Bardzo prawdopodobne, że macie ich w swoim otoczeniu. Nie znoszą tego, że ktoś może być lepszy od nich i zrobią wszystko, żeby poniżyć takiego człowieka. To może być twój szef, przyjaciel, a nawet partner.
Mit o Prokrustesie jest jednym z mniej znanych. Ten karczmarz z Attyki, oferował zakwaterowanie podróżnym. Zapraszał ich do odpoczynku na żelaznym łóżku. Gdy gość spał, kneblował go i przywiązywał go do łózka. Jeśli ofiara była wysoka, a ciało wystawało, odcinał gościom stopy lub głowę. Miał nawet różne typy pokoi, z krótkimi łózkami dla wysokich gości i z długimi dla małych. Tym ostatnim łamał kości, żeby pasowali do rozmiaru łóżka. Tezeusz zabił Prokrusta podczas powrotu do ojczyzny, postępując z nim tak samo, jak karczmarz ze swymi ofiarami.
Choć syndrom Prokrustesa nie jest jednostką chorobową, znany jest dobrze w psychologii. Cierpiący na niego dzielą się na dwie grupy, tych którzy są tego świadomi i tych, którzy nie mają o tym pojęcia.
Osoba nieświadoma nie może przeżyć sytuacji, kiedy to nie ona ma rację. Traci wówczas kontrolę i może zachowywać się bardzo destrukcyjnie. Uważa się jednak za osobę bardzo empatyczną, umiejącą pracować w zespole, ale każdy sprzeciw sprawia, że traci nad sobą kontrolę.
Osoby świadome swoich działań unikają spotkań z ludźmi, którzy dobrze sobie w życiu radzą, są od nich zdolniejsi czy mają więcej wiedzy. Gardzą takimi osobami, nienawidzą ich i zrobią wszystko, aby zniknęły jak najszybciej z ich życia. Całą energię skupiają na ograniczaniu możliwości innych, aby ich własna słabość nie wyszła na światło dzienne. Aby zniszczyć innych umiejętnie tworzą kliki, rozsiewają plotki, a kiedy wykończą ofiarę, traktują to jak łup wojenny.
Co można zrobić gdy spotkamy ich na swojej drodze? Jeśli jest to twój szef czy ktoś, od kogo zależy twoja kariera, raczej pomyśl o szukaniu nowej pracy. Chyba, że jesteś w stanie znaleźć sojuszników i możecie doprowadzić do odejścia tej osoby. Nie ma bowiem opcji, by cierpiący na syndrom Prokrustesa zmienił swoje nastawienie.
Jeśli masz taką osobę w domu, a szczególnie jeśli jest to twój partner czy partnerka, będziesz doświadczać ciągłego deprecjonowania twojej wartości, pomysłów czy planów. Taki związek raczej nie ma przyszłości.
