Typowe objawy to tak zwany „sunday night blues” - już w niedzielę wieczorem narasta stres na samą myśl o powrocie do pracy i pojawia się zdenerwowanie.
Badania prowadzone przez amerykański portal, dla osób szukających pracy Monster, pokazały, że w USA na „syndrom poniedziałku” cierpi aż 76 procent pracowników. Zamiast cieszyć się niedzielnym popołudniem, być razem z rodziną, wybiegają myślami na przód i analizują to, co może ich w pracy spotkać. Powrót do rutyny pracy po weekendowej przerwie jest dla wielu pracowników dużym obciążeniem fizycznym i psychicznym.
Jak sobie radzić z takim problemem. Jest kilka sprawdzonych sposobów. Przede wszystkim, dobrze spędzić weekend, wyspać się wypocząć, unikać suto zakrapianych alkoholem imprez. Spędzać czas na dworze, najlepiej z dala od miasta, bo przyroda jest najlepszym lekarstwem na stres.
Niedzielne popołudnie to dobry czas a spotkania z przyjaciółmi albo z dalszą rodziną. Trzeba zadbać o jakość – nie spotykamy się z toksycznymi ludźmi, szukamy towarzystwa, w którym czujemy się dobrze. Rozmowy, śmiech, to może oderwać się o myśleniu o nadchodzących obowiązkach.
Niedzielny wieczór należy poświęcić miłej rozrywce, obejrzeć dobry film, poczytać dobrą książkę, znaleźć coś, co oderwie nas od myślenia. Nie przeglądamy żadnej firmowej poczty, nie analizujemy zadań na cały tydzień. To wolny dzień i czas na odpoczynek.
Poniedziałek jest najgorszym dniem na ciężkie rozmowy czy spotkania. Nie należy planować żadnych ważnych spraw właśnie w tym dniu. Stres w niedzielę będzie się tylko nasiał. Poniedziałek warto poświęcić na lżejsze zadania i nie wyznaczać ich sobie już o świcie. Ale trzeba też pamiętać, że w piątek nie zostawiamy żadnych zaległych zadań, warto zrobić plan pracy na tydzień i skrupulatnie go przestrzegać.
Warto w poniedziałek wstać wcześniej, niż mamy to w zwyczaju w inne dni. Godzina więcej spędzona w domu, bez pośpiechu może zdziałać cuda. Można spokojnie wypić ulubioną kawę, zrobić sobie smakowite śniadanie. Kiedy zaczniesz ten zwyczaj praktykować, zaczniesz w poniedziałek rano przychodzić do pracy zupełnie w innym nastroju.