Partner: Logo KobietaXL.pl

Córki zbędny koszt

Mieszkanka Chin, opisywana jako Zhang, miała zaledwie dwa gdy lata została porzucona przez rodziców. Twierdzili, że nie stać ich na utrzymanie córki. Gdy urodził im się syn, nie było takich problemów. Maleńkie dziewczynka przeżyła, bo przygarnęła ją daleka rodzina. Wychowywała ją ciotka. Przez wszystkie lata, gdy dziewczynka dorastała, rodzice nie utrzymywali z nią kontaktu, nie interesowało ich jej zdrowie, czy jest bezpieczna i czy ma szansę na naukę. Ale wiedzieli, gdzie porzucona córka się znajduje.

Zhang była inteligentnym i pracowitym dzieckiem. Wiedziała, że jej prawdziwi rodzice zostawili ją na pastwę losu. Była niezmiernie wdzięczna ludziom, którzy bezinteresownie ją uratowali i dali jej dach nad głową. Zhang skończyła szkołę i ciężko pracowała, a zarobione pieniądze oszczędzała. W wieku 29 lat kobieta uzbierała kwotę, która pozwoliła jej na zakup wymarzonego mieszkania. W 2022 roku stała się właścicielką nieruchomości, wtedy w jej życiu, po 27 latach, nagle pojawili się biologiczni rodzice. Zażądali od porzuconej córki, aby kupiła mieszkanie także dla ich syna, a jej brata. mimo, że nawet go nie znała. Zhang doznała szoku, odmówiła tym bezpodstawnym żądaniom rodziców. Ci, pozwali ją do sądu i zażądali 500 000 juanów, co stanowi równowartość około 313 012 PLN. Sąd odrzucił ich pozew. Według chińskiego prawa siostra nie ma obowiązku utrzymywania dorosłego i zdrowego brata.

Ale biologiczni rodzice nie odpuścili, postanowili przejąć pieniądze porzuconej córki w inny sposób. Pozwali, ich zdaniem bogatą córkę, o „alimenty rodzicielskie” i tym razem sprawę wygrali. Choć to wbrew chińskiej tradycji, według której to synowie mają zapewnić podstawowe wsparcie finansowe i opiekę dla rodziców po ich przejściu na emeryturę. Zgodnie z obecnym chińskim Kodeksem cywilnym dorosłe dzieci mają prawny obowiązek wspierania rodziców, niezależnie od tego, czy zostały porzucone.

„South China Morning Post” pisał, że sprawa wywołała wielkie oburzenie społeczne. Orzeczenie rozwścieczyło także użytkowników chińskiego portalu społecznościowego Weibo. Jeden z komentarzy cytowany w zachodnich mediach brzmiał „Czy nie czujecie się winnymi, że porzuciliście córkę ani jej nie wychowywaliście? Powinniście w ramach rekompensaty podarować córce apartament”.

 

Taka chińska kultura

W Chinach porzucanie dzieci jest bardzo częste, trzeba pamiętać o polityce „jednego dziecka”, która miała ograniczyć nadmierny przyrost naturalny. Skończyła się zjawiskiem pozbywania się „źle” urodzonych dzieci. Według raportu UNICEF, który udało się przeprowadzić 2018 roku, takich sierot było około 69 milionów. Chłopców porzuca się przede wszystkim ze względu na niepełnosprawność, dziewczynki ze względu na płeć.

Według badania Abandoned children in China: Chłopcy są uważani za spadkobierców rodziny, dziewczynki są traktowane jako przyszłe żony, które będą pracowały na rzecz rodziny męża. Stąd częste pozbywanie się córek, z których i tak nie będzie pożytku na starość. Dla rodziców, logiczne wydaje się zrobienie miejsca dla męskiego potomka i dziedzica rodu. W chińskich wsiach dochodziło nawet do tego, że gdy rodziła się dziewczynka ukrywano to przed światem. Nie rejestrowano narodzin córki, by w razie urodzenia chłopca, móc się jej pozbyć bez żadnych konsekwencji.

Według danych ONZ, w Chinach w wyniku aborcji lub zaniedbania umierała co czwarta córka, zanim dorosła.

W prowincjach o silnej kulturze klanowej rzadziej zdarzają się przypadki narodziny niechcianych córek. Tak się dzieje od lat 80-tych XX wieku, od momentu ogólnokrajowego rozpowszechnienia techniki ultrasonograficznej. Badanie płodu dało możliwość wykonywania na szeroką skalę aborcji selektywnych. Gdy płeć jest żeńska lub wykryje się defekty płód jest usuwany. Według danych badaczy demograficznych, chińska populacja się kurczy. W roku 2022 po raz pierwszy, od rozpoczęcia pomiarów w 1949 roku, odnotowano ujemny przyrost naturalny.

Polityka jednego dziecka - została wprowadzona w Chińskiej Republice Ludowej w latach 1977–2015, w celu „złagodzenia społecznych, ekonomicznych i problemów ochrony środowiska w Chinach”. Te działania miały zapobiec ponad 250 milionom urodzeń do 2000 roku.

Ograniczenie przyrostu naturalnego pozwalało tylko na jedno dziecko – posiadanie większej liczby potomstwa nie było zakazane, ale obarczone wieloma finansowymi karami, nazywanymi opłatami za tak zwaną obsługę kolejnego dziecka. Tacy rodzice znajdowali się w gorszej sytuacji prawnej i finansowej. Ich dzieci też.

W ramach programu stosowano przymusową aborcję, dzieciobójstwo było powszechne, przy milczącym przyzwoleniu władz. To spowodowało nierównowagę płci w Chinach i większą degradację pozycji kobiet i córek. W 2015 roku rząd poinformował o odejściu od tej polityki. Społeczeństwo zaczęło się dramatycznie starzeć. W 2016 roku Chiny wprowadziły politykę dwojga, a w maju 2021 roku politykę trojga dzieci. W lipcu 2021 roku zniesiono wszystkie limity wielkości rodziny, a także kary za ich przekroczenie.

 

Nowy rodzaj niewolnictwa

Zniesienie limitu posiadanych dzieci niewiele zmieniło sytuację kobiet. W ostatnich latach w Chinach pojawił się nowy trend, który nie pozwala córkom na własne życie. To „Full-time Children Work Chat”. Są to dzieci pracujące w pełnym wymiarze godzin przy rodzicach. Prowadzą im domy, dotrzymują im towarzystwa, a za to otrzymują kieszonkowe i bezpłatne mieszkanie.

Dziennikarz i bloger Xu Yuan z Szanghaju opisuje przypadki znajomych kobiet, które zamiast rozwijać karierę i zdobywać środki na starość, stały się „córką na pełen etat”.

W swoim komentarzu na stronie sixthtone.com stwierdza - Dziewczyna gotuje trzy posiłki dziennie dla swoich rodziców, upewnia się, że biorą lekarstwa i sprząta dom. Większość pozostałego czasu spędza na opiece nad niepełnosprawną matką. Czyta jej, zabiera ją na spacery, pomaga jej w ćwiczeniach rehabilitacyjnych i pierze jej pościel. Opiekuje się również babcią, która ma prawie 90 lat i ma problemy z chodzeniem. Jedyny czas, jaki ma dla siebie, to ten, gdy wszyscy inni pójdą spać. Taką decyzję wymusił na tej kobiecie jej ojciec, który dostał zawału serca. Wyzdrowiał, ale nie miał już siły, by opiekować się żoną i teściową. Córka miała wybór, albo kogoś zatrudnić do opieki nad rodzicami albo robić to sama. Nie było jej stać na wynajęcie opieki dla trzech starszych ludzi, poświęciła swoje życie i wróciła do domu. Trend ten rośnie, bo ludzi starszych przybywa, za to bezrobocie wśród młodzieży osiągnęło około 20 procent. 

 

Źródła:

https://www.scmp.com/news/people-culture/trending-china/article/3192465/are-they-vampires-chinese-parents-sue-daughter

https://nextshark.com/chinese-parents-sue-abandoned-daughter

https://www.youtube.com/watch?v=23XsPRVtWwg

https://www.nature.com/articles/s41599-023-02015-z#Sec2

https://kulturaliberalna.pl/2014/02/27/chiny-wyspy-porzuconych-dzieci/

https://pl.wikipedia.org/wiki/Polityka_jednego_dziecka_w_Chinach

https://forsal.pl/swiat/chiny/artykuly/8640186,dlaczego-w-chinach-rodzi-sie-tak-malo-dzieci.html

https://www.sixthtone.com/news/1013292

 


 

Tagi:

kobieta ,  dziecko ,  córka , 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót