Żyjemy w wierze w sentymentalną miłość, a potem nie rozumiemy, dlaczego nie wyszło – stwierdził. - Nadszedł czas, by przestać się łudzić, że miłość może trwać wiecznie.
Jego zdaniem, większość związków zamienia się z czasem w relacje pana – niewolnicy, na czym oczywiście tracą kobiety. Nie ma partnera życiowego ale osoba do obsługi wieczna praca w domu. Inny model relacji, który proponuje, zmieniłby rodzaj związków. Szczególnie, że z drugiej strony kobiety osiągnęły wolność seksualną.
Nowy rodzaj związków uwolniłby też od wiary, że będą „żyli długo i szczęśliwie”, co jest rozczarowaniem. A właśnie po 5 latach zaczyna się okres, kiedy ludzie najbardziej się ranią lub toczą walkę o władzę. Dla większości jest to związek stracony, ale tkwią w nim nadal, bo takie mają wpojone przekonania.
Psycholog nie wyklucza wieloletnich trwałych związków, ale są one tylko wtedy, gdy dwie osoby non stop dbają o miłość, wspólne pasje i wzajemny szacunek.