Chmiel pochodzi z Azji. Wykorzystywany był już w starożytnym Rzymie i Grecji na problemy ze snem, brak apetytu czy środek łagodzący popędy seksualne. W średniowieczu dojrzewające szyszki chmielu były dodawane do piwa przeznaczonego dla mnichów. W XIX i XX wieku nalewką z szyszek chmielowych leczono onanizm (dziś już nie jest uznawany za chorobę), nimfomanię oraz histerię, a także problemy z prostatą czy przedwczesnym wytryskiem. Szyszkami chmielowymi wypełniano również poduszki osób cierpiących na bezsenność.
Badania przeprowadzone na myszach wykazały, że lupulina działa hamująco na czynność kory mózgowej. Lupulina hamuje przenoszenie niektórych bodźców do mózgu. Proszek jest lepki i żółty, ma ostry, intensywny gorzki zapach. Lupulina czyli gruczoły wydzielnicze chmielu zapewniają mu żółty kolor podczas dojrzewania. To właśnie ona jest odpowiedzialna za uspokojające właściwości piwa. W sklepach zielarskich jest dostępna w postaci tabletek i kapsułek. Jak działa? Przede wszystkim uspokajająco, zalecana jest również osobom skrajnie wyczerpanym nerwowo. Lupulina pobudza pracę żołądka, obniża ciśnienie tętnicze krwi oraz zmniejsza popęd płciowy. Stosowana w większych dawkach działa bakteriobójczo, powinna być również przyjmowana przez osoby w okresie przekwitania. Związki estrogenne zawarte w lupulinie mogą powodować zaburzenia cyklu miesiączkowego. Substancja jest wykorzystywana do produkcji tabletek na powiększenie i ujędrnienie biustu. Działanie estrogenne substancji wciąż jednak wymaga przeprowadzenia większej ilości badań.
Na forach internetowych można znaleźć informacje o odurzających właściwościach lupuliny. Ze względu na pochodzenie - chmiel jest rośliną z konopiowatych, wiele osób przypisuje mu na wzór marihuany działanie relaksujące. Podobno niektórzy palą skręty z jej dodatkiem. Inni twierdzą, że to zwykłe bajki. Informacje nie są potwierdzone przez żadne wiarygodne źródło.
źródło:
http://www.pfm.pl/artykuly/ziolo-piwosza/789