Sala tortur w piwnicy - krew i zagłodzone oraz martwe psy. Zwierzaki potrzebują pomocy!

W dniu wczorajszym do Fundacja Zwierzokracja, wpłynęła prośba o zabezpieczenie kota należącego starszej kobiety, która kilka dni wcześniej została zabrana w stanie krytycznym do szpitala.

 

Na posesji znajdowały się 3 wygłodniałe psy, w fatalnym stanie. Posesja przypominała jedno wielkie śmietnisko, pełne niebezpiecznych przedmiotów, odchodów zwierząt, etc. Wolontariusze fundacji wezwali na miejsce patrol policji, który stwierdził wstępnie, że nie ma podstaw do przeprowadzenia interwencji. Mimo, iż w jednym z okien widać psa w krytycznym stanie, patrol odjechał - piszą Animalsi.

 

Po zejściu do piwnicy doznali szoku. Zwłoki kolejnego zagłodzonego psa leżały pod wiszącymi z sufitu sznurami, które wyglądały jak szubienice. Krew była wszędzie, na ścianach, podłodze. W workach znaleźli nieprawdopodobną ilość kości zwierząt, niewiadomego pochodzenia. Wyglądało to tak, jakby właścicielka urządziła sobie w piwnicy istną salę tortur lub salę do przeprowadzenia uboju rytualnego sądząc po ilości krwi. 

 

- Czy naprawdę nikt nic nie słyszał, nie widział?! Czy to niewyobrażalne cierpienie było aż tak dobrze ukryte, że nikt nie słyszał wycia i płaczu dręczonych tu latami zwierząt?!? Nie daje nam to spokoju i zrobimy wszystko, aby znaleźć i ukarać sprawców tych bestialskich czynów. - czytamy w dalszej części. 

 

Nawet służby, które przyjechały na miejsce były zszokowane skalą okrucieństwa. 

Z posesji udało się odebrać 4 psy, które trafiły pod opiekę OTOZ. Zwierzęta są w fatalnym stanie i potrzebują wsparcia. 

 

Psy są bardzo wycofane, nieufne. Niestety, na chwilę obecną, możemy przekazać szczątkowe informacje, ponieważ czekamy na wyniki badań krwi. Już wiemy, że resocjalizacja zajmie dużo czasu.

1. Czarna jest niewidoma. Została na noc w szpitalu, była skrajnie odwodniona, cudem przeżyła. Bardzo ciężko określić wiek ze względu na zaniedbania, ale może najprawdopodobniej ma ok. 6 lat. Jest bardzo łagodna, potrzebuje bliskości człowieka.

2. Tasza jest najbardziej wycofana. Ma ok. 4 lat. Nie da się dotknąć, jest bardzo nieufna. W jej przypadku resocjalizacja potrwa najdłużej.

3. Dolly ma rozciętą małżowinę uszną aż do kanału słuchowego. USG wykazało zapalenie otrzewnej. Dodatkowo ma wyłysienia sięgające przynajmniej 70% ciała. Czekamy na wyniki badań krwi, aby móc podjąć leczenie.

4. Mia ma ok. 8 lat. Zaskakujący jest fakt, że nauczona jest chodzenia na smyczy, załatwia się tylko na zewnątrz.

Psy nie mają chipów, zostały sprawdzone.