Niepodpisywanie umów
Podejmowanie współpracy z wykonawcami usług, np. z zespołem muzycznym, zarządcą sali weselnej, fotografem, kamerzystą czy firmą cateringową, bez obustronnego podpisania umowy jest bardzo dużym błędem. Choć wielość spraw do załatwienia w tym gorącym okresie może być przytłaczająca, to jednak nie warto oszczędzać tego czasu na sformalizowaniu ustaleń z osobami, których praca ma zapewnić Wam spokojną głowę w dniu ślubu. Co ważne, zwracajcie uwagę na to, by w umowie świadczenia na waszą rzecz były spójne z ustalonymi warunkami między usługodawcą a wami. Lepiej dopisać kilka punktów do umowy, lub jakieś – budzące wasze wątpliwości – usunąć, abyście czuli się w pełni zabezpieczeni. Wśród klauzul, które powinny być zawarte w każdej z umów jest wskazanie – z imienia i nazwiska, a także numeru telefonu – osoby, która będzie odpowiedzialna za realizację usługi w dniu ślubu i przyjęcia. Dobrze, aby w każdej umowie znalazł się zapis o karach umownych, w przypadku realizacji usługi niezgodnie ze standardem przyjętym w umowie lub jej braku. Warto też pamiętać o wyraźnym wskazaniu przez usługodawcę, kto zastąpi go w razie niedyspozycji. Konieczne jest potwierdzenie tego ze wskazaną przez firmę osobą.
Nie wszystko w swoim czasie
- Nawet jeśli ślub ma się odbyć dopiero za rok czy półtora, plan działania z rezerwą na nieprzewidziane sytuacje powinien być ustalony jak najwcześniej. Pomocny w tym może być np. kalendarz google, z dokumentami na dysku, do których obydwoje narzeczonych będzie mieć dostęp, a z czasem można udostępnić pliki także świadkom i innym osobom, które będą pomagać parze w przygotowaniach. Świetnie sprawdzają się też aplikacje służące zarządzaniu projektami, np. Trello – mówi Karolina Dokić z portalu-katalogu ślubnego PlanujemyWesele.pl
Swojski zeszyt lub kalendarz także dobrze sprawdzą się w tej roli, trzeba tylko wyjątkowo uważać, aby go… nie zgubić. ;-) Pary najczęściej bukują terminy z dużym wyprzedzeniem u zarządcy sali weselnej, w kościele/urzędzie stanu cywilnego, u zespołu i fotografa oraz kamerzysty. Najpóźniej sześć miesięcy przed ceremonią warto wybrać już suknię i garnitur, aby nie zabrakło upatrzonych modeli oraz by zdążyć dobrać do nich dodatki i odbyć przynajmniej dwie przymiarki, w tym jedną na kilka dni przed ślubem.
Wraz z upływającym czasem oddelegujcie część obowiązków zaufanym osobom, upewniając się, czy przyjmują na siebie to zobowiązanie, czy też mogą mieć problem z wywiązaniem się z niego. Istotne jest, aby wyznaczyć dwie-trzy osoby na dzień ślubu, które będą czuwały nad całością przedsięwzięcia w najdrobniejszych szczegółach. Choć wydaje się to mało realne w tak stresującej sytuacji, para może, a nawet powinna!, skupić się wyłącznie na swoich przeżyciach, które mają zostać w jej pamięci do końca życia, a nie martwić się o sprawy organizacyjne. Dlatego osoby, które was w tym zastąpią, powinny mieć na kartce szczegółowy plan dnia oraz kontakty do wszystkich usługodawców, ale i najbliższych parze osób. To im najlepiej przekazać także środki przeznaczone na rozliczenie się za usługi.
Nieustalenie repertuaru muzycznego
- Nawet jeśli zespół lub DJ, których wybrali narzeczeni byli poleceni przez zaufane osoby, spisanie umowy z usługodawcami to priorytet – mówi ekspert z portalu-katalogu PlanujemyWesele.pl. Poprzedzić je powinna rozmowa, w której szczegółowo określone zostaną długości setów, to, czy zespół/DJ będzie witał młodą parę wchodzącą na salę, a także czas przerw na posiłki, wydarzeń i atrakcji zaplanowanych przez nowożeńców i ich bliskich. Wszystkie te elementy powinny zostać uwzględnione w scenariuszu wesela – radzi Grzegorz Cieślak z PlanujemyWesele.pl.
Jeśli nie chcecie być niemile zaskoczeni „wpadkami muzycznymi” w czasie przyjęcia weselnego, omówcie z zespołem repertuar. Poza ogólnymi ustaleniami i listą życzeń, macie prawo zastrzec sobie, że pewnych gatunków muzyki lub konkretnych utworów sobie nie życzycie (np. disco polo, czy utwory z wulgaryzmami). Jeśli chodzi o piosenki grane w trakcie podziękowań dla rodziców, czy w innych sentymentalnych momentach, warto ustalić z zespołem lub DJ’em, jakie utwory sprawią tym, którym będą zadedykowane prawdziwą przyjemność.
Nieprzemyślane rozsadzenie gości
Nie do końca przemyślane usytuowanie gości na sali weselnej może zaowocować nieprzyjemnymi sytuacjami. Na co zwrócić uwagę, aby nie popełnić faux pas, a także delikatnie wyreżyserować dobrą atmosferę przy stołach? - Na pewno należy wziąć pod uwagę potrzeby osób starszych, mających widoczne problemy ze zdrowiem i rodziców z małymi dziećmi. Wyznaczenie im miejsc w przeciągu, blisko przejścia, albo głośnika może spowodować duży dyskomfort, a o dobrej zabawie nie ma nawet co mówić – radzi Grzegorz Cieślak z portalu-katalogu ślubnego PlanujemyWesele.pl. - W kwestii rozstawienia krzeseł, mimo doświadczenia osób zarządzających salą weselną, warto zobaczyć dokładny plan stołów. Pozwoli to wykluczyć ryzyko zbyt dużego ścisku między gośćmi, czy miejsc, które będą wyglądać jak dostawki – dodaje ekspert.
Z myślą o dobrej zabawie gości, warto tak ich rozmieścić, aby nikt nie siedział sam, w towarzystwie, którego nie zna, ani wśród osób z innej grupy wiekowej. Dla rodziców panny młodej i pana młodego przygotujcie miejsca tak, aby w otoczeniu najbliższej rodziny czy przyjaciół mogli swobodnie ze sobą konwersować. Osoby te, podobnie jak świadkowie, czy osoby, które chcecie szczególnie uhonorować tego dnia (np. ulubiony profesor z uczelni, ksiądz, życzliwa właścicielka wynajmowanego przez któreś z was pokoju czy mieszkania, itp.), powinny czuć, że przydzielone im miejsca są atrakcyjne pod względem widokowym. Często praktykowanym dziś sposobem wskazania gościom ich miejsc na sali jest mapa stołów umieszczona na dekoracyjnej tablicy przy wejściu.
Praca nad tym ogromnym przedsięwzięciem, jakim niewątpliwie jest ślub i wesele, podobnie jak inne projekty, wymagają podzielenia jej na mniejsze zadania. Najlepiej z wypisaniem wszystkich punktów, które wam przy tworzeniu listy i później – przychodzą do głowy. Z takim podejściem – sukces gwarantowany!
Artykuł powstał we współpracy z PlanujemyWesele
