Partner: Logo KobietaXL.pl

Maks, jedyne i wymarzone dziecko jest od urodzenia chory. Ma porażenie mózgowe, padaczkę, małogłowie. Rodzice od początku toczą walkę o jego zdrowie. Jak mówi Aneta Szendera, skolioza przyszła, bo nie zdiagnozowano zawczasu dysplazji bioder. I choć fałdki na udach chłopca budziły jej niepokój, robiła synowi USG, dysplazję stwierdzono, gdy Maks miał 3 latka.

- Było za późno na leczenie nieoperacyjne – wzdycha mama Maksa. - W wieku 7 lat Maks miał pierwszą operację, poptem kolejne. I przez biodra posypał sie też kregosłup.

Maks rośnie i sytuacja w ciagu ostatnich lat zmieniła się na tragiczną. Krzywy kregosłup uciska płuco, przepona jest wysoko, zagrożone są jelita, wątroba i jedna nerka.

 

Maksa zabija jego własny kręgosłup.

 

 

- Co jest przykre, to odmowa leczenia argumentowana tym, że "syn ma porażenie mózgowe, to po co operacja". Padały i takie słowa niestety. Generalnie na NFZ nie możemy liczyć. Tylko jeden ośrodek ewentualnie by się operacji podjął, ale wyznaczono nam termin za 5 lat. Maks może nie doczekać – mówi Aneta Szyndera.

Dlatego rodzice postanowili sami uratować syna. Zbierają pieniądze na wyjazd do USA. Maks jest pod opieką Instytutu Paleya w Warszawie, ale operacja skoloiozy może się obdyć tylko na Florydzie.

- Maks ma małopłytkowość, to też dla polskich lekarzy jest problem. Jednak Instytut Paleya zakwalifikował syna na zabieg. Cały koszt ze wszytskim to ponad milion złotych – mówi mama Maksa. - Część już uzbieraliśmy, brakuje około 200 tysięcy złotych.

Aneta Szendera denerwuje się bardzo, że stan Maksa będzie coraz gorszy. W uciskanym płucu są zwapnienia, można powiedzieć, że ono obumiera. Zmiana kształtu kregosłupa uwolniłaby Maksa od cierpień.

 

Rodzice chcą za wszelką cenę Maksa uratować.

 

- On ma 15 lat i na tyle jeszcze plastyczny kręgosłup, że wszystko jest jeszcze do zrobienia – mówi mama Maksa. - Dlatego tak ważny jest czas.

Rodzice Maksa chcą zrobić wszystko, by syna uratować.

- To cudowny dzieciak, wysokofunkcjonujący społecznie, wesoły – dodaje Aneta. - Jest upośledzony, to prawda. Ale dla nas najukochańszy i najlepszy. Nasze jedyne, cudowne dziecko. Dlatego będziemy o niego walczyć do końca.

 


Możecie wspomóc zbiórkę Maksa: https://www.siepomaga.pl/maksiu-szendera

 

 

Tagi:

pomoc ,  społeczeństwo , 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót