Ludzie, którzy za wszelką cenę chcą kontrolować innych, mają trudności z radzeniem sobie z niepewnością, nie tolerują bezinteresownego dobra, boją się niepewności życia. Kontrolując innych ludzi, na próżno próbując znaleźć potrzebne im bezpieczeństwo.
Często ludzie, którzy nie są w stanie poradzić sobie ze swoimi lękami, pustkami, niepewnością i frustracją, odczuwają nieodpartą potrzebę kontrolowania innych. Próbują narzucać im swoje poglądy i decyzje, zmuszając ich do podporządkowania się ich życzeniom i zaspokajania ich potrzeb. To zachowanie prowadzi ich do ustanowienia dominujących relacji, w których w końcu duszą innych, pozbawiając ich niezbędnego tlenu do życia.
Ta potrzeba kontrolowania innych może być wyrażana w rożnych sytuacjach życiowych. Może to być niepewna matka lub ojciec próbujący kontrolować swoje dzieci, aby jak najdłużej pozostały pod ich skrzydłami. Może to być osoba, która kontroluje swojego partnera, próbując stworzyć związek emocjonalnej zależności. Mogą to być szefowie, przyjaciele czy politycy.
Brak stabilności emocjonalnej i uporządkowanego wnętrza budzi potrzebę szukania tego na zewnątrz. Ich pragnienie kontrolowania innych jest tak naprawdę strategią kompensacyjną: ponieważ nie mogą dojść sami ze sobą do ładu, próbują dominować i ujarzmiać innych.
Kontrolując innych, budują silniejszy obraz siebie i rozwijają poczucie własnej skuteczności, którego nie mogą osiągnąć poprzez samokontrolę. Oznacza to, że w głębi duszy są to ludzie niepewni siebie, mający niską samoocenę i poważne trudności w asertywnym zarządzaniu swoim emocjonalnym światem.
W rzeczywistości ta niemal obsesyjna próba kontrolowania innych ujawnia przede wszystkim głęboki strach przed porzuceniem.
Ich żądania zwykle ujawniają wewnętrzne sprzeczności, pokazując, jak projektują własne niedociągnięcia na innych. Mogą nam powiedzieć, na przykład, że musimy się odchudzać, gdy są otyli lub, że marnujemy pieniądze, podczas gdy sami są bez grosza.
Psychologowie z uniwersytetów w Würzburgu i Bazylei odkryli, że ludzie, którzy mają niewielką samokontrolę, mają tendencję do przyjmowania skrajnych postaw, typu „wszystko albo nic”. Oznacza to, że ci ludzie reagują bardziej impulsywnie i nie radzą sobie dobrze z kompromisami. Ci ludzie będą nieustannie stawiać warunek: albo jesteśmy za nimi i ulegamy ich żądaniom, albo jesteśmy przeciwko nim, jeśli zdecydujemy się bronić naszej wolności.
Ludzie, którzy odczuwają potrzebę kontroli, będą nieustannie stawiać sprawy na ostrzu noża, zmuszając nas do wyrzeczenia się naszej wolności lub odkładania naszych potrzeb na znak poddania.
W efekcie tego typu osoba będzie wymagała wszystkiego: czasu, wsparcia emocjonalnego, lojalności, poświęcenia i oczywiście ślepego posłuszeństwa, aż do unicestwienia naszego „ja”.
Osoby ze słabą samokontrolą muszą zrozumieć, że kontrolowanie innych nie poprawi ich sytuacji, ponieważ problem nie leży na zewnątrz, ale wewnątrz.
Jeśli masz w sobie przymus kontrolowania innych – dzieci, partnera, pracowników, to pamiętaj, że to nie oni mają problem, ale ty. Poszukaj w środku odpowiedzi, z czym tak naprawdę sobie nie radzisz. Ludzie o harmonijnej osobowości nie maja potrzeby zarządzania życiem innych.
Źródło: Hofmann, W.; Friese, M. & Strack, F. Impulse and Self-Control From a Dual-Systems Perspective