Czternastka trafi do klientów ZUS wraz z wypłatami listopadowych emerytur i rent – w jednym przelewie lub przekazie pocztowym będzie suma obu świadczeń. Otrzymają ją osoby, które na 31 października tego roku będą miały prawo do wypłaty jednego ze świadczeń długoterminowych z ZUS, m.in. emerytury, renty, świadczenia przedemerytalnego, nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego, czy tzw. świadczenia Mama4+.
Wypłata bez wniosku
Do listopada jeszcze daleko, ale emeryci już dopytują w ZUS, czy trzeba będzie coś zrobić, żeby otrzymać czternastkę. Zakład uspokaja, że wypłaci je świadczeniobiorcom z automatu, nie trzeba składać w tym celu wniosku.
Szacuje się, że świadczenie otrzyma w listopadzie 9,1 mln osób (z ZUS i pozostałych instytucji wypłacających emerytury i renty). W pełnej wysokości czternastka będzie przysługiwać 7,9 mln świadczeniobiorców.
Nie dla każdego tyle samo
Czternastka co do zasady wyniesie 1250,88 zł brutto. Pełną kwotę dostaną osoby, których świadczenie podstawowe nie przekracza 2900 zł brutto. Pozostali otrzymają czternastkę pomniejszoną zgodnie z zasadą „złotówka za złotówkę”. Na przykład jeśli emerytura wynosi 3000 zł, to czternastka będzie pomniejszona o 100 zł (czyli wyniesie 1150,88 zł brutto). Czternastki nie dostaną te osoby, które na 31 października będą mieć zawieszoną wypłatę podstawowego świadczenia (np. z powodu zbyt wysokich dodatkowych zarobków).
Z czternastki na ogólnych zasadach potrąca się zaliczkę na podatek dochodowy i składkę zdrowotną. Nie podlega za to egzekucjom, więc nie będzie mógł jej zająć komornik.