Bar istnieje blisko 20 lat i na scianach brakuje już miejca na kolejne dekoracje. Na drinka albo przekąskę wpadają tam też katolicy po niedzielnej mszy. Najwięcej klientów przychodzi w Wielkim Tygodniu, gdy właściciel serwuje swoje popisowe danie - kaszankę.
Tabernaculo, czyli po polsku tabernakulum to w chrześcijaństwie, głównie w kościołach katolickich, mała, zamykana na klucz szafka, umieszczona najczęściej w tylnej części prezbiterium. Jest ono miejscem przechowywania chleba eucharystycznego, konsekrowanego w czasie mszy świętej. Zazwyczaj przechowywane są konsekrowane komunikanty w cyborium przeznaczone do rozdzielania Komunii świętej oraz hostia umocowana w melchizedeku w kustodii, przeznaczona do adoracji Najświętszego Sakramentu w monstrancji.
Nazwa tabernakulum, czyli namiot, nawiązuje do starotestamentalnego Namiotu Spotkania, w którym przechowywano Arkę Przymierza - największą świętość religii mojżeszowej. Wchodzili do niego przywódcy Narodu Wybranego, by spotkać się z obecnym tam w szczególny sposób Bogiem.
Jak na bar nazwa więc jest dość specyficzna, ale jak widać Hiszpanom w niczym to nie przeszkadza. W Polsce pewnie byłyby zbiorowe pozwy...
Zobaczcie film: