Partner: Logo KobietaXL.pl

Mali była sierotą i nikt nie chciał założyć jaj, jak dziecku obręczy. Czuła się gorsza, wykluczona. W końcu zlitował się nad nią jakiś krewny. Poczuła się cześcią społeczności. Dlatego dla Mali obręcze na nogach i szyi to kulturowe must have. Nie wyobraża sobie życia bez nich, nawet kosztem swojego zdrowia. Obręcze zakładane są dość luźno, by kobiety mogły podłożyć pod nie ochronne szmatki, gdy je za bardzo obcierają. Mali właśnie to robi. Nie rezygnuje jednak z ich noszenia, nawet, gdy trzeba z tego powodu cierpieć.

Mali cierpi z powodu obręczy.

 

Zniekształcone od obręczy nogi.



Polski akcent

Jesteśmy w Tajlandii. Jedziemy do wioski Hmuban, zwanej po angielsku 5 Kultur. Nasza przewodniczka Susie wyjaśnia, że nazwa wzięła się stąd, że wioskę zamieszkują różne plemiona.

 

Dziewczyna z chińskiego Tybetu.

To nie tylko Karan czy inaczej Kayan, czyli kobiety żyrafy. Są też plemiona z chińskiego Tybetu, które też uciekły przed wojną

 

Polaki akcent
Ku swojemu zdziwieniu odkrywam, że nazwę kobiety żyrafy nadał kobietom Kayan polski badacz Vitold de Golish, urodzony w 1921 roku w Złoczowie (dziś to Ukraina). Golish był podróżnikiem, archeologiem, architektem, tworzył filmy. To on zawędrował do Kayan w Mjanmie (dawniej Birma), gdzie spotkał kobiety, noszące obręcze.

Żyrafia szyja jest jednak złudzeniem. Nie wydłuża się na skutek noszenia obręczy. Pod ich ciężarem opadają kości obojczyka. Stąd wrażenie, że Kayan mają znacznie dłuższe szyje od nas.

Obręcze czasami bywają wymieniane, wtedy dwie osoby muszą trzymać głowę kobiety. Odzwyczajone od pracy mięśnie nie spełniłyby już swojej roli. Głowa by opadła. To trwałe kalectwo.

Szyja po zdjęciu obręczy, zdjęcie, które wisi w wiosce.


Dlaczego to robią?

Kayanowie stanowią podgrupę etniczną Czerwonych Karenów. Zamieszkują oni tybetańską część Mjanmy. Kobiety od lat nakładają obręcze, choć rząd Mjanmy walczy z tym zwyczajem. Jednak te, które wyemigrowały do Tajlandii, nadal go w większości kultywują. Podobno obręcze miały chronić kobiety przed atakami tygrysów, które zawsze wgryzają się w szyję. Dziś stanowią jednak kanon swoistego piękna. Im dłuższa wizualnie szyja, tym bardziej atrakcyjna staje się kobieta. Kobiet żyraf żyje obecnie na świecie około 30 tysięcy.

Kobieta żyrafa

 Inne przekazy mówią o tym, że obręcze miały chronić kobiety przed wzięciem do niewoli przez inne plemiona. Miały być one dla wroga nieatrakcyjne. Jest również teoria, że długie szyje mają upodabniać kobiety do smoków, a te w kulturze i mitologii Kayan pełnią rolę bardzo ważną.

Pierwsze obręcze zakłada się dziewczynkom w wieku 3- 4 lat. Później dokłada kolejne. Susie mówi, że te na szyi mogą ważyć docelowo do 5 kilogramów. Obręcze kobiety noszą też pod kolanami, kilogram na każdej nodze. Podobno dla lepszej stabilności przy chodzeniu, bo ciężka szyja stanowi wtedy problem.

Tkanie jest tu codziennym zajęciem. Szale sprzedawane są turystom.


Skąd kobiety żyrafy wzięły się w Tajlandii?

Pierwsi ludzie z plemienia Kayan zjawili się na terytorium tego kraju w latach 80- 90 zeszłego stulecia na skutek wojny domowej w Mjanmie. Tajowie zrobili dla nich obozy dla uchodźców, które z czasem przekształcili w wioskę, która stała się atrakcją turystyczną. Tak naprawdę to jedna, długa niebrukowana uliczka, przy której stoją skromne domki wyplecione z bambusa. To cały świat Kayan. Z przodu jest warsztat i sklepik z pamiątkami, z tyłu kuchnia, łazienka sypialnia.

Wioska kobiet żyraf.

Kobiety nie mówią ani po tajsku ani po angielsku, komunikacja z nimi jest więc bardzo trudna. Nie uczą się języków, bo liczą na powrót do ojczyzny, nie widzą potrzeby, by mówić po tajsku, żyją w swoim zamkniętym świecie. Umrzeć chciałyby wsród swoich w Mjanmie. 


W małym domku jest wszystko.

Więc nawet obecność Susie u mojego boku niewiele pomaga. Młodsze kobiety rozumieją parę słów po tajsku. Kiedy pytam przez Susie, po co im te obręcze, uśmiechają się tylko i mówią, że tak jest pięknie, a one chcą być piękne.

Mała Mia, która ma 6 lat, pokazuje mi, że jest cudownie. Kręci się na straganie swojej mamy, która nie miała wątpliwości, żeby swoją córkę wychować zgodnie z własną kulturą. Dla niej to oczywiste.

Mała Mia pokazuje, że jest świetnie.

Ale Miko, która miezka tu od 20 lat i ma urodzoną w Tajlandii 10- letnią córkę, obręczy jej nie zakłada.

Córka ma tajskie obywatelstwo, chodzi tu do szkoły. Nie chce, by się z niej śmiano - wyjaśnia.
Wszystkie chaty są podobne, podobne są też pamiątki i wyroby na sprzedaż. Dla kobiet ta wioska to biznes. Mężczyżni też tu są, ale oni są kompletnie niewidzialni.

Spróbowałam i ja, ten naszyjnik nie ma tyłu, a i tak jest ciężki.


Nieludzkie ZOO?

Im dłuższa optycznie szyja, tym lepiej.


Organizacje walczące o prawa człowieka podkreślają, ż tajska wioska kobiet żyraf to rodzaj ZOO, w którym trzyma się ludzi, traktowanych w dodatku nieludzko. Uchodźcy z Mjanmy nie mają paszportów, nie mają żadnych dokumentów, choć czasami od kilkudziesięciu lat są już w Tajlandii. Wnoszą wysokie opłaty za wizy i choć czasami mogliby emigrować do innych krajów, zwyczajnie nie mogą się stąd wydostać. Padają zarzuty pod adresem tajskiego rządu, że celowo przetrzymuje kobiety żyrafy, bo jest to świetny wabik dla turystów. Susie jednak tak tego nie widzi. Uważa, że Tajlandia okazała nie tylko gościnność, ale też daje możliwość zarobku. Kiedyś kobiety wytwarzały opium, hodowaly marihuanę. Miały dobre dochody, ale ta działalność jest już dawno zakazana.

Małe dziewczynki nadal są zmuszane do noszenia obręczy.

Bywają apele, by bojkotować wioskę. By tam nie jeździć, nie płacić za wejście. Mam mieszane uczucia, bo z jednej strony chodzenie i fotografowanie kobiet żyraf jest faktycznie jakieś mało fajne, z drugiej jednak wiem, że dzięki temu mają na życie. Susie mówi, że kobieta, która zbiera opłaty za wstęp, dokładnie notuje wszystko w zeszycie. Później pieniadze te dzielone są równo wśród mieszkańców wioski. Mają na najpilniejsze potrzeby. Sprzedaż pamiątek jest już indywidualnym zarobkiem.

 

Tagi:

podróże ,  kobiety żyrafy , 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót
Wyszukiwarka
Newsletter
zapisz