Kobiety kochają buty!
Czółenka, sneakersy, szpilki, botki - rodzajów butów jest tyle, ile kobiet, które je kupują. Szpilki pięknie podnoszą pośladki i wyszczuplają nogi, czółenka są idealne jako buty do pracy, tenisówki na wycieczkę za miasto. Każdy rodzaj buta ma określoną funkcję i by dobrze wyglądał, trzeba dopasować konkretną parę pod figurę i stroje, jakie nosi dana kobieta na różne okazje. Tymczasem baleriny to buty najbardziej uniwersalne, pełne klasy, ale też delikatności i przede wszystkim buty niezwykle wygodne. Płaski obcas, zakryte palce, miękka skóra, dodatki w postaci pasków, wstążeczek, kokardek, perforacji, czubków z błyszczącej skóry czy miękkiego zamszu czynią każdą parę wyjątkową. Baleriny dostępne są w każdym obuwniczym sklepie. Pamiętać jednak należy, że wygodę zapewniają tylko modele z naturalnych materiałów, szyte z uwagą przez doświadczonego producenta.
W Polsce oczywiście bez trudu kupimy baleriny. To jedne z najpopularniejszych butów w butikach czy sklepach. Jeśli zależy nam na jakości, czyli butach wygodnych, trwałych, w których stopa nawet po wielu godzinach nie będzie udręczona i spocona, warto zajrzeć do salonu Wojas. Bez trudu znajdziemy w nim także szpilki, botki, mokasyny czy sandałki, ale także całą gamę balerin https://wojas.pl/ona/buty/baleriny w różnych kolorach, wzorach, kształtach i rozmiarach. Warto mieć nawet dwie lub trzy pary, z których każda będzie idealna do innej stylizacji. Wcześniej należy jednak przyjrzeć się swojej szafie i zastanowić się, czego szukamy. Jedno jest bowiem pewne - chociaż baleriny nie robią na nogach takiego wrażenia, jak wąskie, wysokie szpilki, to właściwie dobrane znakomicie podkreślą piękno nóg czy ze smakiem skomponowane spodnie lub sukienkę.
Jak wybrać odpowiednie baleriny?
Modeli balerin jest sporo - od bardzo dziewczęcych z kokardkami, przez ciemne, jasne, we wzory, z ćwiekami, z okrągłymi albo bardziej smukłymi noskami, a nawet z paskami, które nawiązują do tradycyjnych butów do baletu. Klasyczne baleriny, od których wywodzą się wszelkie inne wzory, są wykonane z gładkiej skóry i przyozdobione delikatną kokardką. Stojąc jednak przed regałem pełnym balerin pamiętajmy o jednej ważnej zasadzie - baleriny może nosić każda kobieta. Każda, niezależnie od wzrostu, sylwetki i wieku. Oczywiście te, które mogą pochwalić się szczupłymi nogami, mogą zakładać baleriny do spodni i spódnic o każdym kroju. Panie z bardziej pokaźnymi łydkami powinny wybrać spodnie proste, które nie opinają nóg, a wtedy nogi w balerinach będą wyglądały bardzo dobrze. Baleriny najlepiej sprawdzają się ze spódnicami, które dopasowane są w biodrach a rozszerzane na dole lub mają kształt litery A. Jeśli kobieta niska założy legginsy o długości ¾ albo ⅞ to wcale nie musi zakładać szpilek - także w balerinach jej nogi będą sprawiały wrażenie dłuższych, niż są w rzeczywistości. Unikać jednak powinny spodni, które zwężają się ku dołowi, bo w komplecie z balerinami nogi i biodra będą wyglądać mniej szczupło.
Do sukienki baleriny będą pasować zawsze, jednak warto zwrócić uwagę na kolor sukienki i butów - jeśli sukienka jest w kwiatki, to najlepiej wybrać baleriny gładkie. I na odwrót. Jeśli zakładasz skórzane spodnie i czarny t-shirt, wybierz baleriny z ćwiekami a nie kokardką, jeśli zwiewną spódnicę i biały top, baleriny z kokardą sprawdzą się na pewno. Stylizacją, do której baleriny na pewno nie będą pasować jest.. wieczorowa suknia. Na bal czy wesele, na które szykujemy długą sukienkę lepiej jednak założyć szpilki… Lepsze będą też szpilki do bardzo szerokich spodni. Jeśli z kolei masz dużą stopę, to unikaj balerinek w poprzeczne wzory - gładkie buty będą wyglądały świetnie, a w marynarskie wzory jeszcze wydłużają stopę. A to nie jest efekt, na jakim zależy paniom, które mają numer buta większy, niż 40…
Najpopularniejsze stylizacje z balerinami:
Uniwersalna, do pracy, na spacer - to mogą być błyszczące baleriny, na przykład srebrne, dostępne w kolekcji Wojas, które można dobrać do wąskich jeansów i koszuli w kratkę lub gładkiej. Najlepiej, by ubrania były w stonowanych kolorach, tak by baleriny bardziej rzucały się w oczy.
Kobieca stylizacja, to oczywiście baleriny i sukienka lub żakiet. Do tego wystarczy zegarek i kopertówka. Wszystkie elementy trzeba dobrać pod względem wzorów i kolorów. W tym roku królują stylizacje w jednym kolorze, najlepiej w pastelowym lub w beżu.
Jeśli chcesz założyć baleriny do pracy, nie ma najmniejszego problemu - prosta spódnica ołówkowa, koszula z kołnierzykiem i elegancka torebka wystarczą, aby stworzyć wygodny, a jednocześnie elegancki strój pasujący do biurowego dress code.
Lubisz pastele? W ofercie salonów Wojas znajdziesz też baleriny w bardzo dziewczęcych kolorach - różowym, błękitnym czy fuksji. Pasują do sukienek, spodni, spódniczek w równie delikatnych kolorach. Pamiętaj tylko o tym, by zawsze były w bardzo zbliżonym odcieniu.
I jeszcze raz o wygodzie….
Wydaje się oczywiste, że buty na płaskim obcasie są wygodniejsze, niż szpilki i czółenka, zwłaszcza gdy spędzamy dużo czasu w pozycji stojącej albo chodzimy. Jednak źle dobrane baleriny także mogą powodować odciski, spadać z nóg lub je męczyć. Baleriny mogą mieć różną szerokość, dlatego osoby o stopach z szerszym lub wyższym podbiciem także mają szansę znaleźć coś dla siebie. Wciskanie szerokiej stopy do wąskiego buta to proszenie się o odciski, otarcia i ból, zakładanie butów z tworzyw sztucznych w upalny dzień, to z kolei pewne odparzenia i brak komfortu. Dlatego warto dać sobie czas podczas zakupów nie tylko na wybranie odpowiedniego koloru butów, ale także na dobranie rozmiaru i ich kształtu do stopy oraz upewnienie się, że są przewiewne, wygodne, nie za duże. Muszą od razu dawać uczucie komfortu i być dla stóp, jak druga skóra. Tylko w takich butach chętnie będziemy chodzić na co dzień i cieszyć się dobrym samopoczuciem, o które w balerinach chodzi przede wszystkim.