Psychodietetyczka Joanna Zielewska, autorka książki "Post przerywany. 28 dni na talerzu", w rozmowie z Onetem przekonuje, że coraz więcej badań potwierdza korzyści wynikające ze stosowania regularnych, okresowych postów. Jak twierdzi, warto spróbować postu przerywanego, szczególnie jeśli nie potrafimy zrezygnować z ulubionych dań, poranki przypominają maraton, a jedzenie solidnego śniadania jest ostatnią rzeczą, o której myślimy, lub jeśli wreszcie musimy rozprawić się ze zbyt wysokim poziomem cukru, insulinoopornością, dodatkowymi kilogramami i wracającym złym samopoczuciem.
Post przerywany polega na całkowitym zaprzestaniu spożywania pokarmów na określony czas - u mężczyzn zwykle jest to 16 godzin, a u kobiet 14. Po tym okresie, mamy czas na zjedzenie trzech posiłków, pokrywających nasze dobowe zapotrzebowanie energetyczne, a wieczorem znów zaczynamy post.
Zielewska tłumaczy, że podczas postu ciało koncentruje się na usuwaniu z organizmu toksyn i naprawianiu w nim uszkodzeń, a nie na przetwarzaniu kolejnych porcji energii. Ważnym etapem postu przerywanego jest autofagia, proces "samozjadania się" komórek, który jest formą efektywnego "recyklingu" tego, co zbędne. Zaburzony proces autofagia przyczynia się do rozwoju niektórych chorób, takich jak cukrzyca typu 2, choroba Parkinsona, choroba zwyrodnieniowa stawów, a także odgrywa istotną rolę w rozroście komórek nowotworowych.
Post przerywany ma wiele zalet. Po pierwsze, trudniej przekroczyć dobowy limit kalorii, po drugie, pozwala regulować pracę ośrodka głodu i sytości, a po trzecie, daje szansę na spożywanie posiłków w godzinach wieczornych bez konsekwencji.
Jednak, jak przestrzega Zielewska, postu nie powinny stosować osoby chorujące na cukrzycę, kobiety w ciąży i mamy karmiące, dzieci i młodzież, osoby cierpiące z powodu zaburzeń łaknienia, osoby z problemami pracy nerek oraz wątroby, przy kamicy żółciowej i dnie moczanowej. Dla pozostałych osób, post przerywany może okazać się skutecznym narzędziem w walce o zdrowie i lepsze samopoczucie.
Więcej przeczytasz w Onecie: https://kobieta.onet.pl/warto-