Statystycznie co drugi Polak był w 2016 r. na zwolnieniu chorobowym. Czy naprawdę jesteśmy aż tak chorowitym społeczeństwem? Gdzieżby. Wielu z nas traktuje pójście na zwolnienie lekarskie jako sposób na unikanie pracy czy też przedłużenie urlopu. Dla ZUS absencje zdrowotne pracowników oznaczają straty sięgające miliardów złotych.
Z czego wynika takie, a nie inne wykorzystywanie zwolnień chorobowych przez Polaków? Przyczyny są bardzo różne. Jedną z nich jest specyfika polskiego rynku pracy – często możemy sobie po prostu pozwolić na pójście na L4 mimo braku choroby, bo wiemy, że nie będzie to miało znaczenia dla naszej sytuacji w firmie.
Spory wpływ na absencje zdrowotne mają także zasady planowania urlopów czy też systemy premiowania w przedsiębiorstwie, nierzadko zupełnie niejasne dla pracowników. Poza tym duża grupa pracodawców nie jest w stanie zrozumieć nowego pokolenia wchodzącego na rynek pracy, a co za tym idzie – sprostać jego oczekiwaniom.
Inną przyczyną jest społeczna akceptacja – wśród Polaków istnieje powszechne przyzwolenie na wykorzystywanie zwolnień lekarskich niezgodnie z przeznaczeniem. Ponadto jest bardzo małe prawdopodobieństwo bycia złapanym na oszustwie. A jeśli już się tak zdarzy, to wyciągane konsekwencje są niewielkie. Odnosi się to również do lekarzy wystawiających zwolnienia.
Straty będące następstwem absencji chorobowych dotyczą oczywiście nie tylko państwa, lecz także firm. „Pracodawcy muszą wypłacać wynagrodzenia chorobowe. Szacujemy, że firma zatrudniająca 500 osób z absencjami na poziomie mniej więcej 10% wypłaca miesięcznie ok. 100 tys. zł tych wynagrodzeń” – mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Mikołaj Zając, prezes firmy Conperio. Do tego dochodzą straty wynikające z konieczności wprowadzenia nadgodzin bądź zatrudnienia pracowników tymczasowych na czas nieobecności osoby, która poszła na zwolnienie.
Co powinien zrobić pracodawca, który uważa, że poziom absencji chorobowych w jego firmie jest niepokojąco wysoki? Najlepiej przeprowadzić audyt. Pozwoli on ustalić, z czego wynika taki stan rzeczy i jak go poprawić. Następnie trzeba wprowadzić w życie konieczne zmiany. Po drugie warto sprawdzić, czy pracownicy rzeczywiście wykorzystują swoje zwolnienia lekarskie zgodnie z przeznaczeniem. Jak zauważa ekspert: „Odpowiednio zrealizowane »działania terenowe« potrafią ograniczyć absencje chorobowe od kilku do nawet kilkudziesięciu procent”.
infowire