Partner: Logo KobietaXL.pl

Wakacyjny horror na Cyprze

W 2019 roku 19-letnia dziewczyna z Derbyshire w Wielkiej Brytanii (dane utajniono ze względu na dobro ofiary), dostała się na wymarzony uniwersytet. W wakacje postanowiła dorobić do czesnego pracą w cypryjskim kurorcie w Napa. Wybrała to miejsce ze względu na piękno wyspy i historyczne powiązania między oboma krajami. Cypr był kiedyś brytyjską kolonią, a teraz gości największą liczbę turystów z Królestwa Brytyjskiego, prawie półtora miliona osób rocznie.

Dziewczyna dostała sezonową pracę w hotelu Ayia Napa, gdzie między innymi pracowała przy obsłudze swoich rodaków. Inną, liczną nacją na Cyprze są Izraelczycy. Szczególnie młodzi chłopcy wybierają ten zakątek Europy na wypoczynek przed obowiązkowym pójściem do wojska. A Cypr ma mocne powiązania gospodarcze z Izraelem.

W hotelu Brytyjki wypoczywało wspólnie 12 młodych mężczyzn z Izraela, mieli od 18 do 20 lat. Brytyjka nawiązała romantyczną relację z jednym z nich.

Para umawiała się na randki, gdy dziewczyna kończyła pracę. Chodzili na spacery, imprezowali. Brytyjka sądziła, że mężczyzna jest jej „chłopakiem” i może z nim czuć się bezpiecznie. Zauroczona przystojnym młodzieńcem, zgodziła się na seks. Jak później opowiadała, gdy spotykali się u niego w pokoju i dochodziło do zbliżenia, wtedy, dziwnym trafem, wchodzili jego koledzy. Młodzi mężczyźni pozwalali sobie na zbyt poufałe zachowania, filmowali ich, a nawet próbowali jej dotykać. Jeden z młodych mężczyzn miał ją klepnąć w pośladki. Oczywiście wszyscy, razem z jej „chłopakiem”, uważali, że to nic takiego. To miały być żarty.

Podczas tego romansu para miała dwukrotnie uprawiać seks za zgodą dziewczyny. Ale natarczywe zachowania Izraelczyków i reakcja jej partnera przestały dziewczynie się podobać. 

Był wczesny ranek 17 lipca 2019 roku, gdy dziewczyna została zwabiona do pokoju hotelowego, swojego „chłopaka”. Chciał uprawiać seks, odmówiła, wtedy zgwałcił ją. W tym czasie w jego pokoju pojawiło się 11 pozostałych mężczyzn, przygwoździli ją i każdy z nich zrobił to samo. Gdy już mogła się wydostać z pomieszczenia, Brytyjka natychmiast udała się na posterunek policji i zgłosiła zajście. Funkcjonariusze przybyli do hotelu i aresztowali wszystkich 12 mężczyzn. Dziewczynę zatrzymano także. Wtedy dla ofiary gwałtu zaczęło się kolejne piekło.

 

Sama tego chciała

Sprawa trafiła do sądu w miejscowości Paralimni, sędzia zaakceptował wniosek policji, by na osiem dni zatrzymać podejrzanych. W tym czasie śledczy mieli przeprowadzić dochodzenie pod kątem oskarżenia o "gwałt" lub "gwałt z premedytacją".

W sprawę natychmiast zaangażowali się przedstawiciele ambasady młodych obywateli Izraela. Konsul na stronie placówki informował, że całe dochodzenie jest monitorowane, a rodziny oskarżonych są na bieżąco informowani o losie ich synów. Mężczyźni zostali przesłuchani za zamkniętymi drzwiami. Wszyscy zaprzeczyli oskarżeniom dziewczyny. Na dowód mieli pokazywać nagrania, które wykonywali telefonami, gdy para uprawiała dobrowolny seks. Pokazali niektóre ujęcia jakie wykonali, gdy potem przetrzymywali i gwałcili Brytyjkę w hotelowym pokoju. Na żadnym z okazanych przez nich filmów nie było widać aktów przemocy. Mężczyźni szybko zostali wypuszczeni na wolmość, natychmiast wrócili do Izraela. Nie ponieśli żadnych konsekwencji.

Wtedy śledczy zajęli się dziewczyną. Brytyjka, bez żadnej pomocy prawnej, bez znajomości języka greckiego, została uwięziona. Codziennie była poddawana wielogodzinnym przesłuchaniom. Nie prosiła o pomoc w ojczyźnie, bo nie chciała, żeby o tym, co ją spotkało, dowiedzieli się znajomi i najbliżsi. Liczyła, że wystarczą organy sprawiedliwości w europejskim kraju, gdzie prawa człowieka są respektowane. Tymczasem to ona stała się winna. Policjanci, bez ustanku atakowali ją, traktowali jako sprawczynię nierządu. Zastraszona i bezbronna, została zmuszona do podpisania wycofania oskarżenia wobec gwałcicieli. Zrobiła to, żeby już dano jej spokój, wypuszczono z aresztu. Podpisała oświadczenie w obcym języku, które sporządzili cypryjscy detektywi. Nie miała pojęcia co właściwie podpisała.

Wtedy oskarżono ją, że publicznie zakłóciła porządek publiczny, że złośliwie wszystko zmyśliła, fałszywie pomówiła niewinnych mężczyzn o zbiorowy gwałt. Miała sama chcieć takiego wyuzdanego seksu. W sierpniu, dziewczyna zeznając przed cypryjskim sądem, nie przyznawała się do winy. Ale wówczas ta bulwersująca sprawa wyszła na jaw. Tuszowany gwałt w turystycznym kurorcie w końcu przyciągnął uwagę światowych mediów. O nieludzkim potraktowaniu młodej Brytyjki dowiedzieli się obrońcy praw kobiet. Przybyli młodej kobiecie z pomocą, bo podobne skandale miały miejsce na Cyprze już wcześniej. Ruszyły masowe protesty w obronie ofiary gwałtu. Ludzie demonstrowali przed budynkiem sądu.

 

Parodia nie proces

Podczas pięciomiesięcznego procesu w Sądzie Rejonowym Famagusta w Paralimni, sędzia Michalis Papathanasiou wielokrotnie krzyczał, że „to nie jest proces o gwałt” i że „nie chcę słuchać dowodów w sprawie gwałtu”. Faktycznie, nie brał pod uwagę dowodów potwierdzających przestępstwo.

W styczniu 2020 roku dziewczynę uznano za winną, sędzia Papathanasiou orzekł, że złożyła fałszywe oskarżenia, ponieważ czuła się „zawstydzona” tym, że została sfilmowana przez niektórych mężczyzn przebywających w tym pokoju, podczas uprawiania zbiorowego seksu. Brytyjkę skazano na karę czterech miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata, lecz ostatecznie pozwolono jej wrócić do domu.

W końcu zareagowało brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Po procesie wydało oświadczenie, w którym stwierdziło, że jest „poważnie zaniepokojone” stanem gwarancji sprawiedliwego procesu na Cyprze. Określono sprawę jako „głęboko niepokojącą” i zobowiązano się do poruszenia tej kwestii z władzami Cypru.

W Wielkiej Brytanii ruszyła kampania przeciwko i łamaniu praw kobiet na Cyprze. 3 stycznia 2020 roku Summer Takeaways, firma turystyczna, która organizowała wyjazd do wakacyjnej pracy ofiary, ogłosiła, że ​​nie będzie już świadczyć usług w Ayia Napa. Firma zerwała wszystkie kontakty z tym kurortem, a klientom, którzy zarezerwowali wycieczki zwrócono pieniądze. W Brytyjskich mediach dużo pisano o łamaniu praw kobiet na Cyprze. W The Independent” Harriet Dall wyraziła opinię, że ta bulwersująca sprawa wpisuje się w długą tradycję ignorowania lub karania kobiet będących ofiarami gwałtu.

 

Ofiara walczy o prawa człowieka

We wrześniu 2021 r. Dziewczyna, korzystając z pomocy organizacji zajmującej się prawami człowieka Justice Abroad, wniosła apelację do Sądu Najwyższego w Nikozji. Uzasadnienie pokazywało do jakich zaniedbań i nadużyć dopuszczono się w czasie tego rzekomego śledztwa, m.in. władze na Cyprze pozbawiły ofiarę „zarówno godności, jak i praw człowieka”. W rezultacie u pokrzywdzonej zdiagnozowano stres pourazowy. Jej obrońcy udowodnili, że rzekome oświadczenie Brytyjki o odwołaniu zeznań, zostało napisane po grecku, w języku którego nie znała, czyli to nie by jej zeznania. Nie powinny więc stanowić dopuszczalnego dowodu. W czasie tych „zeznań” dziewczyna była bez prawnika i tłumacza. Nie wykorzystano dowodów DNA. Nie wykorzystano zeznań świadków z hotelu, którzy potwierdzali zeznania dziewczyny z czasu incydentu. Zignorowano opinię patologa, który badał obrażenia ofiary i stwierdził, że to był gwałt zbiorowy. Policja nie zabezpieczyła miejsca zbrodni, ani nie zabezpieczyła dowodów z telefonów mężczyzn. Żaden z mężczyzn nie złożył zeznań. Adwokat kobiety, Michael Polak, powiedział mediom, że cypryjski sędzia „był przeciwko nam jeszcze przed przedstawieniem jakichkolwiek dowodów”.

Prokurator generalny Cypru odmówił wznowienia pierwotnego śledztwa w sprawie gwałtu, sprawcy byli bezkarni. Władze Cypru zaprzeczały jakimkolwiek nieprawidłowościom. Wtedy Brytyjka zwróciła się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

 

Zgwałcone kobiety nie są same

W lutym tego roku Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że „uprzedzenia dotyczące kobiet na Cyprze, utrudniały skuteczną ochronę praw kobiety jako potencjalnej ofiary przemocy ze względu na jej płeć.” To sprawiło, że Brytyjka oskarżona o kłamstwo w sprawie zbiorowego gwałtu, którego doświadczyła na wakacjach na Cyprze, nie otrzymała sprawiedliwego śledztwa ze strony miejscowej policji. Uznano, że jej sprawa „naznaczona była szeregiem niedociągnięć ze strony organów śledczych”, „zbyt pochopnie zakończono śledztwo [w sprawie gwałtu]” oraz że „nie uzyskano wystarczających dowodów kryminalistycznych i zeznań świadków”, a także że „nie zbadano, czy wyrażono zgodę (na seks)”. Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził, że wiarygodność kobiety była oceniana przez pryzmat stereotypów dotyczących płci i obwiniania ofiary. Dano wiarę słowom sprawców gwałtu, a nie poszkodowanej, skoro więc zdaniem gwałcicieli „brała wcześniej udział w grupowych aktywnościach seksualnych, wydawało się oczywiste, że nie odmówiłaby tego w dniu seksu”. W wyroku Trybunału dodano, że „wielokrotne” zmuszanie kobiety do powtarzania władzom tego, co ją spotkało, „stanowi dowód ponownej wiktymizacji”.

Ostatecznie ETPC stwierdził, że naruszono prawa kobiety do życia prywatnego i rodzinnego i przyznał jej 20 000 euro (83 867,60 PLN) odszkodowania oraz 5000 euro (20 966,90 PLN) tytułem kosztów postępowania.

Dyrektor Justice Abroad i obrońca Brytyjki, Michael Polak powiedział: „To przełomowa decyzja dla ofiar przemocy seksualnej. Orzeczenie to wzmacnia podstawową zasadę, że zarzuty dotyczące przemocy seksualnej muszą być badane wnikliwie i uczciwie, bez przeszkód instytucjonalnych”.

Ponieważ na Cyprze gwałty na kobietach są dużym problemem, Justice Abroad i ETPC uważają, że należy pilnie opracować odpowiednie ramy prawne umożliwiające prowadzenie dochodzeń i ściganie przestępstw na tle seksualnym.

We wrześniu 2023 roku wydarzył się kolejny gwałt. Wówczas 5 izraelskich turystów zostało tymczasowo aresztowanych przez cypryjską policję w związku z domniemanym zbiorowym gwałtem na innej młodej Brytyjce, również w kurorcie Ayia Napa. Siłą wyciągnęli ją z basenu. Obrony poszkodowanej podjęła się Justice Abroad. Sprawcom grozi nawet dożywocie. Na razie prasa nie przekazała kolejnych informacji na ten temat.

 

Źrodła

https://www.france24.com/en/live-news/20230904-five-israelis-held-in-cyprus-over-alleged-gang-rape

https://www.gbnews.com/news/british-tourist-raped-holiday-cyprus-ayia-napa-night-out

https://www.cypr24.eu/cypr-naruszyl-prawa-brytyjki-w-sprawie-gwaltu/?srsltid=AfmBOopAMa3yMjMsNQh_LwlWxZqjyk_dmHve2u0hP9U3HgpUrSWQc9PN

https://www.bbc.com/news/articles/cn7vvvev07dohttps://www.bbc.com/news/uk-5102787

https://tvn24.pl/swiat/cypr-pieciu-izraelczykow-oskarzonych-o-zbiorowy-gwalt-st7349828

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2019-07-18/brytyjka-zgwalcona-na-cyprze-aresztowano-dwunastu-nastoletnich-izraelczykow/

https://news.sky.com/story/how-a-british-woman-accused-of-lying-about-being-gang-raped-in-cyprus-won-a-human-rights-case-13317418

https://en.wikipedia.org/wiki/2019_Cyprus_rape_allegation_case

https://www.theguardian.com/law/2025/feb/27/cyprus-authorities-failed-british-teenager-who-reported-alleged-gang-says-ehcr

 

 

Tagi:

gwałt ,  Cypr ,  społeczeństwo , 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót