Pensje młodych mężatek rosną wolniej niż kobiet niezamężnych - wykazała analiza, której wyniki zaprezentowano podczas dorocznego zjazdu Amerykańskiego Towarzystwa Socjologicznego, odbywającego się w dniach 16-19 sierpnia w San Francisco.
"Dziś w społeczeństwie amerykańskim małżeństwo działa jak siła zwiększająca różnice w zakresie zarobków kobiet i mężczyzn" - mówi autorka badań Siwei Cheng z Uniwersytetu Michigan, dodając, że ślub zapoczątkowuje powolny proces prowadzący do tego, że różnice pomiędzy płciami pogłębiają się z roku na rok.
Badaczka przyjrzała się danym dotyczącym 12,6 tys. osób, które dostarczyły informacji na temat swojej pensji, doświadczenia zawodowego oraz stanu cywilnego. Średnia wieku wstąpienia w związek małżeński w przypadku mężczyzn wynosiła 26 lat, a w przypadku kobiet 23 lata. Po porównaniu danych stwierdzono, że pensje mężczyzn rosły szybciej niż kobiet, zwłaszcza tych po ślubie. Zdaniem Cheng jest to spowodowane zwiększeniem produktywności w pracy związanym z potrzebą utrzymania rodziny.
Mężatki zarabiały z kolei mniej niż singielki, przy czym głównym powodem było urodzenie i wychowywanie dziecka. Dodatkowo istotną rolę odgrywa dyskryminacja ze strony pracodawców oraz problemy z pogodzeniem życia prywatnego z zawodowym - podkreśla Cheng.
!["Synowa ukradła mi moje dziecko!" [LIST]](https://cdn02.sulimo.pl/media/news/kobietaxl.pl/2024/2024-04/356404_thumb.jpg)
