Oto list, który nadszedł do redakcji:
"Chciałabym mieć święty spokój, jednak nie jestem wyłącznie teściową, ale również babcią. Nie chcę mieć świętego spokoju, ktory oznaczałby brak kontaktu z wnukami, a tym walczy moja synowa bo nie ma innych możliwości, dla świętego spokoju, chodzę do nich tylko na urodziny dzieci i mikołaja, w te dni nie muszę mieć zaproszenia. Synowa powinna się cieszyć, że nie musi mnie oglądać, ale powinna dla dobra dzieci pozwalać im przychodzić do nas, zwłaszcza, że jestem jedyną babcią i kochaną przez wnuki. Może ma Pani rady dla takich teściowych, niedługo 5 marca święto teściowych.
Wiem, że trudno o obiektywizm we własnych sprawach, ale ja zawsze się starałam, nie jest to jednak dla niektórych zaletą.
Kiedyś, gdy byłam młoda, mój szef w pracy niepokoił mnie, dzisiaj nazywa się to mobingiem, dyrektor machał ręką na to, dawniej podchodzono do tego żartobliwie, wszyscy wiedzieli o co chodzi i sie troszkę z niego śmiali, ale uważano zawsze, że szefowi wiele wolno, najważniejsze, że nie zawala pracy. Kiedyś na zebraniu skrytykowano go za jakiś błąd, ja wtedy powiedziałam, że to nie on i powiedziałam, że to zawinił ktoś inny. Reakcja wszystkich była dla mnie szokiem, mówiono mi - on ci takie rzeczy zrobil, a ty jeszcze go bronisz.
Ludzie bronią ludzi, ktorych lubią, a nielubianych chętnie oskarżą o coś, czego tamci nie zrobili.
Ja taka nie jestem i co z tego, skoro w relacji synowa - teściowa nie ważne, która ma rację tylko, która ma "broń", a tą bronią są dzieci, którym może zabronić widywać się z babcią, a nawet manipulować nimi, żeby przestały lubić babcię, mają lubić wyłącznie dziadka, ojca synowej.
Mało się pisze o synach - tych niechcianych teściowych, którzy w obecnych czasach mają niewiele do powiedzenia w małżeństwie, żony mają "broń" - również dzieci - mówią, jak ci się nie podoba to będzie rozwód, będziesz płacić alimenty, a dzieci nie zobaczysz.
Internet obfituje w blogi i komentarze synowych, które używają nawet wulgaryzmów opisując teściowe. Zauważyłam, że teściowe raczej nie używają obraźliwych słów o swoich synowych, ale jestteż takich komentarzy dużo mniej.
Jak pokazać prawdziwą sytuację tych niełatwych relacji, więcej artykułów o sytaucji teściowych, jak ten
Tymaczasem jest nawet - Dzień Teściowej – coroczne święto, obchodzone w Polsce 5 marca.
Święto zostało ustanowione w 80. latach XX wieku. Pierwszy raz Dzień Teściowej był obchodzony we Francji.
Powstało jako wyraz szacunku i wdzięczności synowej lub zięcia wobec teściowej (matka żony) lub świekry (w starop. matka męża) za jej obecność, zainteresowanie i pomoc w wychowaniu dzieci, utrzymaniu wspólnego gospodarstwa domowego, rozwiązywaniu problemów itp.
Początkowo święto miało charakter medialny, ale obecnie coraz częściej jest traktowane w Europie jako ważne święto rodzinne (ang. Mother-in-law Day).
Nie zmienia to jednak faktu, że teściowe nadal nie są ukochanymi postaciami w rodzinie. Co sądzicie na ten temat? Czekamy na Wasze opinie - redakcja@kobietaxl.pl.
Najciekawsze wypowiedzi nagrodzimy książką.