Świat rzeczy tak jak człowiek, podlega ciągłej transformacji. Przedmioty, którymi się otaczamy nie powinny być jednak wybierane bez ładu i składu, choć też poddają się upływowi czasu.
Antropologia rzeczy bada związek człowieka z przedmiotami, bada ładunek emocjonalny, jakie niosą za sobą rzeczy, które nam towarzyszą. Dlaczego tak dbamy o swoje domy, chcemy, by nie tylko były ładne, ale byśmy się dobrze w nich czuli? Bo przedmioty, na które patrzymy to nie tylko te, które są użytkowe. Część z nich kupujemy dlatego, że stają się symbolem, pokazują konkretną treść, zmuszają nas do myślenia na jakiś temat, albo stanowią źródło pozytywnej energii.
- Tak jest z fotografiami dekoracyjnymi, które sprzedajemy – mówi Tomasz Kołodziejczak z internetowego sklepu Fotografia Dekoracyjna. - Mając świadomość potencjalnego wpływu każdego zdjęcia na jego odbiorcę, stworzyliśmy unikalną markę – sprzedajemy jako obrazy autorskie fotografie, które sami tworzymy i staramy się w tym ułamku sekundy uchwycić magię świata.
Te nowoczesne obrazy kupowane są chętnie przez różnych odbiorców i wielu z nich kieruje się wyłącznie walorami estetycznymi, nie wiedząc nawet o tym, że upiększając swój dom... upiększają swoje wnętrze. Fotografia dekoracyjna stała się modna, bo daje możliwość ogromnego wyboru wśród wielu obrazów. Ale też ta nowa moda nawiązuje do antropologii kultury – rzecz staje się nośnikiem emocji.
Ciepłe zdjęcie w dziecinnym pokoju, radosne zdjęcie w kuchni - budują świat optymizmu, sytości, zadowolenia. W salonie, w gabinecie można podkreślić swoją indywidualność – zawiesić nostalgiczne zdjęcie, które wzbudza tęsknotę za czymś nowym, albo wybrać ulubiony pejzaż, który ładuje baterie, pozwala na relaks w ulubionym pokoju.
- Ilu klientów, tyle wyborów – podkreśla Tomasz Kołodziejczak. - I wybory te są bardzo zindywidualizowane. Osoby introwertyczne kupują często zdjęcia o określonej symbolice, która oddaje ich pasje, dążenia albo zainteresowania.
Osoby aktywne wybierają zdjęcia zgodne z ich cechami charakteru. Lubią podkreślić swoją odrębność, lubią poeksperymentować z wystrojem swojego domu.
Zdjęcia kupowane są też chętnie jako prezenty. Prezenty z miłości, z wdzięczności czy z sympatii. Twórcy nietypowego sklepu z unikalnymi fotografiami nie ukrywają swojej satysfakcji.
- Nie korzystamy z żadnych banków zdjęć – podkreśla Tomasz Kołodziejczak. - Satysfakcję daje nam to, że stworzona przez nas unikalna fotografia jest inspiracją dla innych. Daje im radość, chwilę zadumy, albo zwyczajny, ludzki zachwyt nad pięknem zamkniętej w ramy obrazu chwili.
Zdjęcia ze strony Fotografia Dekoracyjna