Choć młode Polki zarzucają swoim matkom brak tolerancji oraz nadmierne przywiązanie do nakazów i zakazów społecznych, to jednak okazuje się, że za najważniejsze w życiu uznają te same wartości: zdrowie (51%), rodzinę (43%) i solidarność (30%).
Większość badanych (63%) jest zdania, że wartości wyznawane przez poprzednie pokolenie są podobne lub tak samo ważne jak te wskazywane przez ich pokolenie. Najstarsze respondentki (pokolenie Silver Power) odczuwają sentyment wobec wartości poprzednich pokoleń. Milenialki i kobiety z pokolenia X oceniają krytycznie wartości uznawane za najważniejsze dla poprzednich pokoleń.
Pokolenie Z - osoby urodzone po 1996 roku, Young Millennials (Młodsi Milennialsi) - osoby urodzone w latach 1990-1995 Old Millennials (Starsi Milennialsi) - osoby urodzone w latach 1984-1989, Xennials - osoby urodzone w latach 1975-1983 Pokolenie X - osoby urodzone w latach 1965-1974, Silver Power (Silversi) - osoby urodzone w latach 1946-1964 |
Zdrowie jest najważniejsze
Zdrowie okazuje się być wartością cenioną przez wszystkie pokolenia. Jednak najmłodsze respondentki (pokolenie Z) za najważniejszą wartość uznają honor (45%), w dalszej kolejności wskazują na prawdę, przyjaźń i rodzinę (za najważniejsze uznaje je 33% badanych z tej grupy).
Nieco starsze od „Zetek” młode milenialki, wśród kluczowych wartości zaraz po zdrowiu i rodzinie wymieniają: solidarność i relaks, a także wolność. Chciałyby być bardziej sprytne (18%)
i przedsiębiorcze (15%). Co ciekawe, właśnie te cechy wskazali najczęściej jako posiadane przez siebie badani mężczyźni z tego pokolenia.
U starszych milenialek (Old Millennials) widać odwrót od takich wartości jak odwaga czy honor,
a za to pojawiają się wysokie wskazania na wiarę (36%). Oprócz zdrowia cenią solidarność, wspólnotę i elastyczność. Chciałyby być bardziej niezależne (17%), stanowcze (17%) i konsekwentne (15%).
Dla kobiet z pokolenia Xennials oprócz rodziny i zdrowia ważna jest także niezależność (19%)
i przyjaźń (21%). Natomiast pokolenie X stawia głównie na rodzinę, niezależność (55%), zdrowie (29%) i rozwój (32%).
Najstarsze respondentki (pokolenie Silver Power) zdecydowanie najwyżej cenią zdrowie (93%)
i solidarność (84%). Za istotne uznają też rozwój (22%), relaks (22%) i honor (29%). To pierwsze analizowane pokolenie, w którym na wysokich miejscach pojawiły się rozwój i relaks. Wygląda więc na to, że Polki dopiero w dojrzałym wieku znajdują czas na samorealizację i odpoczynek.
Psycholożka Dorota Minta w wynikach badania zauważa kurczowe przywiązanie Polek do tradycyjnych wartości. – Kobiety w Polsce ciągle wiążą siebie z rodziną i domem i jednocześnie ignorują własne potrzeby – uważa psycholożka. Najpierw sprzątają, planują czas dla bliskich a potem już nie wystarcza im sił na nic innego jak tylko siedzenie w fotelu i oglądanie serialu.
Nawet w myśleniu o relaksie Polki stawiają bliskich przed sobą – zauważa Dorota Minta. Ale jak mają być super partnerkami, matkami, jeżeli same o siebie nie dbają? – dodaje Dorota Minta. Przecież dobrostan to nie tylko zdrowie fizyczne, ale także komfort psychiczny. We współczesnym świecie generującym mnóstwo stresu, relaks to jedna z kluczowych dla zdrowia potrzeb człowieka. Magazynując napięcia budujemy w ciele bombę zegarową, która kiedyś w końcu wybuchnie. Depresja, przewlekłe migreny, problemy z kręgosłupem oraz schorzenia autoimmunologiczne
to następstwo nadmiaru hormonów stresu. Jeśli chcemy ich uniknąć musimy nauczyć się radzić sobie ze stresem. Relaks to nie jest strata czasu ani fanaberia, ale skuteczna metoda neutralizacji szkodzącego zdrowiu nadmiaru hormonów stresu.
Rodzina czy praca?
Dla 45% Polek najważniejsza jest rodzina, przy czym 41% badanych twierdzi, że praca jest dla nich tak samo ważna. – Te dane pokazują, że współczesne Polki tkwią ciągle w potrzasku pomiędzy życiem rodzinnym a zawodowym. Dokształcają się, ale jednocześnie nie potrafią prosić swoich partnerów o wsparcie. Uważają, że ich kariera jest mniej ważna – zauważa psycholożka. Dlaczego? – Według mnie powodem jest wyssane z mlekiem matki przekonanie, że kobieta powinna budować swoje szczęście na wartościach związanych z rodziną, a przecież wcale nie musi tak być.
Własna droga do szczęścia
Jak ją odnaleźć? Warto zapytać samą siebie, czy poświęcanie się rodzinie i rezygnacja z aspiracji zawodowych to rzeczywiście jedyna możliwa droga do szczęścia? Może moja jest zupełnie inna?
Świat wokół nas dynamicznie się zmienia. Jak odnaleźć w nim swoje miejsce i być szczęśliwą? Warto odważyć się wyjść poza schemat, poszukać inspiracji i autorytetów innych niż tylko rodzice, tym bardziej, że przecież wcale nie chcemy być tacy sami jak oni. Przede wszystkim warto zapytać siebie: jaka chcę być, czego mi w życiu brakuje, o czym marzę i próbować podążać tą drogą.