Jeśli czasami zastanawiacie się nad tym, dlaczego nasze życie jest tak bolesne, pomyślcie o tym, o czym ludzie nie chcieli pamiętać. My kontynuujemy tę smutną tradycję.
Zapomnieliśmy o naszym miejscu w naturalnym świecie
W ciągu ostatnich kilkuset lat oddzieliliśmy się od natury. Wyzyskiwaliśmy, zdewastowaliśmy, konsumowaliśmy i próbowaliśmy kontrolować naturę, aby zaspokoić naszą chciwość napędzaną szaleństwem ego. Ja, ja, ja Zapomnieliśmy, jak słuchać i rozumieć naturalne rytmy i cykle ziemi - jej znaki i języki. Zapomnieliśmy o podążaniu ścieżką natury i żyć z nią w równowadze.
Zapomnieliśmy o naszym połączeniu z życiem i kosmosem
Oddzielając się od natury, zapomnieliśmy, że jesteśmy głęboko związani i z nią i z cyklami wszechświata. Niektóre plemiona z dala od „cywilizacji”, wciąż podążające swoimi ścieżkami, zachowały ten związek z szacunkiem i czcią. My zaszczepiliśmy poczucie separacji, które wytrąciło nas z równowagi i wpędziło w chorobę. Zapomnieliśmy, jak cała świadomość wszechświata łączy się i wplata w delikatny i piękny taniec.
Zapomnieliśmy o mądrości przodków
Dążąc do zdobycia wiedzy naukowej poprzez racjonalizację naszego umysłu, zapomnieliśmy o mądrości przekazywanej przez otwarcie serca. Zapomnieliśmy opowieściach i ludowej mądrości przekazywanej przez widzących i mędrców, którzy żyli w harmonii z wszechświatem.
Zapomnieliśmy o naszej drodze i naszych marzeniach
Oddalając się od naszej wewnętrznej ścieżki, zapomnieliśmy marzyć naszych marzeń. Żyjemy marzeniami wykreowanymi przez innych. Co ważniejsze, zapomnieliśmy tego, jak obudzić się z tego snu i postrzegać naszą prawdziwą naturę jako współtwórców życia - jako marzycieli. Zapomnieliśmy, że mamy moc tkania marzeń i możemy te marzenia urzeczywistniać.
Zapomnieliśmy o naszym celu
Przy zbyt wielu rozmowach, hałasie i rozproszeniu uwagi w tej gęstej rzeczywistości zapomnieliśmy, po co tu przyszliśmy. Zapomnieliśmy o naszym celu. Jesteśmy uwięzieni w rzeczywistości stworzonej przez masową kulturę. Straciliśmy z oczu naszą autentyczność, tę wewnętrzną iskrę, która kieruje nas ku naszemu szczęściu i samorealizacji. Zapomnieliśmy, że jesteśmy tutaj, aby urzeczywistnić się jako istoty duchowe ucieleśnione w fizycznej formie.
.
Zapomnieliśmy, że wszystko jest miłością
To jest chyba najgłębsza tajemnica ze wszystkich i tylko niektórzy widzący zrozumieli ją jako wszechogarniającą prawdę. Ta prawda jest jednak ukryta gdzieś głęboko w nas. W pewnym momencie wiedzieliśmy o tym, ale straciliśmy z nią kontakt. Zapomnieliśmy, że ostatecznie wszystko jest energią i świadomością, i że miłość jest fundamentalną tkanką egzystencji, która przebiega przez całą energię i świadomość.
Zapomnieliśmy o przebaczeniu
Uwierzywszy, że jesteśmy oddzieleni i odłączeni od innych i wszechświata, zapomnieliśmy wybaczać. W najgłębszym sensie przebaczenie jest aktem przypominania sobie, że jesteśmy jednością ze wszystkimi i ze wszystkim i że nie ma ofiary ani sprawcy. To po prostu wspólne poruszanie się w w ramach energii, którą nazywamy życiem.
Zapomnieliśmy o wolności
Urodziliśmy się i wychowaliśmy w „rzeczywistości”, w której wolność jest tylko koncepcją. Jesteśmy skazani na kajdanki strachu, nieporozumień, fałszywych ideologii, pieniędzy. Spętani przez reguły i prawa ustanowione w celu ochrony interesów nielicznych. Zapomnieliśmy, że każdy powinien być wolny.
Zapomnieliśmy o naszej prawdziwej mocy
Życie w strachu sprawiło, że zapomnieliśmy, jak silni jesteśmy. Zapomnieliśmy o ogromnej sile naszej woli i mocy zmiany naszej rzeczywistości. Żyjemy jak w transie, ograniczeni sami przez siebie.
Zapomnieliśmy o lekcjach historii
Jeśli jest coś, czego nauczyła nas historia, to tego, jak szybko zapominamy o lekcjach. W kółko powtarzamy te same błędy, uwięzieni w tych samych wzorcach chciwości i samozniszczenia. Nie możemy winić się za błędy popełnione przez ludzkość w przeszłości, ale jesteśmy za odpowiedzialni za to, co dzieje się teraz.
Zapomnieliśmy o prostocie
Życie ludzkie stało się bardziej złożone i skomplikowane. Zapomnieliśmy o prostocie i poczuciu prostoty. Życie jest naprawdę proste. Prostota oznacza odrzucenie wszystkich nieistotnych rzeczy i idei, które przesłaniają prawdziwy cel życia, jakim jest miłość.
Zapomnieliśmy o zaufaniu, wierze i zdumieniu
Straciliśmy zachwyt nad światem. Zapomnieliśmy o zdumieniu cudem życia. Nie stoimy już w pokorze przed majestatem matki Ziemi. Nasz sceptycyzm i cyniczny pogląd na świat sprawiły, że straciliśmy zaufanie do siebie i magii wszechświata. Zapomnieliśmy, jak wierzyć. To chyba największa tragedia ze wszystkich. To osłabiło naszego ducha i zubożyło naszą duszę.