Realistyczne seks-lalki nowej generacji cieszą się rosnącą popularnością. Dowodem na to może być niedawne otwarcie w Barcelonie pierwszego w Europie domu publicznego z lalkami dla dorosłych.
Entuzjaści i kolekcjonerzy silikonowych kobiet cieszą się z powolnego wkraczania tej mody do Europy. Ale dla niektórych mężczyzn lalki są czymś więcej niż tylko zabawkami erotycznymi – są ich towarzyszkami życia.
60-letni Dean Bevan z Suffolk w Wielkiej Brytanii po odejściu żony zaczął czuć się samotny. Rozwiązaniem okazała się lalka Sarah.
Po niej pojawiło się jeszcze sześć innych lalek, które towarzyszą Deanowi w jego codziennym życiu. Rozmawia z nimi, fotografuje je, ogląda z nimi telewizję.
Czy jest to tylko nieszkodliwe hobby czy też wyraz problemu społecznego, w którym bliskość i komunikacja międzyludzka zaczynają wywoływać w ludziach strach?