Jakie ma jeszcze wspomnienia z dzieciństwa? Głównie wstyd i strach. I to, że nie mogła zapraszać koleżanek do domu. Bo nie wiadomo była w jakim stanie ojciec wróci, a jego alkoholizm to był temat tabu.
- Matka próbowała ojca kryć za wszelką cenę, co było śmieszne, bo wszyscy wiedzieli, że on pije – mówi Michalina. - Ale ona była współuzależniona.
Codziennie było oczekiwanie na powrót ojca. Kiedy wróci i czy będzie pijany. Na ile pijany? Da radę sam iść do łóżka czy matka będzie musiała go tam zawlec, bo legnie zaraz za drzwiami? Nie było bicia, nie było awantur, owszem rodzice dyskutowali ze sobą, jak ojciec wytrzeźwiał. Ale matka – wykładowczyni na uczelni, zawsze prowadziła rozmowy w kulturalnym tonie. To ona utrzymywała cały dom, bo ojciec przepijał całą pensję. To matka stale załatwiała mu nowe posady, bo ciągle tracił pracę. Była znerwicowana, zmęczoną życiem kobietą, na zewnątrz jednak robiła dobrą minę do złej gry.
- Tak to wyglądało – mówi Michalina. - Moje dzieciństwo było straszne.
Wyszedł i nie dał już znaku życia
W końcu matka nie wytrzymała. Ostatecznie nie była od męża zależna. To było jej mieszkanie, dobrze zarabiała, miała zasobnych rodziców. Zapadła decyzja o rozstaniu. To wtedy ojciec Michaliny wyłączył jej telewizor. Nawet z córką się nie pożegnał. I tak był nieobecny w jej życiu. Po rozwodzie nie miała kontaktów z ojcem nigdy. Nie wie, co się z nim działo przez całe lata. Matka zmarła dość młodo, chyba stres, w którym żyła latami, odbił się na jej zdrowiu. Michalina została sama. Powodzi jej się całkiem nieźle. Nie może narzekać.
- Tyle, że nigdy nie założyłam rodziny. To scheda po małżeństwie moich rodziców – mówi Michalina. - Nie byłam w stanie nikomu zaufać. Niestety, koszmar z dzieciństwa wrócił. Mój ojciec domaga się teraz ode mnie finansowej pomocy.
Takich przypadków jest mnóstwo
Nie tylko Michalina jest w takiej sytuacji. Wystarczy wejść na jakiekolwiek forum, które jest poświęcone alimentom dzieci na rzecz rodziców.
„Moi rodzice poszli do opieki o pomoc finansową, pani z opieki wydzwania po rodzinie i po dzieciach byśmy im pomogli. Sytuacja jest taka że mam z rodzicami zły kontakt. O co bym ich poprosiła nigdy nie pomogli. Proponowałam mamie za pilnowanie dzieci pieniądze ale nie chciała. Wiem że rodzeństwo rodzicom pomaga, tata ma rentę ale to nie wystarcza na pokrycie potrzeb, mój tata lubi sobie wypić, czy będę musiała płacić alimenty?” - pyta anonimowa internautka na jednym z nich.
Na innym forum czytamy: „U męża w pracy były 2 przypadki pozwania dziecka przez rodzica do płacenia na niego alimentów i oni jakoś z tego wyszli bez płacenia alimentów (a przeważnie to byli “rodzice” patologiczni, którzy przez całe swoje życie nie interesowali się dziećmi), żeby zaniżyć dochody ktoś im doradził, żeby wzięli jakieś kredyty, coś na raty. O płacenie alimentów na rodzica może też wystąpić opieka społeczna!”
„Mama rozwiodła się z ojcem jak miałem 5 lat, a mój brat 6. Bił nas troje. Alimenty płacił fundusz, a on unikał płacenia. Nigdy nie utrzymywał kontaktów z nami, nie widział nas na oczy. Zawsze pił, bo jest alkoholikiem i draniem. Mam teraz 41(…) mam córeczkę 3,5 roku i żonę na utrzymaniu. Ten człowiek złożył o alimenty na siebie bo nie ma za co chlać. Co mam robić?” - pyta inny internauta.
Michalina odmówiła ojcu dawania jakichkolwiek pieniędzy. Nie chce z nim kontaktu. On jednak zagroził, że poda córkę do sądu o alimenty. Michalina wie, że jej sytuacja nie jest korzystna, bo nie jest osobą biedną. Mam jednak nadzieję, że w świetle tego, co ją ze strony ojca spotkało, nie będzie musiała mu płacić.
Należy wspierać rodziców
Jak tłumaczy adwokat Aneta Sołtysik z Kancelarii Kupilas&Krupa w Bielsku-Białej zobowiązania alimentacyjne wiążą krewnych w linii prostej, a także rodzeństwo.
Obowiązek wspierania rodziców jest obowiązkiem istniejącym z mocy prawa, niezależnie od tego, czy został potwierdzony orzeczeniem sądu. Rodzice i dzieci są zobowiązani do wzajemnego szacunku i wspierania się. Kwestie te uregulowane są w art. 87 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Z kolei zgodnie z art. 128 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby, także środków wychowania (obowiązek alimentacyjny) obciąża krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo. Ponadto według art. 133 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego uprawniony do świadczeń alimentacyjnych jest tylko ten, kto znajduje się w niedostatku. Warto jednak zaznaczyć, że nie dotyczy to jednak obowiązku alimentacyjnego rodziców względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie.
Jak wskazał Sąd Najwyższy: niedostatek występuje wtedy, gdy uprawniony nie może w pełni własnymi siłami, z własnych środków, zaspokoić swych usprawiedliwionych potrzeb. Potrzeby te to potrzeby tak materialne jak i niematerialne, przy czym potrzeby każdego człowieka kształtują się inaczej. Obydwa te rodzaje potrzeb są ze sobą sprzężone i tylko ich łączne zaspokojenie zapewnia godziwą egzystencję. W takim kontekście można mówić o zaspokojeniu potrzeb usprawiedliwionych, które każdy uprawniony powinien mieć zapewnione. Są one uzależnione od indywidualnych cech uprawnionego, tj. od wieku, stanu zdrowia, zawodu, pozycji społecznej i dotychczasowej stopy życiowej (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2021 r. II USKP 89/21).
Niedostatek rodzica
Obowiązek alimentacyjny dzieci wobec rodziców ograniczony jest wyłącznie do sytuacji, gdy rodzice znajdują się w niedostatku, natomiast one same są już niezależne, ustabilizowane finansowo, a ich sytuacja materialna jest zdecydowanie korzystniejsza niż rodziców. Niedostatek nie jest jednak konkretnie zdefiniowany w przepisach prawa. Jest to pojęcie niesprecyzowane, którego znaczenie w kontekście alimentów na rodziców zostało ustalone na podstawie orzecznictwa. Mowa tu o sytuacji gdy rodzice nie są w stanie zaspokoić swych usprawiedliwionych życiowych potrzeb własnymi siłami. W szczególności przepis ten znajdzie zastosowanie w sytuacji, gdy rodzice otrzymują świadczenia emerytalne albo rentowe w niewielkiej wysokości i nie są w stanie pokryć kosztów zakupu pożywienia, leków czy opłacenia rachunków. Niedostatek może wynikać ze złego stanu zdrowia rodziców, do którego nie doprowadzili samodzielnie, np. popadając w uzależnienie od alkoholu i odmawiając leczenia. Zaznaczyć należy, że obowiązek alimentacyjny nie powstanie wobec rodziców, którzy pozostają w niedostatku z własnej winy, czyli np. nie podejmują pracy, pomimo zdolności do jej podjęcia, lekkomyślnie rezygnują z pracy, czy nie ubiegają się o świadczenia emerytalne bądź rentowe, pomimo zaistnienia przesłanek do ich przyznania.
Wysokość alimentów
Wysokość należnych od dziecka alimentów jest uzależniona od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego (rodzica) oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego (dziecka). Sąd ustalając wysokość alimentów, sprawdza każdą sprawę indywidualnie. W pierwszej kolejności zasadnym jest zbadanie sytuacji konkretnego uposażonego – rodzica, jego stopy życiowej, stanu zdrowia, wykształcenie i możliwości podjęcia pracy zarobkowej. Z drugiej strony sąd bada sytuację finansową zobowiązanego – dziecka. Na podstawie tych danych podejmuje ostateczną decyzję. Warto wskazać, że obowiązek alimentacyjny nie zawsze musi przybierać formę świadczenia pieniężnego. Osobiste starania dziecka w uczestniczeniu w kosztach utrzymania rodzica mogą być wykonywane poprzez oferowanie pomocy materialnej, takiej jak dostarczanie: żywności, ubrań, leków czy opału.
Droga sądowa
Adwokat Aneta Sołtysik wyjaśnia, że dzieci zobowiązane do wykonywania obowiązku alimentacyjnego, powinny go wypełniać dobrowolnie, kierując się wdzięcznością oraz chęcią wsparcia rodziców, bez konieczności interwencji sądu. Jeżeli dzieci z własnej woli wykonują ciążący na nich obowiązek alimentacyjny, wówczas zasadniczo nie ma konieczności kierowania sprawy do sądu. Jeżeli z różnych przyczyn, takich jak trudna sytuacja rodzinna, rodzic będzie chciał zobowiązać prawnie dziecko do zapłaty na jego rzecz alimentów, to konieczne jest złożenie odpowiedniego pozwu do sądu. Pozew musi nie tylko spełniać wymagania formalne, ale również potwierdzać wystąpienie okoliczności obligatoryjnych do przyznania pomocy finansowej od dziecka – wspomniany wyżej niedostatek. Warto pamiętać, że jeżeli rodzić pozostaje w związku małżeńskim, to trudne będzie uzyskanie alimentów od dziecka. Wówczas pierwszym zobowiązanym jest mąż lub żona uprawnionego.
Nie każdy rodzic zasługuje na wsparcie
Warto nadmienić, że sąd może oddalić powództwo o zasądzenie alimentów od dziecka na podstawie art. 5 kodeksu cywilnego, co może mieć miejsce na przykład w sytuacji, gdy z roszczeniem alimentacyjnym wobec dziecka występuje rodzic pozbawiony władzy rodzicielskiej lub rodzic, który dziecko porzucił lub też dopuścił się innych budzących dezaprobatę czynów przeciwko dziecku, czy rodzinie. Warto wskazać na stanowisko Sądu Najwyższego przedstawione w uchwale Izby Cywilnej i Administracyjnej z dnia 16 grudnia 1987 r., III CZP 91/86, LEX nr 3342: W razie rażąco niewłaściwego postępowania osoby uprawnionej do alimentów, budzącego powszechną dezaprobatę, dopuszczalne jest oddalenie powództwa w całości lub w części ze względu na zasady współżycia społecznego (art. 5 k.c.).
Magdalena Gorostiza