Wiele serii badań dokumentuje zbawienny wpływ pisania o swoich emocjach na radzenie sobie z trudnymi wydarzeniami i stresem. Regularne zapisywanie własnych myśli jest postrzegane jako forma autoterapii, wyrzucania z siebie niechcianych emocji. Tymczasem najnowsze badania brytyjskich psychologów poddają to pod wątpliwość.
– Zakładaliśmy, że piszący pamiętniki będą najzdrowsi z naszych badanych, a okazali się najbardziej chorzy – mówi Elaine Duncan z Uniwersytetu Caledonian w Glasgow. „Naszym zdaniem, mieliby się dużo lepiej, gdyby w ogóle nie pisali” – dodaje.
Badanie przeprowadzone wraz z Davidem Sheffieldem z Uniwersytetu w Staffordshire przedstawione zostało na spotkaniu Brytyjskiego Towarzystwa Psychologicznego w Edynburgu. Para badaczy porównywała wyniki w kwestionariuszu zdrowia fizycznego i psychicznego 94 studentów piszących pamiętniki regularnie z 41 osobami, które pamiętnika nie prowadziły.
– Nasze badanie jest pierwszym, które zawiera dane na temat osób, które zapisują wydarzenia w swoim życiu z własnej woli – twierdzą naukowcy. – W większości innych badań ochotnicy proszeni są o pisanie o wydarzeniach traumatycznych w sposób systematyczny.
Statystycznie rzecz biorąc, piszący pamiętniki mają dużo więcej problemów zdrowotnych od powstrzymujących się od zapisywania swoich myśli. – Najgorsze wyniki uzyskały te osoby, które poruszały w swoich zapiskach tematy traumatyczne – tłumaczy doktor Duncan. Duncan spekuluje, że pamiętnikarze ruminują – tzn. zbyt długo rozpamiętują traumatyczne zdarzenia i zamiast wyładować swoje emocje za jednym razem, robią to często i przeżywają swoje porażki w kółko.
Szybko jednak pojawiły się sceptyczne komentarze dotyczące ustaleń brytyjskich badaczy. Naukowcy nie kontrolowali bowiem tematyki prowadzonych w pamiętniku wpisów oraz liczby i znaku zapisywanych tam emocji. Nie da się również jednoznacznie stwierdzić kierunku zaobserwowanej zależności: czy osoby mające problemy ze zdrowiem rozpoczynały pisać pamiętnik, czy to pamiętnik pogorszył ich zdrowie.
Michał Parzuchowski https://badania.net/drogi-pamietniczku/