Profil na Facebooku, Twitterze czy Instagramie itp. to narzędzie, dzięki któremu nie wychodząc z domu możemy utrzymywać kontakty ze znajomymi i towarzysko się lansować w skali, o jakiej przed epoką internetu nikt nie marzył. Portale społecznościowe to wyjątkowo skuteczne narzędzia autopromocji.
Teraz okazuje się, że można z nich wyczytać o wiele więcej, niż autor profilu mógłby sobie życzyć. Przemawiają za tym wyniki badań psychologów z Uniwersytetu Wrocławskiego, którzy zajęli się cechami, mogącymi decydować o skłonności do umieszczania w internecie zdjęć autoportretowych, zwanych "selfie".
"Generalnie kobiety częściej umieszczają swoje selfie na stronach serwisów społecznościowych. Ale to u mężczyzn takie zachowanie ma związek z narcyzmem" - mówi w rozmowie z PAP jedna z autorek publikacji, Anna Oleszkiewicz z Instytutu Psychologii UWr.
Anna Oleszkiewicz tłumaczy, że narcyzm jest typem zaburzenia osobowości. "Ludzie narcystyczni chcą cieszyć się uznaniem w swoim otoczeniu. Często też trudno im zrozumieć uczucia innych ludzi" - opowiada.
Wcześniej stwierdzono już, że osoby narcystyczne lubią pokazywać swoje życie innym ludziom, poszukują uwagi i cechuje ich podwyższone zainteresowanie własnym wyglądem. "Teraz chcieliśmy sprawdzić, czy te prawidłowości mogą znaleźć odzwierciedlenie w pokazywaniu siebie innym ludziom za pośrednictwem mediów społecznościowych. Czy osoby narcystyczne częściej niż inni robią sobie zdjęcia i je publikują" - tłumaczy psycholog.
Badania, których wyniki opublikowano na łamach "Personality and Individual Differences" pokazały, że związek taki faktycznie istnieje.
W trakcie tych badań wrocławscy psychologowie porównali liczbę zdjęć publikowanych przez 1296 kobiet i mężczyzn. Badane osoby deklarowały liczbę selfie wrzucanych przez siebie na strony mediów społecznościowych w ciągu ostatniego miesiąca. I choć część osób deklarowała, że w ogóle tego nie robi - rekordziści przyznawali się do publikowania nawet 650 selfie miesięcznie! (chodziło o selfie na stronach wszystkich mediów społecznościowych, np. FB, Twitter, Google plus itp.). Naukowcy sprawdzili też faktyczną liczbę zdjęć, zamieszczanych przez badanych na ich profilach w portalach społecznościowych.
Wnioski z analiz stanowią dowód na to, że wśród mężczyzn istnieje związek pomiędzy narcyzmem a skłonnością do umieszczania w internecie selfie, natomiast wśród kobiet korelacja taka praktycznie nie istnieje.
Psychologowie z UWr sprawdzili też kilka innych cech, które teoretycznie mogą mieć wpływ na skłonność do publikowania selfie: ekshibicjonizm społeczny, ekstrawersję czy samoocenę. "Ekshibicjonizm społeczny jest tendencją do pokazywania swojego życia innym; ekstrawersja jest cechą osobowości manifestującą się w poszukiwania kontaktu z innymi ludźmi i kierowania ku nim swoich emocji oraz czerpaniu satysfakcji z aktywności grupowych. Natomiast samoocena jest subiektywnym ustosunkowaniem się do własnej osoby. Ona też może mieć wpływ na to, ile siebie chcemy pokazać" - tłumaczy Anna Oleszkiewicz.
W przypadku ekshibicjonizmu i ekstrawersji stwierdzili związek z aktywnością na portalach społecznościowych (i to zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn). Związku nie wykazano natomiast, jeśli chodzi o samoocenę.
Każdego dnia selfie robią sobie miliony ludzi na świecie. Dla aktorów i muzyków jest to jedno z narzędzi codziennej pracy; od selfie nie stronią sportowcy, politycy (prezydenci Barack Obama czy Władimir Putin), a nawet astronauci na orbicie. Jak przypominają psychologowie z Wrocławia, zjawisko pokazywania się światu za pośrednictwem internetu jest na tyle popularne, że w 2013 r. Oxford Dictionary uznał "selfie" za słowo roku. Według tego słownika, od roku 2012 do 2013 skala wykorzystywania słowa "selfie" zwiększyła się o ponad 17 tysięcy procent!
"Temat selfie stał się obecnie bardzo naukowy i modny" - podkreśla jeden z autorów publikacji, dr hab. Piotr Sorokowski z UWr. - "W związku z naszym usilnym naleganiem czasopismo +Frontiers in Psychology+ ogłosiło numer specjalny poświęcony tematyce selfie" (można go zobaczyć na stronie internetowej).