Podobne artykuły:
W Polsce lukrowany świat z reklam styka się z tradycyjnym sposobem myślenia. Obie wersje świata są równie nieprawdziwe. Ta pierwsza pokazuje kobiety idealne, zadbane, zawsze na najwyższych obrotach, ta druga prawdziwej strony kobiecości w ogóle do głosu nie dopuszcza. Bo w świecie, w którym dominuje religia, nie ma miejsca na kobieca biologię. Okres, seks, masturbacja to tematy tabu i zło.
Jakie więc mamy opcje? Ciało kobiety powinno być albo idealne – takie jak na reklamowych banerach, albo nie powinno się o nim wspominać. Nie ma środka. Kampania „Dość kompromisów” pokazuje prawdę o kobietach – są wreszcie z krwi i kości.