Kupiłabyś coś w sklepie, w którym brzydko pachnie? Wydałabyś tam niemałe pieniądze na torebkę czy sweter? Wątpię. Bo choć ponad 80 procent informacji o świecie dociera do nas za pomocą wzroku, to zaledwie 3 geny związane są z widzeniem. Natomiast z węchem związanych jest aż tysiąc, a naukowcy odkryli niedawno, że jesteśmy w stanie rozpoznać miliony rożnych zapachów.
Wiedzą też o tym specjaliści od sprzedażny i skrzętnie to wykorzystują. Bo najlepiej sprzedaje się towar, który nie tylko ładnie wygląda, ale też ładnie pachnie. Dlatego w luksusowych sklepach sprzedawczynie co jakiś czas rozpylają drogie, eleganckie perfumy. Ich dyskretna woń unosząca się w powietrzu sprawia, że natychmiast po przekroczeniu progu reagują nie tylko twoje oczy, ale też twój węch.
Nasz węch posiada umiejętność rozpoznawania określonych związków chemicznych lub ich mieszanin w naszym otoczeniu. Kiedy te związki dotrą do receptorów zapachowych, stamtąd informacja błyskawicznie trafia do mózgu. Nasze receptory węchowe znajdują się w szczytowej części kanałów nosowych. I choć zajmują raptem 2 razy po 2,5 cm to na tym niewielkim kawałeczku znajduje się przeciętnie 40 mln komórek receptorowych, które reagują na różne zapachy. Nawet jeśli są one bardzo ulotne. I choć już po kilku minutach przyzwyczajamy się do danego zapachu i przestajemy go czuć, ważne jest pierwsze wrażenie.
Dlatego też drogie marki dbają o luksusowy zapach w swoich sklepach. Bo zapach może być dla człowieka wręcz zmysłowym przeżyciem. Oszołomiona nie tylko pięknymi przedmiotami ale i cudownymi woniami, jesteś bardziej skora do wydania pieniędzy. I w dodatku czujesz posmak luksusu, który otacza cię zewsząd.
Jak w takim razie radzą sobie firmy produkujące perfumy? W tym przypadku ciężar gatunkowy zachęty musi być przeniesiony na zmysł wzroku. Stąd piękne flakony o wymyślnych kształtach, czasami będące same w sobie dziełami sztuki. Bywa, że dołączone są dźwięki. Do perfekcji doprowadzona jest ekspozycja ostatniej linii perfum Armaniego- Armani Prive, które wąchasz odwracając szklane kielichy, w które nieustannie sączy się zapach.... Całemu widowisku towarzyszy delikatny dźwięk jakby lekko szemrzącej wody, co w połączeniu daje efekt wręcz piorunujący. Nie jesteś w stanie się oprzeć, podchodzisz i wąchasz, wąchasz, wąchasz...
Ale przecież nie kupisz perfum, jeśli nie odpowiada ci ich zapach. Więc jak sama widzisz, znowu to twój nos dokonuje ostatecznego wyboru. Nie wiadomo do końca, co decyduje, że jedni lubią takie a nie inne zapachy. Twój węch też decyduje o wyborze żywności. Powiedzenie, że „jemy oczami” nie do końca jest prawdą. Oczywiście lubimy walory estetyczne potrawy, ale to nos kusi nas do konkretnych potraw. Ile razy nie będąc wcale głodną, kupowałaś coś do jedzenia, bo przechodząc obok poczułaś zapach świeżego chleba, ciasta, pieczonego mięsa? I to przecież to twój węch nie pozwoli ci zjeść nawet najpiękniej przygotowanego dania, jeśli będzie nieświeże. To on pierwszy będzie ostrzegał cię o niebezpieczeństwie.