Poniżej przedstawiamy cztery sprawdzone sposoby na skuteczne zarządzanie wielkanocnym budżetem. Stosując te proste zasady unikniesz zbędnych wydatków i zapomnisz o poświątecznych problemach finansowych.
Zaplanuj wszystko z odpowiednim wyprzedzeniem
Planuj, planuj i jeszcze raz planuj. Brzmi banalnie, prawda? Jednak to właśnie od odpowiedniej organizacji zależy każdy sukces. Dlatego warto przygotować harmonogram na każdy dzień świąt i ustalić, gdzie jemy wielkanocne śniadanie, a gdzie świąteczny obiad. Dużo także zależy od tego, czy to my gościmy całą rodzinę u siebie czy może odwiedzamy bliskich. Od wymienionych czynników uzależniona jest bowiem nasza lista zakupów. – Robiąc świąteczne zakupy należy uważać przede wszystkim na wszelkie promocje. Nie wszystko, co w danej chwili jest w okazyjnej cenie, jest nam niezbędne. Przed wyjściem do sklepu stwórzmy listę potrzebnych produktów i zgodnie z nią róbmy zakupy – radzi Katarzyna Płusa, ekspert Intrum Justitia, firmy pomagającej odzyskać kontrolę nad domowym budżetem.
Nie szalej z prezentami
Od kilku lat zaobserwować można, że coraz chętniej wręczamy prezenty z różnych okazji. Niestety dość często podczas zakupów upominków przeceniamy nasze możliwości finansowe. Jak temu zaradzić? – W momencie, gdy zdecydujemy się na zakup wielkanocnych podarunków, warto w gronie najbliższych ustalić kwotę do jakiej kupujemy prezenty. W takich sytuacjach należy wziąć pod uwagę nie tylko swój budżet, ale także sytuację materialną naszych najbliższych. W przypadku, gdy któregoś z członków rodziny nie stać na zakup upominków, warto zrezygnować z tradycji obdarowywania się prezentami – dodaje Katarzyna Płusa.
Nie porównuj się z innymi
W okresie świątecznym duży wpływ na stan naszych środków finansowych ma porównywanie się z innymi. Mamy skłonność do konfrontowania się z naszymi znajomymi, sąsiadami czy dalszą rodziną. Porównujemy świąteczne zwyczaje, dekoracje czy przygotowane potrawy. – Dużym, finansowym obciążeniem w okresie świątecznym jest tak zwana zasada „zastaw się a postaw się”. Często nie chcąc czuć się gorszymi od innych, kupujemy dużo niepotrzebnych produktów, które później po prostu się marnują. W ten sposób nadwyrężamy nasz domowy budżet, a niekiedy zaciągamy kolejne zobowiązania, popadając w pętlę zadłużenia – komentuje ekspert Intrum Justitia.
Stwórz samodzielnie ozdoby
Duże sumy wydajemy również na świąteczne dekoracje. Nic w tym dziwnego. Wielkanoc i nadchodząca wiosna to idealny czas na odświeżenie naszego mieszkania. Jak to zrobić nie wydając fortuny? Przede wszystkim należy uruchomić naszą wyobraźnię. Różnorodne ozdoby, takie jak: pisanki, kurczaczki, serwetki czy kubki można wykonać samemu. Dobrym rozwiązaniem jest także zaangażowanie w przygotowywanie dekoracji rodziny i znajomych. To świetna zabawa, a przy tym można podzielić się kosztami zakupu materiałów. Z kolei wiosenną atmosferę do naszego domu wprowadzą tulipany, żonkile i bazie, które możemy zakupić za niewielką kwotę na giełdzie kwiatowej.
W całym szale świątecznych przygotować warto zapamiętać, że Wielkanoc to przede wszystkim czas spotkań z najbliższymi. Nie ważne ile wydamy, co ugotujemy czy jak udekorujemy stół. Najważniejsza jest rodzinna atmosfera i to, że w końcu znajdziemy chwilę na wspólne celebrowanie tego wyjątkowego czasu.