Przyczyn nadmiernego wypadania włosów wśród populacji, także w Polsce jest wiele, gdyż nasze problemy z włosami są generowane zarówno przez czynniki zdrowotne, środowiskowe jak i genetyczne. Można jednak wyróżnić kilka kluczowych i najczęstszych powodów, które sprawiają, że tracimy nadmiernie włosy czy osłabiamy znacząco ich kondycję.
Stres kontra włosy
Stres znajduje się w czołówce czynników wpływających na nadmierne wypadanie włosów, na które wskazują specjaliści. Życie w ciągłym napięciu odbija się negatywnie na kondycji całego organizmu i w sposób widoczny także na wyglądzie włosów, pogorszeniu ich stanu, a w efekcie na ich wypadaniu. Funkcjonuje nawet takie określenie jak „łysienie psychogenne”. Sytuacje stresowe uruchamiają w organizmie procesy neuronalne, hormonalne oraz immunologiczne. Reakcje neuronalne i hormonalne, przebiegające w sposób niezakłócony pomagają dostosować metabolizm oraz pracę układu krążenia do aktualnych warunków. Przewlekły stres prowadzi do rozregulowania tych mechanizmów. Również hormony uwalniane w nieprawidłowych ilościach, mają wpływ na niekorzystną przebudowę tkanek, zmianę metabolizmu, w efekcie zakłócają także działanie układu immunologicznego.
- Stres w naszym organizmie działa przede wszystkim na zasadzie podwyższania poziomu niektórych hormonów np. prolaktyny wydzielanej przez przysadkę mózgową czy kortyzolu - hormonu kory nadnerczy. Ich nadmiar jest bardzo niekorzystny, ponieważ powoduje wzmożone wypadanie włosów - jest to tzw. utrata włosów na tle telogenowym. Ten typ łysienia jest w pełni odwracalny, aczkolwiek pod kluczowym warunkiem - wyeliminowania źródła łysienia, czyli unormowania hormonów wrażliwych na stres. – wyjaśnia Anna Mackojć, trycholog, ekspert Instytutu Trychologii.
Hormony kontra włosy
Jedną z najczęstszych przyczyn problemów z włosami, coraz powszechniej występującymi również wśród polskiej populacji są zaburzenia na tle hormonalnym.
- Najczęściej są to wysokie wyniki hormonów androgenowych, zarówno u mężczyzn jak i kobiet. Testosteron, DHT (dihydrotestosteron) - negatywnie wpływają na mieszek włosowy, czego skutkiem jest ścieńczenie włosa i jego wypadanie - tzw. łysienie androgenowe. Równie często są to m.in. hormonalne odchylenia w panelu tarczycowym, zaburzone są normy TSH, FT3, FT4 - choroby takie jak niedoczynność, nadczynność tarczycy, które nie są pod kontrolą, mają ogromny wpływ nie tylko na wypadanie włosów ale również na ich jakość i wygląd. – komentuje Anna Mackojć z Instytutu Trychologii.
U kobiet wraz z wiekiem maleje dodatkowo ilość estrogenów, które naturalnie odpowiadają za wydłużenie fazy wzrostu włosów i ich gęstość.
Skłonności genetyczne
W grupie kluczowych czynników odpowiedzialnych za przyczyny łysienia może być coś, z czym walczyć jest bardzo ciężko - genetyka. Jeżeli wywiad rodzinny wskazuje nam, że co drugie, a nawet każde pokolenie dotknięte jest łysieniem - poprzeczka postawiona jest wysoko, bo z genami jako przyczyną utraty włosów - trudno nam będzie niestety wygrać. Skłonności do łysienia na tle dziedzicznym obserwuje się zarówno u kobiet, jak i mężczyzn. Ciężko jest mówić o skutecznych możliwościach zapobiegania czynnikom genetycznym, ale można próbować opóźnić proces zaawansowania w wypadaniu włosów. Wymaga to jednak pogłębionego wywiadu i stosowanie indywidualnie dobranych terapii trychologicznych.
Zła dieta
Stan naszych włosów jest w dużej mierze odzwierciedleniem tego, co dostarczamy do naszego organizmu wraz z posiłkami. Nasza dieta powinna być przede wszystkim zbilansowana tak, aby nie dopuścić do niedoborów w naszym organizmie, które w pierwszej kolejności odbiją się na kondycji włosów. Warto zadawać sobie sprawę, że źle zbilansowane diety lub zbyt restrykcyjne jeśli są długo stosowane lub naprzemienne, mogą zaburzać homeostazę organizmu – równowagę m.in. procesów biochemicznych w ludzkim ciele i prowadzić do niedoborów witamin oraz składników mineralnych. W efekcie prowadzić do złego odżywania mieszków włosowych i ogólnej złej kondycji całej struktury włosa. Włosy mogą zacząć wypadać z powodu braku dostatecznej ilości składników odżywczych.
Podstawowym budulcem włosów są białka i składniki mineralne, należy unikać diet ubogich w żelazo, cynk oraz produkty bogate w witaminy, przede wszystkim A, D, E, K jak również B6 i B12. Jeśli zdecydujemy się już na stosowanie jakiejkolwiek diety, to powinna być ona dobrze zbilansowana, wówczas nasze włosy będą prawidłowo nawilżone i odżywione od środka, a w efekcie zachowają zdrowy wygląd.
Niewłaściwa pielęgnacja
Do znaczącego osłabienia włosów, mającego także wpływ na proces ich nadmiernego wypadania prowadzi także niewłaściwa pielęgnacja. Głównym problemem w tym obszarze jest zapychanie mieszków włosowych, co je osłabia i finalnie doprowadza do ich utraty. Do pogorszenia kondycji włosów przyczyniają się także preparaty niedostosowane do rodzajów włosów, osłabiające ich strukturę. Włosom nie służy także farbowanie, trwała ondulacja czy codzienne ich stylizowanie z użyciem suszarki, lokówki czy prostownicy. Niewłaściwa pielęgnacja stosowana przez lata może być także jedną z przyczyn utraty włosów.
Walczyć z wypadaniem włosów można tylko wówczas, gdy znamy jego przyczyny. Niestety bardzo dużo osób wciąż trafia do trychologa zbyt późno, obniżając szansę na podjęcie skutecznej terapii trychologicznej. Wiele osób borykających się z problemami dotyczącymi wypadania i złej kondycji włosów, zanim zdecyduje się na pomoc specjalisty, próbuje sobie poradzić we własnym zakresie, kupując reklamowane szampony, suplementy i czekając na obiecane rezultaty.
- Warto mieć świadomość, że kondycja naszych włosów jest ściśle powiązana z funkcjonowaniem całego organizmu. Jeśli występują w nim nieprawidłowości, włosy są pierwszym elementem, do którego przestają być dostarczane substancje odżywcze. Dlatego jeśli zaobserwujemy, że nasze włosy są w gorszej kondycji i zaczynają nadmiernie wypadać, przyczyn należy szukać wewnątrz organizmu. Czekając zbyt długo ze zwróceniem się po specjalistyczną pomoc, możemy narazić się na trwałą utratę włosów. Jak pokazują zarówno wyniki badań, jak również nasze obserwacje w Instytucie Trychologii, Polacy wciąż za późno ruszają na ratunek swoim włosom. – podsumowuje Anna Mackojć, trycholog z Instytutu Trychologii.