Nie ma na to pytanie jednej właściwej odpowiedzi, ale jest i dobra wiadomość - lista możliwości jest wprost nieograniczona. Stąd pomysł napisania tego artykułu - wskażę w nim kilka ścieżek, które w moim odczuciu mogą okazać się pomocne.
Na tym etapie pozwolę sobie tylko zaznaczyć, że moim celem nie jest namawianie kogokolwiek do wyjazdu z Polski. To kraj, który ma dużo do zaoferowania. Sama jednak uznałam, że chcę spróbować życia w innym miejscu i od sześciu lat mieszkam w Zurychu. Jeśli czujesz podobnie i dojrzewa w tobie decyzja o emigracji, to temat pracy zapewne żywo cię zainteresuje.
Rozpocznijmy więc od tego, czego robić nie należy, bo po prostu jest nieefektywne - otóż wielu ludzi poszukuje pracy, stosując tzw. metodę „na pelikana”. Co to w praktyce oznacza? Szukają różnych grup na Facebooku i ogłaszają w nich informację, że poszukują pracy, często nie zdradzając wiele o sobie i swoich kompetencjach. To pasywne podejście do tematu, które raczej nie przyniesie wymarzonych rezultatów. W dodatku korzystając z takich grup, można w konsekwencji łatwo trafić na oszustów, którzy będą chcieli nas wykorzystać.
Aby skutecznie znaleźć pracę za granicą, trzeba więc działać aktywnie. Możesz zacząć, będąc jeszcze w Polsce. Jeśli jesteś specjalistką i pracujesz w dużej firmie, sprawdź, czy działa ona w innych lokalizacjach i dowiedz się, czy istnieje możliwość przeniesienia. Możesz brać ten aspekt pod uwagę, nawet szukając pracy w Polsce. Marzysz o zamieszkaniu w Korei Południowej? Znajdź koreańską firmę, działającą nad Wisłą. Możesz też oczywiście zacząć od razu pisać do interesujących firm za granicą, ale warto mieć świadomość, że czasami twoja kandydatura zostanie odrzucona na starcie tylko ze względu na to, że nie ma cię jeszcze na miejscu.
Poszukiwanie pracy za granicą może z pewnością ułatwić agencja pracy. Taka firma pomoże ci w znalezieniu odpowiedniego pracodawcy za granicą, a także ułatwi wszelkie formalności. Oczywiście, zanim podejmiemy jakąkolwiek decyzję, warto taką firmę odpowiednio „prześwietlić”. Trzeba też pamiętać, że nie jest to organizacja dobroczynna i prawdopodobnie kontrakt, który wynegocjujesz przez agencję, będzie mniej atrakcyjny niż nawiązanie współpracy bezpośrednio z daną firmą. To dobre rozwiązanie dla osób, które potrzebują w tym procesie pewnej pomocy i lubią, kiedy ktoś załatwia za nich formalności.
Jeżeli jesteś wykwalifikowana w jakiejś dziedzinie, możesz też stworzyć sobie listę firm, które zatrudniają specjalistów i są zlokalizowane w miejscu, do którego chciałabyś wyjechać. Warto odezwać się do nich już w Polsce, jeśli podejdziesz do tego proaktywnie, to jest duża szansa, że ktoś w końcu zainteresuje się twoją kandydaturą. Pamiętaj jednak, żeby treści, które wyślesz - e-mail, CV, ewentualnie list motywacyjny - były na najwyższym możliwym poziomie. W takich poszukiwaniach pomocnym narzędziem może być LinkedIn. Dzięki niemu możesz nawet bezpośrednio odezwać się do pracowników HR danej firmy - takie nieszablonowe podejście może przyciągnąć uwagę rekrutera, a to już pierwszy krok do sukcesu.
Szukanie pracy za granicą z Polski nie należy do najłatwiejszych, ale jest to rozwiązanie całkiem wygodne i bezpieczne. Są jednak tacy, którzy (jak ja) wolą iść na przysłowiowy żywioł. Moją osobistą metodą był zawsze wyjazd, znalezienie tymczasowego mieszkania i równie tymczasowej pracy (głównie w gastronomii, gdzie było to kwestią kilku dni, aby taką pracę znaleźć). Taki bufor dawał mi przestrzeń na załatwienie formalności, poznanie nowego miejsca, a także wyczucia, czy mi się tam w ogóle podoba. Taka pierwsza praca daje też poczucie przynależności i bezpieczeństwa. W Szwajcarii dopiero na tym etapie, kiedy już nauczyłam się języka, zaczęłam poszukiwać dalszych możliwości rozwoju (kursy, studia) oraz pracy biurowej. Ta opcja wymaga jednak pewnej odwagi - trzeba wydrukować CV i po prostu „iść w teren”, co dla wielu osób może być po prostu trudne.
Podsumowując - znalezienie pracy za granicą z pewnością wymaga odwagi i zaangażowania, a wymarzona oferta raczej nie pojawi się sama w twojej skrzynce mailowej. Emigracja nie jest łatwa, ale niezaprzeczalnie umożliwia jedno - świeży start. Jeśli odczuwasz potrzebę wyjazdu, warto dać temu szansę, bo dzięki takiej decyzji możemy się bardzo rozwinąć i poszerzyć nasze horyzonty. Po kilku latach w obcym kraju sami często jesteśmy zdziwieni, jak wiele udało nam się osiągnąć.
Lidia Widmer - autorka e-booka „Trzy walizki marzeń, czyli jak zostać obywatelem świata”, dyplomowany coach kariery i finansów, podróżniczka i inwestorka. Wspiera kobiety i mężczyzn w rozwoju osobistym oraz spełnianiu aspiracji zawodowych. Mieszka w Zurychu.