Cienkie, rzadkie włosy to koszmar wielu z nas. Według badań Harvard Medical School aż 2/3 kobiet ma problem z przerzedzonymi włosami. Jeśli za duży przedziałek na głowie rujnuje ci fryzurę, a wizja noszenia treski wydaje się mało ekscytująca, skorzystaj z alternatywnych rozwiązań. Oto, co możesz zrobić, by trwale zagęścić włosy.
1. Bądź łagodna dla włosów!
Po pierwsze zrezygnuj z doczepów, które stosujesz, by zwiększyć objętość włosów.Pistolet na wkłady keratynowe, specjalne kleje, szczypce, metalowe obręcze, cążki zaciskające – nie brzmi łagodnie, prawda? Takie m.in. urządzenia stosuje się w technikach uzupełniania i zagęszczania włosów. Niestety, większość metod, które wykorzystują tzw. „doczepy”, czyli mocowane do skóry głowy pasma włosów, bardzo niszczy włosy. Najpopularniejsza technika przy ściąganiu poszczególnych pasm i wymiany na nowe jest bardzo inwazyjna – specjalnymi szczypcami rozrywa się tzw. „zgrzew”, pasmo odpada, często wraz z naturalnym włosem lub ich kępką. W efekcie powstają ubytki w naszym naturalnym owłosieniu. Wadą doczepów jest też mało naturalny efekt.
- Nasze nawyki są bardzo istotne dla dobrej kondycji włosów, więc powinniśmy ograniczyć ilość zabiegów do minimum. Włosy nie „lubią” zbyt dużej ilości kosmetyków, zbyt wysokich temperatur oraz zbyt częstego nadwerężania przez zabiegi fryzjerskie, szczególnie tak inwazyjne jak zabiegi przedłużania. Używane tam narzędzia oraz substancje chemiczne osłabiają cebulki włosów. Uszkodzenia mechaniczne mogą doprowadzić do ich stałej utraty, włosy będą przerzedzone i mogą już nigdy nie odrosnąć – ostrzega dr Grzegorz Turowski, chirurg z Dr Turowski Hair Restoration Clinic w Katowicach.
2. Czapka laserowa zamiast odżywki.
Prawda, że brzmi kosmicznie? Nowe technologie renowacji włosów zdominowały gabinety medycyny estetycznej oraz kliniki medyczne. Jedną z takich innowacyjnych technik jest laseroterapia, m.in. technologia laserowa Capillus. Metoda ta jest całkowicie bezpieczna, wygodna i nie wymaga od pacjentki żadnego wysiłku. Kobieta zakłada na głowę urządzenie, które wyglądem przypomina czapkę z daszkiem, z tym, że ta jest zasilana przez mały przenośny akumulator i laserowo pobudza wzrost włosów. Jedna sesja trwa 30 minut i powinna się odbywać co drugi dzień. Jak to działa? – Ma tu zastosowanie terapia o niskiej intensywności lasera, dlatego z powodzeniem może być stosowana podczas codziennych czynności, w domu, w drodze do pracy. Wiązki lasera zwiększają metabolizm komórek, usprawniają przepływ krwi na skórze głowy, odnawiają mieszki włosowe i stymulują je do naturalnego wzrostu. Dzięki temu „nowe” włosy stają się gęstsze, bardziej elastyczne i mocniejsze – wyjaśnia ekspert.
Terapia laserowa zapobiega wypadaniu i przerzedzaniu się włosów m.in. u pacjentek z problemem łysienia androgenowego, ale także u kobiet, które tracą włosy na skutek hormonów lub zabiegów fryzjerskich. Koszt urządzenia to 8000 zł.
3. Robot i własna krew zamiast peruki i tresek.
Nie każdą z nas natura obdarzyła burzą włosów jak Beyonce. A peruki czy doczepiane pasma są mało komfortowe, szczególnie jeśli uprawiamy sport i cenimy sobie wygodę. Jeśli zależy nam na trwałych i naturalnych efektach, możemy wspomóc się nowoczesnymi technikami chirurgicznymi jak zabieg przeszczepu włosów z użyciem robota. Rozwiązań tego typu wbrew pozorom nie stosuje się wyłącznie przy całkowitej łysinie i tylko u mężczyzn.
- Coraz więcej kobiet traci włosy, a zabieg z użyciem robota ARTAS pozwala również na zagęszczenie włosów, zwiększenie ich objętości u nasady i przy linii przedziałka. Jest on mniej inwazyjny od tradycyjnych metod, gdzie wycina się cały płat skóry. Tutaj stosowana jest technika FUE, dzięki której możemy pobrać pojedyncze mieszki włosowe, a także ich grupy. W ten sposób można na trwałe odbudować duże ubytki owłosienia, ale również zagęścić przerzedzone włosy – mówi chirurg.
Najpierw robot skanuje głowę pacjentki i przesyła wizualizację do komputera, na podstawie której lekarz opracowuje plan zabiegu. Następnie robot samodzielnie pobiera zespoły mieszków włosowych z tyłu głowy kobiety oraz za pomocą mikronakłuć przygotowuje miejsca dla włosów, które wszczepiane są już manualnie.
- Przewaga robota polega na tym, że potrafi on „dostrzec” najlepszej jakości włosy, które są najgrubsze i zapewniają najlepszą gęstość fryzurze. Dzięki tej metodzie transplantacji przyjmuje się zwykle około 90% włosów – wyjaśnia specjalista Dr Turowski Hair Restoration Clinic.
Główne zalety to m.in. szybkość zabiegu, redukcja blizn, które są praktycznie niewidoczne, szybka rekonwalescencja oraz trwałość włosów. Przeszczepione mieszki włosowe po zabiegu są jak „cebulki kwiatów” z których stopniowo po 9-12 miesiącach wyrastają nowe, naturalne włosy. Dodatkowo punkty, w które przeszczepiane są włosy oraz miejsca dawcze ostrzykuje się wyselekcjonowanym z krwi pacjentki osoczem bogatopłytkowym, które ma usprawnić proces regeneracji tkanek oraz pobudzić do lepszego wzrostu mieszki włosowe. Koszt zabiegu to średnio 20 tys. zł.
4. Dieta na zdrowe włosy.
Dieta ma wpływ na wygląd skóry, zębów, a nawet pracę mózgu. W równym stopniu ma to zastosowanie do włosów. To, co jemy i jak często, ma ogromny wpływ na kondycję włosów. Organizm jest jak maszyna, która do sprawnej pracy potrzebuje kwasów tłuszczowych, białka, witamin z grupy B oraz składników mineralnych takich jak żelazo, cynk czy selen. Ich braki mogą się szybko odbić na ilości i stanie naszego owłosienia. Przykładem jest anemia, którą mogą powodować braki żelaza w jadłospisie. Efekt? Łamliwe, wypadające garściami włosy. Dbając o zdrową dietę, zadbasz o włosy.
5. Słuchaj swojego ciała, badaj się regularnie.
Normą jest utrata 50-100 włosów dziennie. Jeśli jednak włosy coraz bardziej się przerzedzają, przyczyna może być zdrowotna. Na przerzedzenie włosów mogą mieć wpływ różne czynniki: m.in. choroby, stosowane leki, działanie hormonów, a nawet silny stres. Do czynników medycznych należą najczęściej problemy z tarczycą, drastyczna utrata lub skok wagi oraz anemia. Wpływ hormonów na stan włosów jest znaczący. Nawet obfite cykle miesiączkowe mogą powodować większą łamliwość włosów z powodu niedoboru żelaza. – Wszelkiego rodzaju wahania hormonów odbiją się na kondycji naszego organizmu. Nie inaczej jest z włosami – mówi dr Turowski. Jeśli niepokoi nas nadmierne wypadanie włosów, a przedziałek na czubku głowy staje się coraz szerszy, wykonajmy podstawowe badania medyczne i poprośmy o poradę specjalistę, np. endokrynologa.
6. Odwiedź trychologa.
Dziedziczność odgrywa dużą rolę w wypadaniu włosów.Najczęstszy typ łysienia - łysienie androgenowe, które występuje również u kobiet, ma w dużej mierze podłoże genetyczne. Warto, więc prześledzić historię rodziny pod kątem problemu. Gen „łysienia” można odziedziczyć zarówno po ojcu, jak i po matce, lub też od obojga rodziców, wtedy ryzyko jest największe. Jeśli podejrzewamy, że przerzedzenie włosów wynika z rodzinnej skłonności warto odwiedzić trychologa, który specjalizuje się w leczeniu dolegliwości związanych z włosami i skórą głowy. Niektóre kliniki oferują darmowe konsultacje trychologiczne, na których dowiemy się jakie są metody na zagęszczenie włosów w najbardziej trwały sposób. Lekarz przedstawi dostępne metody wsparcia np. zmianę diety, terapię laserami, mezoterapię lub chirurgiczne zabiegi transplantacji włosów.