterdamu. Badania zwłok wskazały, że zabita miała od 18 do 35 lat, 159 cm wzrostu, jasną karnację, ciemne włosy. W chwili śmierci była ubrana w ciemny sweter z warkoczowym splotem i golf, a także czarny plecak ze sztucznej skóry węża marki Esprit. Miała na sobie czarne buty w rozmiarze 36. Nosiła prostokątny zegarek marki Guess z nowym paskiem. Zabójca uśmiercił kobietę strzałem z broni palnej. Wepchnął ciało do kontenera na odpady przemysłowe, częściowo zalał betonem i wrzucił do rzeki Gaasp. Ofiara prawdopodobnie dorastała w Europie Zachodniej: w Niemczech, Luksemburgu, Francji, Belgii, Holandii lub krajach sąsiednich. Mogła mieć częściowo azjatyckie korzenie, co sugerował jej nos oraz skośne oczy. Pojemnik na odpady przemysłowej marki Kliko został wyprodukowany w 1998 roku. Oprócz zwłok, w pojemniku znajdowały się męskie ubrania, w tym biała kurtka z charakterystycznym detalem: logo naszytym na ślad przypalenia. Pojemnik na odpady zawierał również białe worki z proszkiem do prania, prawdopodobnie używane do dociążenia pojemnika.

Ta sprawa nie dawała policjantom spokoju. Chcieli by sprawca zabójstwa poniósł karę, a niezidentyfikowana ofiara odzyskała swoje imię i pamięć o niej. Zaczęli przeglądać inne, tak zwane zimne sprawy (Cold Case), zabitych bezimiennych ludzi. Okazało się, że takich ofiar – czyli kobiet w wieku od 15 do 30 lat, jest więcej. W Holandii było ich 9, w Belgii 7 a w Niemczech 6.

 

 

Carolien Opdecam z belgijskiej policji uważa, że trzeba zrobić wszystko aby ustalić nazwiska tych kobiet - "Tożsamość ofiary jest często kluczem do odblokowania sprawy" – powiedziała mediom. Bo do tej pory, mimo zakrojonych na szeroką skalę dochodzeń policyjnych, kobiety te nigdy nie zostały zidentyfikowane. Po przeanalizowaniu dowodów, policjanci doszli do wniosku, że ofiary mogły pochodzić z innych krajów, niż te, w których zostały zabite. Jak wskazały badania zwłok, prawdopodobnie kilka z zamordowanych kobiet ma korzenie słowiańskie, mogły być Polkami. Polska policja włączyła się do akcji. 

Polskie tropy

Na liście Interpolu mogą znajdować się trzy zabite Polki. To według nazw sprawy ; Dziewczyna na parkingu, Kobieta w męskim ubraniu oraz Kobieta w walizce.

  Dziewczyna na parkingu/foto Interpol

 

Dziewczyna na parkingu mogła mieć od 13 do 20 lat. Została zamordowana latem lub jesienią 1976 r. Ciało odkryto 24 października 1976 r. w Holandii na dawnym parkingu De Heul, przy autostradzie niedaleko Maarsbergen. Dziewczyna miała 150-165 cm wzrostu, kasztanowe włosy, była naga. Odkryli ją turyści. Została przysypana ziemią i przykryta gałęziami. Badania zwłok ujawniły, że w połowie lat 70, kobieta prawdopodobnie przemieszczała się z Europy Wschodniej (być może z Polski lub Ukrainy) do Europy Zachodniej. W tym czasie głodowała, była wyraźnie niedożywiona.

Kobieta w męskim ubraniu/foto Interpol

Kobieta w męskim ubraniu - zabito ją prawdopodobnie między listopadem 1987, a listopadem 1988. Ciało znaleziono w Niemczech w Jagen, w pobliżu parkingu Niederneuendorfer Allee, Stadtforst Spandau (rezerwat przyrody). Miała od 20 do 30 lat. Wzrost 162-165 cm. Posiadała jasną karnację i krótkie blond włosy. Mogła mieć lekki paraliż twarzy. 8 listopada 1988 r. grupa siedmiu pracowników leśnych znalazła ciało denatki leżące pośrodku ogrodzonego i chronionego obszaru. Leżała w dziurze w ziemi, została uduszona dwoma plastikowymi linkami (używają je miłośnicy sportów wodnych). 

Miała na sobie skórzaną obroże z klamrą na szyi, dwa kolczyki w prawym uchu. Nosiła męskie ubranie. Miała na sobie szarą męską bawełnianą koszulę, niebieskie bawełniane spodnie jeansowe i beżowo-brązowy męski płaszcz z lnu z przodu i dzianiny jersey z tyłu i na rękawach. Płaszcz miał stójkę i zapięcia na rzepy. Nosiła białe skarpetki tenisowe. Rozmiar buta 35 lub 36. Na ręce miała srebrny cyfrowy damski zegarek marki Juta. W tym czasie był popularny w Polsce.

 

Kobieta w walizce/ foto Interpol

 

Kobietę w walizce odnaleziono w październiku 2005 roku. Była wciśnięta w czerwoną walizkę, która przez kilka dni unosiła się w kanale w Thorbeckesingel, w dzielnicy mieszkalnej w Schiedam w Holandii. Wyłowił ją miejski pracownik, konserwator przyrody. Kobieta została zamordowana około 28 września 2005 r. Nie podano jak zginęła. Jej ciało zawinięto w kolorowe prześcieradło. Miała od 16 do 22 lat i 164 cm wzrostu, jasną karnację, pomalowane na brąz włosy oraz brązowe oczy. Była ubrana w duże niebieskie spodnie dresowe i małą czerwoną koszulkę. Nosiła czerwono- żółte skarpetki z nadrukiem kaczki na pięcie. Na jej koszulce widniały napisy „Victory”, „Power Cycle”.

Badania izotopowe pozwoliły ustalić, że dzieciństwo spędziła w północnej Skandynawii, Polsce lub Rosji. Zęby ofiary były w bardzo złym stanie, co wskazuje, że prawdopodobnie nigdy nie była u dentysty.

 

Kobieta z tatuażem – wiadomo kim jest

Pierwszą zidentyfikowaną kobietą z 22 bezimiennych ofiar okazała się Brytyjka – Rita Roberts. Jej fotografia była pokazywana w Raporcie BBC w ramach akcji „Indentify me”. Po ponad 30 latach rozpoznał ją członek rodziny.

W jej zidentyfikowaniu pomógł charakterystyczny tatuaż na lewym przedramieniu. Czarna róża z zielonymi liśćmi i napis „R’NICK” pod spodem. Rodzina natychmiast powiadomiła policję i faktycznie, to była ich dawno zaginiona krewna.

W chwili śmierci Rita miała 31 lat. Pochodziła z Cardiff z Wielkiej Brytanii. W lutym 1992 r. przeprowadziła się do Antwerpii. Ostatni kontakt z rodziną miał miejsce 6 maja. Wtedy wysłała pocztówkę do domu. Potem kontakt z nią się urwał. Żyła jeszcze miesiąc. Najbliżsi określali ją jako pełną pasji, kochającą życie i wolność. Była bardzo atrakcyjna, lubiła podróże oraz swoją rodzinę, zwłaszcza najmłodszych jej członków. Sama kiedyś chciała być mamą.

Rodzina w oświadczeniu dla mediów napisała - „To trudne do zaakceptowania, ale jesteśmy niesamowicie wdzięczni, że odkryliśmy, co stało się z Ritą… Ta transgraniczna współpraca przywróciła zaginionej dziewczynie tożsamość i pozwoliła rodzinie dowiedzieć się, że spoczywa w pokoju”.

Prokuratura i antwerpska policja wszczęły śledztwo w sprawie zabójstwa. Udało się już dotrzeć do osób, które mogły ją znać, przesłuchania nie przyniosły jednak przełomu w sprawie. Policja jednak się nie poddaje. Śledczy z Antwerpii zaapelowali do osób, które mogłyby mieć jakiekolwiek informacje na temat kobiety lub okoliczności jej śmierci, o kontakt z policją lub Interpolem.

 


Technologia na pomoc ofiarom

Jak informuje polska policja od 2021 r. Interpol zapewnia śledczym nowe globalne narzędzie, czyli bazę danych I-Familia. To pomoc w identyfikacji pokrewieństwa, poprzez międzynarodowe dopasowanie DNA rodziny. W ramach operacji Identify Me Interpol po raz pierwszy upublicznił niektóre szczegóły dotyczące tzw. Czarnych Not, które są wykorzystywane do poszukiwania informacji i danych wywiadowczych na temat niezidentyfikowanych ciał oraz do ustalenia okoliczności śmierci. Na stronie  www.interpol.int/How-we-work/Notices/Operation-Identify-Memożna obejrzeć rekonstrukcje twarzy niektórych z zamordowanych kobiet, a także filmy i zdjęcia przedmiotów, takich jak biżuteria i odzież, które zostały znalezione w różnych miejscach na lądzie i wodzie, gdzie porzucono szczątki kobiet w nadziei, ze ktoś może je rozpoznać. 

Policja apeluje - Jeśli pamiętasz znajomego, członka rodziny lub koleżankę, która nagle zniknęła, przyjrzyj się i skontaktuj się z najbliższą jednostką Policji, jeśli masz jakiekolwiek informacje na temat którejkolwiek z ofiar.

 

 

 

Źródła:

https://www.interpol.int

https://www.policja.pl

https://en.wikipedia.org

https://www.theguardian

 

Tagi:

morderstwo ,  społeczeństwo ,  policja , 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót