Na stronach internetowych poświęconych parentingowi zwykle można znaleźć dwa rodzaje osób. Jedne na swoich blogach malują tak perfekcyjny obraz własnego życia rodzinnego, że w pewnym momencie ma się ochotę wyjść z pokoju, aby zaczerpnąć świeżego powietrza, ponieważ prezentowane przez nie wpisy po prostu „duszą” swoją doskonałością. Są też takie osoby, które wyrzucają z siebie wszystkie swoje emocje, i robią to na świeżo. Dzięki ich słowom my, kobiety, uświadamiamy sobie, że zaczynamy znać tych twórców o niebo lepiej niż swoich przyjaciół czy członków rodziny – i, nie da się ukryć, czasem wychodzi to nam na dobre. Odwaga takich autorów sprawia, że nabieramy ogromnej chęci na życie pełną piersią.
Glennon Doyle Melton w swojej nowej książce Wojowniczki wyraźnie pokazuje, że należy do tej drugiej kategorii blogerek. To taki rodzaj osoby, która przysiada się z filiżanką kawy do stolika, przy którym znajduje się zupełnie obca jej osoba, zaczyna o sobie opowiadać, i nagle między nią a jej słuchaczem rodzi się specyficzna, aczkolwiek niesamowicie głęboka i trwała więź. Rodzi się przedziwna przyjaźń, która zdarzyć się może tylko raz na jakiś czas. Takie wrażenie ma się również podczas lektury tego poradnika.
W swojej bardzo osobistej książce Glennon przedstawia własną filozofię życia, której główna myśl sprowadza się do tego, że kiedy kobiety wreszcie przestaną na siłę dążyć do zachowania podyktowanej społecznie i kulturowo nieosiągalnej doskonałości, kiedy zaakceptują życie takim, jakim ono naprawdę jest, kiedy przejrzą na oczy, że mają prawo do własnych wyborów, które niekoniecznie podobają się innym, wtedy w końcu same się przekonają, że dopiero po zmianie nastawienia do życia ono samo ulegnie niesamowitej zmianie – na lepsze rzecz jasna.
Te teksty skłaniają do większej wiary w siebie, do zachowania odwagi i życzliwości, do porzucenia idei doskonałości oraz wreszcie do przyznania się przed samą sobą, że małżeństwo, wychowywanie dzieci, macierzyństwo czy przyjaźń to jedne z największych wyzwań, przed jakimi stoi niemal każda kobieta. Autorka nawołuje do swoich czytelniczek: przestańcie się oszukiwać i udawać, że wszystko jest w porządku. Aby życie rodzinne funkcjonowało należycie, trzeba się nieźle napracować i czasem wylać sporo łez, ale cały ten trud na pewno się opłaca. W tej bardzo osobistej publikacji opisującej zmagania autorki z samą sobą każda kobieta odnajdzie czułą, wyrozumiałą przyjaciółkę, która wyraźnie pokazuje, że my, kobiety, potrafimy stworzyć lepsze życie zarówno we własnych domach, jak i w swoich sercach.
Książka zachwyca już od pierwszych stron. To tak zwany must-have dla wszystkich obecnych i przyszłych mam. Gorąco polecam, bo tak intrygującej lektury na polskim rynku dawno nie było!
Mamy dla Was 3 egzemplarze gratis. Wystarczy wysłać maila do redakcji redakcja@kobietaxl.pl i napisać, dlaczego chciałybyście mieć tę książkę!
