Nazwa cytryn pochodzi od francuskiego znaczenia citrin, czyli żółty. W starożytnej Grecji cytryn był używany jako talizman ochronny, używano go, aby uniknąć zarazy, negatywnych myśli i problemów związanych ze skórą, takich jak trądzik różowaty. W średniowiecznej Europie zaczął być używany przez ezoteryków jako amulet do przyciągania pieniędzy, ponieważ wierzono, że jego moc sprzyjała dostatkowi i dobrobytowi.
Nazywany był także „kamieniem pieniędzy” lub „drogocennym kamieniem kupca”. Był znany wśród osób parających się handlem, bo wierzono, że jego posiadanie, pomaga pomnożyć majątek i sprawia, że pieniądze trzymają się właściciela.
Najbardziej czyste i największe kryształy pochodzą z Campo Belo, Sete Lagoas, Minas Gerais w Brazylii. Oprócz tego cytryny występują na Uralu i na Madagaskarze. W innych złożach rzadko spotyka się okazy o wartości jubilerskiej. W Polsce występuje koło Jeleniej Góry i Nowej Rudy w Sudetach.
Należy jednak uważać decydując się na zakup, bo większość cytrynów to wyprażone ametysty, a nie prawdziwe cytryny. Jak odróżnić taki kamień? Wszystkie wyprażane cytryny wykazują czerwonawy odcień, podczas gdy naturalny cytryn jest zwykle bladożółty.
Aby cytryn przynosił szczęście należało albo go nosić, albo trzymać w tak zwanym „kąciku bogactwa”, który był usytuowany po lewej stronie drzwi wejściowych. Kupcy nosili pierścienie z cytrynem lub umieszczali kamień w miejscu, w którym trzymali pieniądze. Dziś byłaby to sklepowa kasa.
Cytryn uznawany był za kamień, który zbiera i przyciąga wyłącznie pozytywną energię, aby działał, należało raz w tygodniu wystawić go na kilka godzin na promienie słońca. Noszenie cytrynu miało uwalniać również od negatywnych myśli i sprowadzać tylko te pozytywne.
zdjęcie Wikipedia Paweł Maliszczak [hardleo.com]