Badanie Harvard Study of Adult Development prowadzone jest od ponad 75 lat. Szefowie badania się zmieniają, a uczestnicy przechodzą na tamten świat. Badanie prowadzone jest na dwóch grupach: absolwentach Harvard College oraz dzieciach z najbiedniejszych dzielnic Bostonu lat 30tych. Łącznie 724 mężczyzn. Od 1938 roku prowadzone są wywiady z uczestnikami, także z ich rodzinami, brane są pod uwagę wyniki ich badań medycznych, w tym także badania mózgu. Wśród uczestników badań są robotnicy, prawnicy, znalazł się także jeden Prezydent USA. W czasie badania losy uczestników potoczyły się różnorodnie. Pojawiły się alkoholizm, schizofrenia, depresja. Jedni - ze szczytu drabiny społecznej - spadli, inni - wznieśli się na jej szczyty.
W roku 2015 pozostało aktywnych 60 uczestników badania, w większość panowie po 90tce. Naukowcy rozpoczęli badanie także wśród ponad 2 tysiąca dzieci uczestników. Badanie trwa. Wywiady prowadzone są w naturalnych warunkach, w jakich żyją uczestnicy. Zapisywane są na taśmach filmowych rozmowy mężczyzn z żonami, dziećmi.
Badania wykazały jednoznacznie: Dobre relacje z drugim człowiekiem sprawiają, że jesteśmy zdrowsi i szczęśliwi.
I nie chodzi tutaj o liczbę przyjaciół, ich przynależność społeczną, wielkość społeczności, w jakiej żyjemy. Chodzi o głębię relacji, jaką nawiązujemy z drugim człowiekiem – bliskość tych relacji. Życie z wewnętrznym konfliktem doprowadza do choroby, a nawet skraca życie. Izolacją jest tkwienie w czymś, co unieszczęśliwia. Doświadczanie samotności przemienia się w toksyczność. Samotnością jest także zamykanie się w sobie i życie w izolacji od reszty. Okazuje się, że życie w małżeństwie jest gorsze dla zdrowia niż trauma rozwodu. Naukowcy zbadali, że powoduje to wcześniejsze obumieranie komórek mózgowych, większą podatność na choroby i wcześniejszą umieralność. Życie w szczęśliwym związku opóźnia procesy starzenia się mózgu.
Wnioski z badania wskazują jednoznacznie,że jakość relacji, w jakich żyjemy odgrywa kluczowa rolę, a izolacja zabija. Mężczyźni, którzy zbudowali wokół siebie siatkę głębokich relacji z żoną, rodziną, przyjaciółmi i społecznością, żyją dłużej i mniej chorują. Osamotnienie w grupie, małżeństwie prowadzi także do większej wrażliwości na ból. Jakość bliskich relacji jest tym, co się najbardziej liczy.
Magda Stawska, specjalistka HR, mentorka, twórczyni autorskiego programu dla kobiet StartupWoman