Najlepszym sposobem uniknięcia poparzeń jest jedzenie ogromnej ilości pomidorów! Żaden krem tak nie pomoże i nie jest to żart. Pomidory chronią skórę z powodu wysokiej zawartości likopenów - związków z grupy karotenów. Z tego powodu pomidory maja tez właściwości antyrakowe. Ale oczywiście należy też chronić skórę kremami z filtrem i mimo zapewnień o tym, że są wodoodporne, smarować się po każdym wyjściu z wody.
Jeśli jednak się poparzysz, a nie masz w domu odpowiednich kosmetyków chłodzących i łagodzących ból po oparzeniu słonecznym skorzystaj z naturalnych metod.
Na początek powinnaś ochłodzić delikatnie skórę - najlepiej zimnym prysznicem lub mokrą koszulką założoną na gołą skórę. Stany zapalne złagodzą również okłady z kefiru lub z jogurtu - pamiętaj jednak, że tych produktów nie powinnaś stosować jeśli po oparzeniu pojawiły się pęcherzyki. Pęcherze powinnaś przykryć opatrunkiem.
Jeśli poparzeniu uległo małe dziecko natychmiast zabierz je ze słońca i nałóż mu jak najszybciej mokrą koszulkę. Po powrocie do domu zapewnij skórze dostęp do tlenu. Jeśli na skórze twojego dziecka już pojawiły się pęcherze, zastosuj okłady z paracetamolu w płynie.
Dobre na oparzenie słoneczne są przygotowane w domu kostki lodu z aloesem. Rozgnieć wnętrze rośliny i wymieszaj je z wodą. Miksturę przełóż do pojemników na lód i wstaw do zamrażalnika. Używaj na czerwoną, piekącą skórę.
Innym sprawdzonym sposobem na przyniesienie ulgi poparzonej skórze jest spryskanie poparzonych miejsc octem jabłkowym, po wyschnięciu natłuść skórę olejem kokosowym.
Najlepszym domowym sposobem jest jednak zrobienie pasty ze świeżego pomidora z sodą oczyszczoną i przykładanie do poparzonego miejsca. Sprawdza się ona w przypadku różnego typu oparzeń.
