Eksperci szacują możliwą ilość zgonów z powodu koronawirusa. Przewiduje się, że umrze od 100 do 240 tysięcy osób, w sytuacji gdy przestrzegana będzie izolacja społeczna. Dlatego prezydent USA wprowadził zakaz wychodzenia z domów dla mieszkańców do 30 kwietnia.
Naukowcy, stosując rożne modele obliczeń, stwierdzili, że bez zastosowania izolacji społecznej, w USA mogłoby umrzeć nawet od 1,5 miliona do 2,2 miliona osób - stwierdziła dr Deborah Birx, koordynatorka ds. koronawirusa w Białym Domu. - Tylko drastyczne ograniczenie kontaktów może zmniejszyć tę liczbę do kilkuset tysięcy zgonów.
University of Washington's Institute for Health Metrics and Evaluation przewiduje, że gwałtowny przyrost przypadków śmiertelnych z powodu COVID – 19 będzie trwał do połowy kwietnia, osiągając swój szczyt 15, z szacunkową liczbą pond 2 tys zgonów dziennie. Być może latem ta liczba spadnie, ale i tak do sierpnia umrze od 84 tys. do 152 tys. osób.
W tym modelu obliczeń zakłada się, że izolacja społeczna będzie przestrzegana, ponieważ jej złagodzenie może kompletnie zmienić bieg trajektorii pandemii.
Analiza wykazała również, że aż 41 stanów będzie potrzebowało znacznie więcej łóżek OIOM, przy czym 11 stanów może potrzebować ich aż 50 procent więcej.
- W ciągu najbliższych dni będziemy obserwować znaczny wzrost zachorowań i zgonów – powiedział dr Anthony Fauci, dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych. - Ale nie można się zniechęcać, ponieważ wprowadzone środki zaradcze zaczną wreszcie działać.
źródło Live Science