Eksperci z University of Texas i Michigan, USA, przeanalizowali dane z badań przeprowadzonych w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat i stwierdzili, że nawet kilka klapsów daje długotrwałe, traumatyczne efekty. I choć sposób wychowywania dzieci zmienił się od lat 60 tych, nadal w wielu domach panuje przekonanie, że kary fizyczne są skuteczne Badania z udziałem 160 tysięcy dzieci, prowadzone dziesiątki lat, udowodniły, że bite dzieci maja problemy w dorosłym życiu. W dodatku najczęściej same zamieniają się w agresywnych rodziców.
Nawet drobne kary typu klaps, które nie pozostawiały śladów na ciele, odbiły się na zawsze na dziecięcej psychice. Z reguły też rodzice nie uzyskali w ten sposób wcale tego, co chcieli, bo bite dzieci nie były grzeczniejsze.
Tymczasem według badań UNICEF z 2014 roku aż 80 procent rodziców na świecie nadal stosuje kary cielesne! Dzieci cierpią natychmiast w chwili bicia, ale też długoterminowo i powtarzają w przyszłości zachowania rodziców.
Bici są częściej chłopcy, co ma wpływ na późniejsze zachorowania na depresję i inne choroby psychiczne. Elizabeth Gershoff i Andrew Grogan-Kaylor, dwoje głównych autorów artykułu opublikowanego w Journal of Family Psychology, podkreślili jednak, że sam wymiar kary cielesnej nie ma większego znaczenia - duże lanie czy mały klaps są tak samo szkodliwe.
Autorzy badań mają nadzieję, że te wyniki podniosą świadomość, że przemoc wobec dzieci nie przynosi nikomu żadnych korzyści.
