Podobne artykuły:
W poszukiwaniach skarbu wzięło udział około 350 000 tysięcy ludzi, pięć osób zginęło. Bajeczną fortunę odnaleziono dopiero po 10 latach. Gdzie była ukryta, do tej pory jest tajemnicą. O skarb toczyły się procesy sądowe, zawiedzeni poszukiwacze nie chcą odpuścić.
Wiersz pokaże drogę
Ekscentryczny amerykański milioner Forrest Fenn w 2010 roku napełnił skrzynię złotem i klejnotami, a potem zakopał ją gdzieś w Górach Skalistych. O ukrytym skarbie poinformował w mediach, śmiałków miał poprowadzić wiersz opublikowany w książce Fenna, który zawierał dziesięć wskazówek, gdzie znaleźć skrzynię.
Kim był niezwykły milioner
Forrest Fenn urodził się 1930 roku, miał bardzo bogate życie, był lotnikiem, który dosłużył się stopnia majora. Za służbę w Wietnamie został odznaczony Srebrną Gwiazdą. Potem wraz z przyjacielem z armii Rexem Arrowsmithem, założyli Galerię Arrowsmith-Fenn, która z czasem przekształciła się w Fenn Galleries z siedzibą w Santa Fe w Nowym Meksyku. Galeria Fenna specjalizowała się w rdzennych artefaktach, obrazach, rzeźbach z brązu i innych dziełach sztuki. Zdarzały się też afery z fałszerstwami, w tym z kopiami dzieł Modiglianiego, Moneta, Degasa oraz nielegalnym posiadaniem artefaktów rdzennej ludności, które zostały skonfiskowane przez FBI. W sumie jednak Fenn dorobił się milionów dolarów.
W 1988 roku u milionera zdiagnozowano nieuleczalny nowotwór, chłoniaka. To zainspirowało 89 letniego ekscentryka do zrobienia na koniec życia,czegoś wyjątkowego. Ponieważ w tym czasie Amerykę toczył kryzys, wielu ludzi pogrążyło się w marazmie. Fenn postanowił dać rodakom trochę nadziei na lepsze jutro i jakiś cel.
Jak w dobrych powieściach awanturniczych, zbudował skrzynię z brązu z drewnianą wkładką, całość ważyła ponad 10 kilogramów. Obudowa była bogato zdobiona romantycznymi płaskorzeźbami, które przedstawiały rycerzy wspinających się po drabinach na wysokie mury, na których szczycie dziewice zrzucały na śmiałków kwiaty.
Milioner napełnił skrzynię złotymi samorodkami, unikalnymi złotymi monetami oraz kosztownościami. Wtedy całość była szacowana na ponad milion dolarów. Po czym ukrył skarb gdzieś w Górach Skalistych. W 2010 roku opublikował książkę "The Thrill of the Chase: A Memoir", był tam 24 wersowy wiersz, który zawierał dziesięć wskazówek, opisujących miejsce ukrycia skarbu. O całej historii poinformował media i wtedy rozpętało się szaleństwo. Tysiące śmiałków spragnionych fortuny i przygody ruszyło w Góry Skaliste na poszukiwania. Jedynymi wskazówkami, jakie milioner podał w publikacji, była informacja, że skrzynia znajduje się na wysokości od 1500 do 3500 metrów, w pobliżu drzew i że sam ją wniósł i ukrył. Miejsce leżało co najmniej kilkanaście kilometrów na północ od Santa Fe. Skrzynia miała być schowana, lecz nie zakopana. Resztę trzeba było odgadnąć na podstawie wiersza.
Pogoń za skarbem i jej ofiary
W pogoni za skarbem nie obyło się bez ofiar. Pierwszy był Randy Bilyeu, który zaginął w styczniu 2016 r., jego ciało znaleziono w lipcu w okolicy Rio Grande. Sekcja zwłok nie wykazała przyczyny śmierci, zwłoki były w zbyt zaawansowanym rozkładzie. Była żona zmarłego, oskarżyła milionera o mistyfikację, twierdziła, że skarb nigdy nie istniał. Kolejną ofiarą skarbu Fenna był Jeff Murphy z Batavii w stanie Illinois. Na jego ciało natrafiono w czerwcu 2017 roku w parku Narodowym Yellowstone. Tu przyczyna śmierci była jasna, denat spadł ze stromego 150 metrowego zbocza. O jego zaginięciu poinformowała żona, która potwierdziła, że mężczyzna ruszył do Yellowstone na poszukiwania skarbu.
Następnym, który stracił życie w Górach Skalistych, był pastor Paris Wallace z Grand Junction w Kolorado. Duchowny powiedział członkom rodziny, że wybiera się na poszukiwania skrzynki z kosztownościami Fenna, miał wrócić na rodzinne spotkanie 14 czerwca 2017 r. Niestety nie pojawił się. Jego samochód znaleziono zaparkowany w pobliżu mostu Taos Junction, a jego zwłoki leżały na brzegu Rio Grande 11 kilometrów od auta. Czwartą ofiarą został Eric Ashby, ten 31 letni mężczyzna został znaleziony martwy w nurcie rzeki Arkansas w Kolorado w lipcu 2017 roku. Jego rodzina potwierdziła, że poszukiwał skarbu, w tym celu rok wcześniej przeprowadził się do Kolorado. Ostatni raz był widziany 28 czerwca podczas spływu rzeką, 24 kilometry od miejsca znalezienia zwłok. Wszystko wskazywało na wypadek, utonął gdy jego tratwa wywróciła się. Ostatnią, piatą już ofiarą skarbu był Michael Wayne Sexson z Deer Trail w Kolorado. Został znaleziony martwy przez ratowników 21 marca 2020 r. wraz z drugim poszukiwaczem Stevenem Inlow, który przeżył i wyzdrowiał w szpitalu. Mężczyźni wypożyczyli skutery śnieżne i ruszyli na granice stanów Utah i Kolorado. Gdy nie wracali, właściciel wypożyczalni powiadomił służby i dzięki temu ich odnaleziono. Ta kolejna tragedia skłoniła szefa policji stanowej Nowego Meksyku, Pete'a Kassetasa, do publicznej prośby skierowanej do Fenna, aby zakończył to szaleństwo, ponieważ jego akcja naraża ludzi na utratę zdrowia i życia.
Gorączka złota
Pogoń za skarbem stała się też powodem licznych przestępstw. Niektórzy poszukiwacze skończyli nawet w więzieniu. Pierwsza dewastacja miała miejsce w 2013 roku, mężczyzna poszukujący skarbu trafił do aresztu w Nowym Meksyku, ponieważ uszkodził artefakt. Kopał pod żelaznym krzyżem Descanso nad rzeką Pesco. Rok później w kwietniu strażnicy Parku Narodowego w Yellowstone zatrzymali Darrela Sellera i Christy Strawn za użycie wykrywacza metali i rozkopywania chronionego obszaru. Miesiąc później, 9 maja strażnicy parku natknęli się na parę, która poszukując skarbu biwakowała i wznieciła mały pożar. Kolejnym zatrzymanym poszukiwaczem był Scott Conway, który uznał że skrzynia ze skarbem jest ukryta nad jeziorem Heron i wykopał ogromna dziurę w ziemi. W 2018 roku mieszkaniec Pensylwanii, Robert Miller, został aresztowany za włamanie i uszkodzenie mienia na posiadłości Fenna. Rabuś zabrał skrzynię w stylu hiszpańskim, którą uznał za skarb. Został ujęty przez ochroniarzy milionera na gorącym uczynku i był przetrzymywany pod bronią do czasu przybycia policji. W grudniu 2019 roku David Harold Hanson z Colorado Springs złożył w sądzie pozew przeciwko Forrestowi Fennowi. Oskarżył go o oszukiwanie poszukiwaczy skarbu i fałszowanie wskazówek. Sprawę umorzono. W styczniu 2020 roku David Christensen z Indiany wszedł na 260 metrowy szczyt w Parku Narodowym w Yellowstone i próbował z niego zjechać na linie, która umocował do poręczy. Niestety, strażnicy musieli ściągać śmiałka. Poszukiwacz spędził tydzień w areszcie i zapłacił około 4000 dolarów za koszty akcji ratunkowej. Otrzymał także pięcioletni letni zakaz wstępu do parku. Mimo zapewnień Fenna, że do odnalezienia skarbu nie jest wymagana żadna wspinaczka, poszukiwacz upierał się przy swojej teorii, że właśnie na zboczu góry leży skrzynia pełna złota.
Zwycięzca bierze wszystko
Dopiero po 10 latach poszukiwań skarb odkrył były dziennikarz i student medycyny Jack Stuef z Michigan. Dotarł do skrzyni w czerwcu 2020 roku, ale nigdy nie ujawnił jej lokalizacji – zgodnie z życzeniem donatora. Swoje znalezisko sfotografował i przysłał milionerowi, na potwierdzenie odkrycia. Wtedy Fenn zamieścił na blogu poszukiwacze skarbu Thrill of the Chase wpis :"Leżał pod baldachimem gwiazd wśród bujnej, zalesionej roślinności Gór Skalistych i nie ruszył się z miejsca, w którym ukryłem go ponad 10 lat temu. Nie znam osoby, która go znalazła, ale wiersz w mojej książce doprowadził go do miejsca. Gratuluję tysiącom ludzi, którzy wzięli udział w poszukiwaniach (…) Poszukiwania dobiegły końca ."
Kilka miesięcy po odnalezieniu jego skarbu, 7 września 2020 roku, w wieku 90 lat, milioner odszedł z tego świata. Przed śmiercią nie zdradził jednak miejsca gdzie ukrył skrzynkę. Powiedział jedynie, że było to gdzieś w Wyoming. Koniec poszukiwań rozwścieczył wielu pretendentów do skarbu. W lipcu 2021 roku francuski poszukiwacz skarbów Bruno Raphoz złożył pozew o wartości 10 milionów dolarów w Sądzie Okręgowym w Nowym Meksyku, domagał się odszkodowania z majątku Fenna. Upierał się, że to on odnalazł skarb. Miał poinformować Fenna o lokalizacji w Kolorado, niestety jego poszukiwania przerwała pandemia Covid. Zdaniem Francuza, milioner, gdy usłyszał o odkryciu Raphoza, miał przenieść skrzynie w inne miejsce. Czyli do Wyoming. Raphoz podkreślał w pozwie, że ani Stuef, ani żaden z krewnych Fenna nie określił dokładnego miejsca ukrycia skarbu, więc to było oszustwo. W lipcu 2021 r. pozew został oddalony. Raphoz się nie poddawał, złożył poprawioną skargę, lecz ta także została odrzucona. Stuef sprzedał skarb wraz ze skrzynią we wrześniu 2022 roku firmie Tosuro Sagrado Holdings, LLC. Następnie skarb trafił na aukcję Heritage. Firma zatrzymała jedynie skrzynię, bransoletkę ze smokiem i kilka innych przedmiotów – jak oświadczyła w komunikacie domu aukcyjnego. Całe znalezisko było szacowane na 2 miliony dolarów. Podczas aukcji za wystawione klejnoty uzyskano kwotę 1 milion 300 tysięcy dolarów.
Ze względu na toczone procesy sądowe i spiskowe teorie dotyczące skarby Fenna, znalazca ujawnił strażnikom parku i urzędnikom rządowym gdzie odkrył skarb. Główny strażnik Yellowstone, Sarah Davis, odwiedziła opisane miejsce zdarzenia, porównała z dokumentacją oraz wskazówkami milionera i potwierdziła zgodność z prawdą. Miejsce nadal pozostaje tajemnicą, a to dlatego, że władze obawiają się zniszczeń przyrody, spowodowanych przez najazd turystów i poszukiwaczy skarbów, którzy nadal sądzą, że odkryta skrzynia złota to nie wszystko. Według nich skarb nadal gdzieś tam jest.
Źródła:
https://www.outsideonline.com/outdoor-adventure/exploration-survival/forrest-fenn-treasure-jack-stuef/
https://en.wikipedia.org/wiki/Fenn_treasure
https://www.cbsnews.com/pictures/forrest-fenn-treasure-hunt/9/
https://www.themeateater.com/conservation/public-lands-and-waters/location-of-forrest-fenns-treasure-finally-revealed
https://www.fennchest.com/