Partner: Logo KobietaXL.pl

Warto poznać najczęstsze oznaki obecności nieproszonych lokatorów i otworzyć się na to, co może dziać się wokół nas. Dlatego bądź czujny: słuchaj siebie i swojego otoczenia, ono może ci wiele powiedzieć.
Zebrałam siedem głównych sygnałów, świadczących o tym, że do twojego domu wprowadził się niemiły lokator.

1. Dyskomfort w domu

Jeśli dom, który wcześniej był ostoją spokoju, nagle staje się miejscem pełnym napięcia, to już powód do refleksji. Powroty do mieszkania zaczynają budzić opór, a wizyty bliskich stają się rzadkością. Nieuzasadnione kłótnie i narastające negatywne emocje mogą wskazywać na obecność czegoś, co zaburza harmonię. Napięta atmosfera, jakby wisząca "siekiera" dodaje więcej ciężaru, a ciągłe iskrzenie między domownikami przynosi ciężar, samotność i złość. Czujesz, że się oddalacie.

2. Uczucie strachu i bycia obserwowanym

Masz wrażenie, że ktoś cię obserwuje, nawet gdy jesteś sam w domu? Cienie poruszające się kątem oka, ciche odgłosy, szepty które słyszysz nawet jak jesteś sam, samodzielnie włączające się urządzenia, światło migające, mogą być sygnałem, że nie jesteś jedynym mieszkańcem tego miejsca. To delikatny, ale wyczuwalny znak, że coś związanego z przeszłością próbuje zamanifestować swoją obecność. 
Niektórzy ludzie są bardziej wrażliwi na obecność duchów i mogą odczuwać ich spojrzenia. To uczucie często pojawia się, gdy wprowadzasz się do nowego domu. Duchy mogą badać nowych mieszkańców lub zwracać uwagę na nowe osoby, takie jak dzieci.

 3. Znikające przedmioty

Czy zdarzyło Ci się, że klucze lub ważne dokumenty nagle zniknęły, mimo że odkładałeś je na swoje miejsce? Przedmioty, które „magicznie” zmieniają lokalizację, mogą być oznaką psotliwego ducha. Czasem te sytuacje bawią, ale zbyt częste mogą stać się źródłem frustracji.

 4. Nietypowe zapachy

Zapachy, których źródła nie możesz wyjaśnić, pojawiają się niespodziewanie – mogą być subtelne, jak woń kwiatów, lub intensywne, jak dym papierosowy, lub nawet często nie tylko zapach, ale wręcz odór unoszący się w powietrzu. Często wiążą się z czyjąś historią lub wspomnieniem, które przetrwało w przestrzeni. Ich pojawienie się jest jak cichy ślad obecności, który zaprasza do uważniejszego spojrzenia na otoczenie. Często są one związane z osobą, której duch przebywa w domu.

 5. Niezidentyfikowane dźwięki

Kroki, skrzypienie podłogi czy tajemnicze szepty to jedne z najbardziej charakterystycznych oznak aktywności duchów. Skrzypienie, szelest, szepty, śmiech i płacz to kolejny znak, że nie jesteś sam w domu. Najczęściej słychać je nocą, gdy dom spowija cisza. To, co wydaje się przypadkowym hałasem, może być próbą nawiązania kontaktu. Jeśli słyszysz takie dźwięki, warto udać się w stronę źródła hałasu, aby upewnić się, że nie pochodzi on z naturalnych przyczyn, takich jak wiatr czy zwierzęta.

 6. Śmierć roślin

Nawet najbardziej zadbane rośliny mogą nagle zacząć marnieć, jakby coś zabierało im energię. Rośliny są niezwykle wrażliwe na zmiany w otoczeniu, także na te niematerialne. Ich kondycja często odzwierciedla równowagę energetyczną miejsca, w którym się znajdują.

7. Dziwne zachowanie zwierząt

Zwierzęta, zwłaszcza psy i koty, często reagują na to, czego ludzkie oko nie dostrzega. Ich nagłe wpatrywanie się w pustą przestrzeń, szczekanie bez powodu czy unikanie niektórych miejsc w domu, może wskazywać na obecność ducha. To ich sposób ostrzegania nas przed tym, co niewidzialne.

 8. Niezwykłe sny

Sny o obcych miejscach, postaciach lub sytuacjach mogą być próbą przekazania wiadomości przez ducha. Jeśli są intensywne i zapadają w pamięć, warto je zapisać, by później spróbować je zinterpretować. Może to być sposób na zrozumienie, co ta obecność chce nam powiedzieć.

 9. Zmiany temperatury

Przebywanie w pomieszczeniu z obecnością ducha może powodować uczucie ciężkości w powietrzu, trudności w oddychaniu lub napięcie w ciele. Nagłe chłodne podmuchy lub uczucie gorąca w pomieszczeniu, bez wyraźnej przyczyny, to jeden z bardziej subtelnych znaków obecności ducha. Przyjazne istoty często „chłodzą” powietrze, podczas gdy negatywne mogą wywoływać uczucie duszności. Jeśli odczuwasz takie zmiany regularnie, warto zwrócić uwagę na to, co je wywołuje. Takie odczucia są szczególnie wyraźne w obecności negatywnych energii i mogą ustąpić po poświęceniu domu przez duchownego.

 10. Zobaczenie ducha

Widok ducha – mgły, świetlistej sylwetki lub bardziej wyraźnej postaci – to najbardziej namacalny dowód obecności istoty niematerialnej. Nie zawsze jest to straszne doświadczenie; czasem to po prostu subtelne przypomnienie o czymś z przeszłości. Jeśli duch się pojawi, być może chce zwrócić Twoją uwagę na ważną sprawę.

 11. Ruchome przedmioty

Przedmioty przemieszczające się bez powodu mogą wskazywać na obecność poltergeista. Jeśli zmiany w ułożeniu rzeczy następują, gdy cię nie ma w domu, warto sfotografować pomieszczenie, aby porównać ich rozmieszczenie. Jeśli rzeczy przesuwają się na twoich oczach, duch może chcieć zwrócić na siebie uwagę.

12. Fizyczny kontakt

Niektóre duchy komunikują się poprzez dotyk – od delikatnego muśnięcia po bardziej agresywne działania, takie jak popychanie. Jeśli odczuwasz takie doznania, zwłaszcza w nocy, może być konieczne przeprowadzenie rytuału oczyszczenia lub nawet egzorcyzmów.

13. Wahania nastroju

Duchy mogą wpływać na twoje emocje. Nagłe przejścia od depresji do euforii mogą być wynikiem ich oddziaływania. Choć ten objaw sam w sobie nie jest wystarczającym dowodem na obecność ducha, warto zwrócić na niego uwagę w połączeniu z innymi znakami.

 Obecność ducha – co dalej?

Jeśli zaobserwujesz to wszystko we własnym domu, najważniejsze jest, aby się nie stresować. Może jesteś po prostu zmęczony i jedyne, czego potrzebujesz, to dobry odpoczynek. A wszelka negatywna energia w domu jest „leczona” przez przejaw pozytywności. W czymkolwiek: w myślach, emocjach, działaniach. Gdy tylko wypędzisz ciemność z własnej głowy i serca, dom natychmiast stanie się jaśniejszy.
Obecność ducha nie zawsze oznacza zagrożenie – czasem to po prostu znak, że energia przeszłości wciąż trwa. Zachowaj spokój, uważnie obserwuj otoczenie i staraj się zrozumieć, co może być źródłem tych zjawisk. Jeśli jednak sytuacja stanie się uciążliwa, nie wahaj się szukać wsparcia u osób mających doświadczenie.

Co robić?

Nie ignoruj swoich odczuć. Zapal świecę, odmów modlitwę. Porozmawiaj na głos z niewidzialnym gościem, poproś go o spokój i uporządkowanie przestrzeni.
Zapewnij duchowi, że jest mile widziany, ale poproś go, by odszedł w spokoju, jeśli nie jest już częścią twojego życia.
Sprawdź, czy dźwięki mają naturalne źródło. Jeśli nie, zaproś bliskich, by wspólnie spędzili czas w tym pomieszczeniu – duchy rzadziej manifestują się w obecności większej liczby osób.
Oczyść przestrzeń energetycznie, np. za pomocą soli rozsypanej w kątach pomieszczeń.
Prowadź dziennik snów i zapisuj szczegóły. Może to pomóc w zrozumieniu intencji ducha i wprowadzeniu spokoju.
Spróbuj pozbyć się nadmiaru energii w pomieszczeniu poprzez otwarcie okien i wpuszczenie świeżego powietrza.
Spróbuj ustalić, czy nie jest to efekt działania innych domowników lub zjawisk fizycznych. Jeśli to wykluczysz, przeprowadź rytuał oczyszczający.  Wypowiedz na głos prośbę o opuszczenie twojego domu lub zwróć się o pomoc do duchownego lub specjalisty.

 Jak pozbyć się ducha?

Jeśli obecność ducha staje się uciążliwa, przeprowadź rytuały:
O świcie wyjdź z domu, zostawiając na skrzyżowaniu 12 monet i mówiąc: „Uregulowane”.
Udaj się do kościoła (świątyni), zapal świecę i pomódl się za spokój duszy.
Odwiedź cmentarz, uporządkuj opuszczony grób, zachowując ciszę.
Na zachód słońca wróć do kościoła i zapal świece przed ikonami św. Mikołaja Cudotwórcy i Matki Bożej.
Po powrocie otwórz okno i drzwi, zamykając je dopiero po północy.
Zawsze dbaj o pozytywną energię w domu – harmonia, spokój i serdeczność to najlepsza obrona przed nieproszonymi gośćmi z innego świata.

 

Kora Brylińska

Czy każdy duch jest zły? Opowieść o Domowym Duchu – Domowoju

W każdej chacie, od pradawnych czasów, żyje Domowy Duch, znany jako Domowoj – opiekun domu, strażnik ogniska domowego i rodzinnego szczęścia. Jego historia sięga czasów, gdy Słowianie czcili dwóch wielkich bogów – Roda, Praojca wszystkich ludzi, oraz Czura, obrońcę granic rodzinnego siedliska i opiekuna domowego ogniska. Znaki graniczne, które ustawiano dla ochrony ziemi, zwano „czurkami”, a powiedzenie „Czur mnie!” miało przywoływać jego ochronę przed złymi duchami.

Domowoj przyjął kształt starszego mężczyzny – wspomnienia przodków, którzy opiekowali się rodziną nawet po śmierci. W dawnych wierzeniach nazywano go też Didem lub Dziadem, a jego obecność w domu była źródłem poczucia bezpieczeństwa i porządku. Chociaż Kościół przez wieki próbował przekonać ludzi, że Domowoj to zły duch, dla naszych przodków pozostał on opiekunem i duchem rodzinnego domu.

 Jak rozpoznać obecność Domowego?

Aby upewnić się, że Domowoj nadal mieszka w twoim domu, możesz przeprowadzić prosty rytuał. Wieczorem przygotuj małe podziękowanie – postaw spodek mleka z kawałkiem namoczonego białego chleba (najlepiej drożdżówkę) w miejscu, gdzie duchowi nie przeszkodzi. Rano zbierz wszystkie łyżki i widelce w domu, włóż je do sita i potrząśnij, wypowiadając słowa:
„Sąsiedzie, ojcze, odpowiedz rześko!”
Następnie postaw sito na stole i uważnie obserwuj. Jeśli po zdjęciu rąk z sita łyżki i widelce zabrzęczą, to znak, że Domowoj jest obecny. Wtedy okaż mu szacunek i zadbaj o jego względy. Jeśli jednak milczą – możliwe, że opuścił dom. W takim przypadku warto spróbować zaprosić go z powrotem, szczególnie w Dniu Ducha Domowego, obchodzonym 10 lutego.

Domowoj – jego rola i zwyczaje

Domowoj to istota niezwykła – pilnuje domu, zapobiega kłótniom między domownikami, a także ostrzega przed nadchodzącymi nieszczęściami. Bywa niewidzialny, ale jego obecność można dostrzec w subtelnych znakach: cichym trzasku, nagłym ruchem cienia czy niewyjaśnionym uczuciu obecności kogoś bliskiego.
Jeśli rodzina zmienia miejsce zamieszkania, należy zaprosić Domowego do nowego domu, wypowiadając słowa:
„Domowy, domowy, idź ze mną!”

Wschodnia część domu była kiedyś miejscem szczególnym – stawiano tam miskę z ofiarami dla Dziada, aby zapewnić jego przychylność. Jeśli Domowoj nie jest szanowany lub w domu panuje chaos, może stać się niespokojny i zaczynać psocić.

 Święta i obrzędy ku czci Domowego

Najważniejszym dniem w roku dla Domowego jest Zagowlenie, obchodzone 27 listopada. To starosłowiański dzień pełen magii, gdy duchowi domu składano specjalne ofiary, aby zapewnić sobie pomyślność na kolejny rok. Tradycyjnym podarkiem były słodkie potrawy, takie jak kasza, bliny czy rytualne wypieki – tetiorki i kozule.

Przysmaki należy zostawiać w spokoju, najlepiej w ustronnym miejscu. Miseczka mleka z kawałkiem pieczywa powinna być regularnie wymieniana, a stare jedzenie można oddać ptakom. Takie gesty utrwalają dobrą relację z Domowym i zapewniają domowi ochronę oraz pomyślność.

Domowoj w naszych czasach

Mimo że czasy się zmieniły, wielu ludzi wierzy, że Domowoj wciąż mieszka w domach, nawet w nowoczesnych mieszkaniach. Choć często pozostaje ukryty, warto pamiętać o jego obecności, zwłaszcza w chwilach, gdy dom wydaje się pusty i nieprzyjazny. Bo jak mówią stare przysłowia, Domowoj czuwa tam, gdzie szanuje się tradycję i domowe ognisko.
Czy w twoim domu też mieszka Domowoj? 

Może też być licho..

Licho nie śpi, pal licho, licho wzięło, gdzieś go licho niesie, do licha, licho wie, ile razy słyszałeś takie powiedzenia? Licho to postać z wierzeń dawnych Słowian, zły demon personifikujący nieszczęście, zły los i choroby. Licho miało rzadko ukazywać się ludziom. Gdy już to czyniło, przybierało postać przeraźliwie wychudzonej kobiety z jednym okiem. Licho wędrowało po świecie w poszukiwaniu miejsc, w których ludzie żyją szczęśliwie, aby im to szczęscie zabrać. Ale duchów jest znacznie więcej. Takie psotniki i duchy pojawiają się w opowieściach zapisanych w opowieści wsi pogranicza białoruskiego:

Anczutka – zły duch, który później w Rosji był uważany za małego diabła. Anczutka potrafi latać i ma związek z wodą – czasem nazywany jest wodnikiem lub błotnikiem, ponieważ zamieszkuje bagna. Według legend ma skrzydła, a także jest „bezpięty”, ponieważ wilk odgryzł mu piętę.
Babaj – również zły duch, lecz związany z nocą. Mieszka w zaroślach trzciny, a nocą krąży pod oknami, drapie w szyby, hałasuje i stuka. Babajem często straszy się dzieci, które nie chcą spać – mówi się, że wędruje z wielkim workiem i zabiera nieposłuszne dzieci do lasu.
Bajecznik lub przebajecznik – złośliwy duch domowy. Pojawia się po opowiadaniu strasznych historii o siłach nieczystych przed snem. Chodzi cicho, boso, i stoi nad człowiekiem, wyciągając ręce nad jego głową, by sprawdzić, czy się boi. Będzie rozwodził rękami, aż opowiedziana historia nie przyśni się i nie obudzi człowieka w zimnym pocie. Jeśli w tym momencie zapalić światło, można dostrzec uciekające cienie – to właśnie bajecznik. Lepiej z nim nie rozmawiać, bo można ciężko zachorować.
Iczetik – kolejny wodny duch, należący do tej samej grupy co wodnik. Zamieszkuje rzeki i inne zbiorniki wodne, będąc pomocnikiem wodnika. Do jego obowiązków należą podmywanie brzegów, zalewanie pól i niszczenie mostków.
Mora – zły duch związany z chorobami i śmiercią.
Owinik – najbardziej złośliwy z duchów domowych. Trudno go udobruchać, a gdy się rozgniewa, może doprowadzić do katastrofy. Oczy ma jak rozżarzone węgle, przypomina wielkiego czarnego kota wielkości psa, potrafi szczekać i śmiać się jak leśny duch. Zamieszkuje owiny (budynki gospodarcze do suszenia snopów), gdzie pilnuje porządku przy układaniu zboża i dopilnowuje, by nie rozpalać ognia w wielkie święta. Gdy się zezłości, może rzucić żar między snopy i spalić cały budynek. Ma dłuższą jedną rękę – nagą i owłosioną – którą karze niedbałych gospodarzy. W dzień odpoczywa, a mężczyznom i dziewczętom wróży, dotykając ręką: owłosiona ręka zwiastuje bogactwo, naga – biedę.
Czart – zły duch i ożywiona nieczystość, którego celem jest sprowadzanie ludzi na złą drogę przez pokusy i podstępy. Działania czarta są realizowane zgodnie z nakazem księcia ciemności, czyli samego szatana.
Szyszga (szyszgan) – zły duch lub wędrowny, niespokojny duch, podobny do ludzkiego włóczęgi. Sprytne gospodynie zostawiają wieczorem przy piecu talerz z chlebem i szklankę mleka, by udobruchać szyszgi. W niektórych miejscach szyszgi to małe, niepokojące duchy, które plączą się pod rękami, gdy człowiek w pośpiechu wykonuje jakieś zadania.

 

Możecie przeczytać wywiad z Korą Brylińską "Nigdy nie powiem o sobie, że jestem szeptuchą" https://www.onet.pl/styl-zycia/kobietaxl/nigdy-nie-powiem-o-sobie-ze-jestem-szeptucha/cp28yyb,30bc1058


 

Tagi:

szeptucha ,  magia ,  duchy ,  Kora Brylińska , 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót