W portfelu ostatnie grosze, a tu jeszcze tyle wydatków? Nie da się ukryć, że koszty utrzymania są spore i konsekwentnie rosną, natomiast nasze wynagrodzenie albo stoi w miejscu, albo wręcz maleje. Trudno tym faktom zaprzeczać, ale z drugiej strony nie możemy wiecznie wszelkich problemów i niepowodzeń zrzucać gdzieś na kogoś lub na coś. Nawet jeśli Twoja wypłata nie robi szczególnie dużego wrażenia, możesz zarządzać domowym budżetem w taki sposób, aby nie tylko starczyło na wszystko, ale jeszcze zostało…
Skąd bierze się dziura w budżecie?
W zasadzie odpowiedź na to pytanie jest dość prosta – najpewniej stąd, że wydajesz więcej, niż zarabiasz. Jeśli do tej pory planowanie budżetu było Ci obce i nigdy w życiu nawet nie spróbowałeś choć przez miesiąc bacznie przyglądać się swoim wydatkom, nic dziwnego, że nie wiesz, jaka jest faktyczna kondycja Twoich finansów. Tymczasem jest to stosunkowo łatwe zadanie. Wystarczy, że dokładnie podsumujesz wszystkie stałe wpływy gotówki, a następnie rozpiszesz wydatki – zarówno stałe, jak np. czynsz, oraz zmienne, np. żywność, paliwo itp. Kiedy odejmiesz rozchody od dochodów, otrzymasz konkretną kwotę, która będzie mówić sama za siebie. Jeśli jesteś na minusie, najwyższy czas wziąć budżet domowy w ryzy.
O ile łatwo odpowiedzieć na pytanie, skąd bierze się dziura w budżecie, o tyle już nie zawsze w tak prosty i oczywisty sposób można ustalić, dlaczego tak się dzieje. Oczywiście chodzi o to, że wydajesz za dużo, ale na co i dlaczego? Gdzie szukać oszczędności?
Budżet pod lupą
Zdecydowanie najlepszym pomysłem na zapanowanie nad budżetem jest po pierwsze jego dokładne rozpisanie. Przeliczanie w myślach nic nie da. Musisz zobaczyć konkretne liczby, aby uświadomić sobie skalę problemu. Zapisuj wpływy i każde wydatki, nawet te najdrobniejsze, bo czasem to właśnie w nich tkwi największy problem, to one powodują, że dziura jest coraz większa…
Nie nastawiaj się do tego zadania negatywnie. Znajdź swój własny sposób na sprawowanie kontroli. Możesz założyć zeszyt, notes, możesz spisywać wszystko na kartce i wieszać na lodówce lub skorzystać z jednej z bardzo wielu ciekawych aplikacji mobilnych. Dzięki temu będziesz nadzorować budżet zawsze i wszędzie, na bieżąco.
Nie popadaj w przesadę!
Aby załatać dziurę w domowym budżecie, trzeba zacząć oszczędzać, a to wiąże się z mniejszymi wydatkami. Skoro zaś mowa o mniejszych wydatkach, naturalne jest, że z czegoś musisz zrezygnować. Nie popadaj ze skrajności w skrajność, postaw na metodę małych kroków. Jak to wygląda w praktyce? Jeśli do tej pory sporą część pieniędzy przeznaczałeś na rozrywkę na mieście, jak np. wypady do restauracji, kina i tym podobnych miejsc, jeśli każdego dnia gdzieś byłeś i na coś wydawałeś, postaraj się nieco ograniczyć te wyjścia. Naprawdę lubisz kino i bywasz w nim nawet po 2-3 razy w ciągu tygodnia? Nie rezygnuj z tego całkowicie, ale wybierz się np. na 1 seans w tygodniu. Podobną zasadę możesz zastosować w przypadku wyjść do restauracji, klubu czy spa. Jeżeli nagle zrezygnujesz ze wszystkiego, sytuacja taka może Cię przytłoczyć i szybko się poddasz.
Planuj wydatki
Rzeczą zrozumiałą jest to, że nie jesteś w stanie wyliczyć wydatków co do grosza. Przyjrzyj się jednak swoim przychodom, odejmij wydatki stałe (jak wspomniany czynsz itp.). To, co zostanie, to Twój budżet na jedzenie, rozrywkę, a także na tak zwane sytuacje kryzysowe, jak np. leki, które musisz wykupić w czasie choroby. Pomyśl, ile chcesz zaoszczędzić, a następnie oblicz, ile możesz wydać każdego dnia do następnej wypłaty, aby osiągnąć cel. Jeżeli jednego dnia wydasz więcej, niż planowałeś, zmodyfikuj wydatki na kolejne dni, aby koniec końców nie przekroczyć budżetu.
Szukaj oszczędności
Nie odmawiaj sobie wszystkiego, ale spróbuj zminimalizować codzienne koszty. Przyjrzyj się przede wszystkim swoim zakupom spożywczym, bo to na nie wydajemy naprawdę dużo pieniędzy. Część z nich niestety trafia do kosza i to dosłownie, gdy kupujemy za wiele – o wiele więcej, niż jesteśmy w stanie skonsumować. W efekcie żywność się psuje i nie nadaje do spożycia. Zawsze rób listę zakupów, wcześniej sprawdź w domu, czego nie masz, co jest Ci niezbędne.
Nie wychodź na zakupy głodny – wówczas kupujesz więcej. Często są to produkty niepotrzebne, ale z racji tego, że masz ochotę coś zjeść, wszystko wydaje Ci się bardziej atrakcyjne, niż jest w rzeczywistości. Sprawdzaj ceny wszystkich produktów, ostrożnie podchodź do wszelkich przecen, promocji i obniżek. Staraj się szukać równie jakościowych, ale tańszych zamienników.
Oszczędzaj też poprzez rozsądne gospodarowanie wodą i energią elektryczną w domu. Mniejsze zużycie to mniejsze rachunki, a co za tym idzie, więcej pieniędzy na koncie i w portfelu.
Skutecznie rozwiązuj problemy finansowe
Jeśli zdarzy się coś, co sprawi, że uratuje Cię tylko solidny zastrzyk gotówki, nie wahaj się korzystać z nowoczesnych metod, jak np. chwilówki, czyli szybkie pożyczki. To doskonałe rozwiązanie, które szybko i skutecznie przywróci płynność finansową. Wybór wśród tych produktów finansowych jest ogromny, dlatego zawczasu zapoznaj się ze wszystkimi ofertami, aby móc wybrać najlepszą, najbardziej wychodzącą naprzeciw Twoim potrzebom i wymaganiom. Najlepiej jest wesprzeć się przy tym porównywarką chwilówek: chwilowo.pl/prasa/porownanie-chwilowek-kredytow-i-pozyczek-online.
Bądź sprytny, wybieraj tych pożyczkodawców, którzy oferują Ci naprawdę atrakcyjne warunki – darmowa pierwsza pożyczka (zobacz tutaj), niskie koszty kolejnej, możliwość przedłużenia terminu spłaty, proste zasady, szybki proces pożyczkowy. To wszystko ma znaczenie! Im lepiej wybierzesz, tym większe korzyści będziesz czerpać i tym łatwiej spłacisz zobowiązanie.